sobota, 10 kwietnia 2010

Katastrofa Tu-154M pod Smoleńskiem

Rosyjskie media podają coraz więcej informacji o katastrofie samolotu Tu-154M Lux, nr 101, z 36. SPLT. Lądowanie odbywało się w gęstej mgle, a pilot nie zdecydował się na przelot na inne lotnisko.


Około południa znaleziono pierwszą czarną skrzynkę rozbitego Tu-154M Lux. Znajduje się ona w dobrym stanie

Katastrofa miała miejsce o 8:56 czasu polskiego. Według wstępnych ustaleń, podczas podejścia do lądowania samolot lecąc nisko nad ziemią zahaczył o drzewa, a następnie rozbił się ok. 1,5 km od lotniska Smoleńsk-Sewierny, w rejonie Pieczerska, kilkadziesiąt metrów od osi pasa.

W katastrofie zginęło 96 osób, w tym 89 pasażerów i 7 członków załogi (w tym 3 stewardesy). Na razie nie ma oficjalnych informacji o składzie załogi. Listę pasażerów publikują popularne media. Ciała ofiar zostaną wkrótce przewiezione do Moskwy, gdzie będą identyfikowane.

Według wstępnych ustaleń, pierwotną przyczyną katastrofy była gęsta mgła zalegająca nad lotniskiem, która ograniczała widoczność. Informacje dotyczące okoliczności katastrofy są jednak sprzeczne. Rosyjska telewizja Wiesti-24 donosi, że do zderzenia samolotu z ziemią doszło podczas czwartej próby podejścia do lądowania, a inne media mówią tylko o jednej próbie. Serwis gazeta.ru, pisze, że kontrola ruchu lotniczego portu Smoleńsk-Sewierny sugerowała załoga Tu-154M skierowanie się na lotniskach zapasowe w Mińsku lub Moskwie. Mimo tego Polacy zdecydowali się na kontynuowanie lotu i lądowanie w Smoleńsku.

Lotnisko Smoleńsk-Sewierny to dawna baza Wojenno-Wozdusznych Sił ZSRR. W czasach zimnej wojny stacjonowały tu samoloty MiG-23 i Su-27 ze składu 401. i 871. pułków lotnictwa myśliwskiego. Następnie na lotnisku bazował 103. gwardyjski pułk lotnictwa transportowego wyposażony samoloty transportowe Ił-76M/MD. W październiku 2009 jednostkę rozformowano. Obecnie lotnisko z pasem o długości 2,5 km służy do obsługi ruchu wojskowego, cywilnego i prób w locie prowadzonych przez ulokowane na jego obrzeżach Smoleńskie Zakłady Lotnicze (produkują m.in. SM-92T Turbo-Finist). Obiekt nie dysponuje tak precyzyjnymi systemami nawigacyjnymi, jak lotniska cywilne, wykorzystywane do międzynarodowego ruchu lotniczego, w tym ILS.

Dochodzeniem w sprawie katastrofy kieruje osobiście Prokurator Generalny Rosji Jurij Czajka. Stwierdził on, że według posiadanej wiedzy, uznaje możliwość wystąpienia usterki technicznej za mało prawdopodobną – samolot przeszedł niedawno remont generalny i dysponował 5-letnią gwarancją. Doniesienia z kręgu osób badających przyczyny tragedii potwierdzają, że prezydencki samolot krążył nad lotniskiem, oceniając możliwości wylądowania, co jest niespotykane w lotnictwie cywilnym.


Dogaszanie pożaru polskiego samolotu rządowego pod Smoleńskiem

Katastrofa prezydenckiego Tu-154M jest drugim wypadkiem polskiego, rządowego statku powietrznego w ciągu ostatnich kilku lat. W grudniu 2003 pod Piasecznem spadł śmigłowiec Mi-8, przewożący premiera Leszka Millera. Nikt wówczas nie zginął. W toku prowadzonego śledztwa uznano, że przyczyną wypadku było nie włączenie przez załogę ogrzewania wlotów powietrza, przez co wskutek oblodzenia nastąpiło wyłączenie obu silników. Piloci zostali jednak oczyszczeni z zarzutów – mieli nie posiadać pełnej wiedzy o warunkach pogodowych w rejonie wypadku.

Polska jest jednym z niewielu krajów na świecie, a niemal wyjątkiem w świecie cywilizowanym, w którym dochodzi do wypadków lotniczych z udziałem najwyższych rangą przedstawicieli władz. Ostatni, podobny przypadek miał miejsce w 1994 w Rwandzie, kiedy w wyniku katastrofy lotniczej zginęli prezydenci Rwandy, Juvénal Habyarimana oraz prezydent Burundi, Cyprien Ntaryamira. Przewożący ich Falcon 50 został jednak zestrzelony przez bojówki opozycji.

Okoliczności katastrofy przypominają zdarzenie sprzed ponad 2 lat, gdy pod Mirosławcem rozbił się samolot transportowy CASA C-295M (Drugie podejście). Zginęło wówczas wielu ważnych dowódców z Sił Powietrznych. Również wtedy pilot po raz kolejny podchodził do lądowania w trudnych warunkach atmosferycznych rozbił się przed pasem, nie w jego osi. Lotnisko w Mirosławcu nie było wyposażone w sprawny ILS.

Samolot Tu-154M noszący numer burtowy 101 (dawny 837, nr ser. 90A-837) został wyprodukowany jeszcze w ZSRR, 29 czerwca 1990, a dostarczony 12 lipca 1990. Jego resurs techniczny określono na 30 tysięcy godzin spędzonych w powietrzu lub 25 lat służby. Dotychczasowy nalot maszyny to 5141 godzin. W czasie 20-letniej eksploatacji była ona trzykrotnie remontowana – ostatni remont główny został ukończony 21 grudnia 2009 (Tu-154M poleciał do Samary). Po nim samolot miał spędzić w powietrzu 7500 godzin. Do dnia 9 kwietnia 2010 wylatał blisko 138 godzin. Wszystkie obsługi bieżące były wykonywane zgodnie z obowiązującymi procedurami.

Ten sam samolot zawiózł premiera Donalda Tuska do Smoleńska na uroczystości w Katyniu 7 kwietnia 2010.

Samolot runął we mgle

Justyna Prus , Piotr Zychowicz 10-04-2010, ostatnia aktualizacja 10-04-2010 19:14

10.56, sobota, czasu moskiewskiego. Kilkaset metrów do pasa lotniska Siewiernyj pod Smoleńskiem. Czas i miejsce największej tragedii w historii współczesnej Polski

Maria i Lech  Kaczyńscy
autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Maria i Lech Kaczyńscy
Rosyjscy  strażacy gaszą płonące szczątki samolotu (afp/tv)
źródło: AFP
Rosyjscy strażacy gaszą płonące szczątki samolotu (afp/tv)
źródło: Rzeczpospolita

Wszystko o tragedii w Smoleńsku

Życie w ogóle jest niebezpieczne, ale nie sposób żyć w ciągłych obawach. Żyć w trwodze – to dziękuję bardzo. Zawsze zakładam, że musi być dobrze - prezydentowa Maria Kaczyńska, wywiad dla "Rz", grudzień 2008

lista pasażerów

zdjęcia z miejsca katastrofy (TV Rossija24 )

Światowe media o tragedii w Smoleńsku - czołówki internetowych wydań

– Usłyszałem silnik i wyszedłem na zewnątrz, żeby zobaczyć samolot podchodzący do lądowania. To był rządowy tupolew w biało-czerwonych barwach. Na ogonie szachownica. Zdziwiło mnie jednak, że maszyna jest pochylona o 40 stopni. Samolot szedł za nisko. Nagle jednym skrzydłem uderzył w ziemię. Huk, eksplozja i pożar. Rozbił się – relacjonował Sławomir Wiśniewski, pracownik TVP, który akurat był w położonym obok lotniska hotelu Nowyj.

Jak powiedzieli przybyli na miejsce smoleńscy oficjele, samolot z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej miał kłopoty z wylądowaniem z powodu zalegającej na lotnisku mgły. Wieża radziła pilotom, żeby zrezygnowali i wylądowali na lotnisku w Mińsku na Białorusi, gdzie panowały lepsze warunki atmosferyczne. – Załoga podjęła decyzję o lądowaniu w Smoleńsku. Po zatoczeniu kilku kół maszyna skierowała się na pas startowy – mówił lokalny urzędnik Andriej Jewsiejenkow.

– Wszędzie walały się szczątki samolotu. Silnik, kawałki kadłuba. Niektóre części płonęły. Dym – mówił Wiśniewski. Wkrótce na miejsce dotarli strażacy. Rozpoczęła się akcja ratunkowa. Gdy po kilkunastu minutach na pogrążone we mgle smoleńskie lotnisko wojskowe przybyli dziennikarze „Rz”, minęła nas kawalkada zjeżdżających z pasa startowego karetek. Jechały powoli, bez włączonych sygnałów. Tak nie wozi się żywych ludzi.

Miejsce katastrofy znajdowało się na oddalonym od wjazdu na lotnisko końcu pasa startowego. Można je było zobaczyć z daleka, z położonego na zewnątrz wojskowej bazy lotniczej komisu samochodowego. W oddali, między drzewami, widać było szczątki kadłuba. Biało-czerwone. Dostępu do miejsca bronili przybyli natychmiast na miejsce funkcjonariusze OMON. Część miała długą broń.

Wkrótce okazało się, że jeden z milicjantów był świadkiem wypadku. Miał służbę przy płocie lotniska. – Maszynie zabrakło może 200 metrów do pasa startowego. Coś było nie tak. Dwa razy wznosiła się i opadała. Tak jakby miała kłopoty z utrzymaniem kursu. Zeszła za nisko. Skrzydłami zaczęła ścinać wierzchołki drzewa. Potem uderzyła w ziemię – relacjonuje. Gdy rozmawiamy, mniej więcej godzinę po katastrofie, wychodzi słońce. Mgły już nie ma. Prezydent przyleciał za wcześnie.

Już po południu znaleziono pierwszą czarną skrzynkę z rozbitego samolotu. Przyczyny katastrofy zbadają specjalne komisje Polski i Rosji. Rosyjski prezydent zapowiedział ścisłą współpracę z Polakami. Na miejsce katastrofy wyruszył premier Rosji Władimir Putin. Również szef polskiego rządu Donald Tusk zapowiedział, że jedzie do Smoleńska.

Do zbadania szczątków samolotu wyznaczono prokuratorów wojskowych, płk. Zbigniewa Rzepę i płk. Ireneusza Szeląga, którzy w sobotę mieli wylecieć do Rosji. – Mają doświadczenie w prowadzeniu trudnych śledztw – zapewnił „Rz” minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

– Otrzymaliśmy zgodę na prowadzenie czynności śledczych na terenie Rosji – poinformował minister Kwiatkowski. – Nie wiemy jeszcze, czy wraz z miejscowymi prokuratorami powołamy komisję mieszaną, czy będziemy działać oddzielnie.

Polskie śledztwo w sprawie katastrofy zostało wszczęte przed południem. Na terenie bazy lotniczej zabezpieczono paliwo, którym zatankowano samolot prezydencki, zabezpieczono dokumenty z przeglądów oraz dotyczące pracy obsługi maszyny.

Prokurator generalny Andrzej Seremet na wniosek ministra sprawiedliwości szefem pięcioosobowego zespołu śledczych mianował naczelnego prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego.

Na czele rosyjskich śledczych stanął prokurator generalny Jurij Czajka.

—wsp. ma. go., d. z.

Zobacz film z miejsca katastrofy

Odradzano lądowanie

Wacław Radziwinowicz, PAP
2010-04-10, ostatnia aktualizacja 2010-04-10 13:31

Źródła wojskowe podają, że 15 min przed lądowaniem prezydenta służby kontrolne lotniska zabroniły lądować wojskowemu Ił-76 ze względu na złe warunki. On odleciał gdzie indziej. Pilotowi prezydenta tez nie zalecali lądować. Ale zabronić mu nie mogli.

Rządowy TU-154
Rządowy TU-154
Ekspert wojskowy wyjaśnił "Gazecie", że na pól godziny przed lądowaniem samolotu prezydenckiego na lotnisku Siewiernyj miał wylądować wojskowy Ił-76 z Moskwy, który wiózł oddział fynkcjonariuszy Federalnej Służby Ochrony (odpowiednik BOR-u). Pilotował lotnik ze Smoleńska dobrze znający miejscowe warunki. Dwa razy podchodził do lądowania. W końcu zawrócił na moskiewskie Wnukowo.

Kontroler lotów radził pilotowi samolotu prezydenta, by ten ze względu na mgłę lądował w Mińsku. Lotnisko w Smoleńsku nie ma automatycznego systemu naprowadzania. Do grudnia, było to lotnisko wyłącznie wojskowe, przede wszystkim dla samolotów transportowych, które są tu remontowane. Dopiero od tej pory jest wojskowo-cywilnym.



Do dziś rozbiło się już 60 Tu-154.

Katastrofa samolotu prezydenta. Nikt nie przeżył

ga, awe
2010-04-10, ostatnia aktualizacja 4 minuty temu
Rządowy TU-154
Rządowy TU-154

Nikt z pasażerów prezydenckiego samolotu, który rozbił się w rosyjskim Smoleńsku nie przeżył katastrofy, do której doszło, gdy maszyna podchodziła do lądowania. Na pokładzie był prezydent Lech Kaczyński z małżonką oraz najważniejsze osoby w państwie. MSZ Rosji potwierdza: nikt nie przeżył katastrofy. Według rzecznika polskiego MSZ, zginęło 88 osób. Rzecznik rosyjskiego ministerstwa spraw nadzwyczajnych podaje, że w katastrofie zginęło 96 osób. Chodzi o łączną liczbę członków delegacji i załogi samolotu.

Lech Kaczyński, prezydent RP
Fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta
Lech Kaczyński, prezydent RP
Przyczyną katastrofy  polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem mógł być błąd  załogi
Fot. SERGEI KARPUKHIN REUTERS
Przyczyną katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem...
Szczątki samolotu
Fot. SERGEI KARPUKHIN REUTERS
Szczątki samolotu
Okolice  Smoleńska, gdzie rozbił się samolot
Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Gazeta
Okolice Smoleńska, gdzie rozbił się samolot
KATASTROFA SAMOLOTU PREZYDENTA: Relacja na żywo | Kto był na pokładzie samolotu | Zdjęcia z miejsca katastrofy | Forum

Co się dzieje na miejscu katastrofy? Relacja na żywo:



- Wszystkie osoby zginęły w tej niewyobrażalnej tragedii - powiedział rzecznik MSZ Piotr Paszkowski na brifingu przed MSZ. Według informacji MSZ na pokładzie miało być 89 osób. Zginęło 88 osób. Jedna osoba się nie stawiła na lotnisku przed wylotem. Była to Zofia Kruszyńska.



Piotr Paszkowski powiedział, że według informacji agencyjnych trzy osoby przeżyły, ale są ciężko ranne. Rzecznik MSZ twierdzi, że to na razie niepotwierdzona informacja. Źródła zbliżone do obsługi lotniczej podają, że na pokładzie samolotu znajdowało się też 7 osób załogi. Rosyjska agencja Interfax mówi o 96 ofiarach. To łączna liczba członków delegacji i załogi maszyny. Agencja Interfax poinformowała, że odnaleziono jedną z czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu.



Paszkowski przekazał że do Polski płyną kondolencji. - Kanclerz Merkel próbuje połączyć się z Premierem Tuskiem - mówił. Zapowiedział, że zostanie powołana komisja, która będzie badała przyczyny wypadku. - Nie wiadomo, co było przyczyną, to zbieg różnych okoliczności. Możemy założyć, że samolot był w pełni technicznie sprawny - stwierdził. Rzecznik resortu dyplomacji przekazał, że w rządzie trwają przemieszczenia, i wkrótce zapadną decyzje, jak zorganizować życie państwa. Paszkowski mówił, że o katastrofie dowiedział się od polskiego ambasadora, który był na miejscu na lotnisku i czekał na polską delegację.

Lista ofiar katastrofy TUTAJ

Premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów. Wszyscy ministrowie są w drodze do Warszawy. Do Warszawy jedzie także marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, który według konstytucji przejmuje władzę w państwie.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew powołał specjalną komisję do zbadania przyczyn katastrofy polskiego samolotu. Będzie jej przewodniczył premier Rosji Władimir Putin. Prezydent Rosji wysłał także na miejsce wypadku ministra do spraw nadzwyczajnych Siergieja Szojgu. Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski powiedział, że będzie śledztwo ws. katastrofy prezydenckiego samolotu .



Katastrofa wydarzyła się o godz. 8.56. Według władz Smoleńska na razie nie odnaleziono "czarnych skrzynek" prezydenckiego Tupolewa. Z wraku nie wydobyto jeszcze ciał ofiar. - Na miejscu katastrofy pracują śledczy. Trwa ustalanie liczby zabitych i poszkodowanych - powiedział przedstawiciel prokuratury. Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych Rosji poinformowało, że samolot rozbił się w odległości 300-400 metrów od pasa startowego lotniska. Według naocznego świadka, na którego powołuje się agencja ITAR-TASS, w wyniku silnego uderzenia oderwał się ogon samolotu. Według informacji TVN24 samolot wykonał cztery podejścia do lądowania.



Dziennikarz TVN24 Jan Mróz powołując się na naocznego świadka mówi, że samolot podchodził do lądowania w bardzo gęstej mgle. Nie udało mu się osiąść na ziemi, więc maszyna została poderwana w górę. W trakcie zawracania maszyna zahaczyła o drzewa i rozbiła się. Tu 154 stanął w płomieniach.

IPN Janusz Kurtyka, biskup polowy Wojska Polskiego generał dywizji Tadeusz Płoski, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego biskup i generał brygady Miron Chodakowski oraz sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik oraz szef NBP Sławomir Skrzypek oraz wszyscy szefowie sił zbrojnych polskiej armii. Po ogłoszeniu informacji uczestnicy uroczystości katyńskich modlił się za dusze ofiar.

W intencji ofiar będzie celebrowana msza święta na Wawelu . O godz. 12 zabrzmiał Dzwon Zygmunta.

Telefony dla rodzin ofiar katastrofy

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa uruchomiło specjalne numery telefonów dla rodzin osób, które zginęły w katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.

785-700-604

785-700-201

785-700-199

785-700-765

22/601-58-37

22/601-58-24

Lista pasażerów samolotu rządowego TU 154 M lecącego z oficjalną delegacją do Katynia znajduje się na stronie internetowej Rządowego Centrum Bezpieczeństwa oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Prezydenckim Tu-154 leciały najważniejsze osoby w państwie

ga, rik, PAP
2010-04-10, ostatnia aktualizacja 11 minut temu

Prezydenckim Tu-154 leciały najważniejsze osoby w państwie.

Lech Kaczyński, prezydent RP
Fot. Dominik Werner / Agencja Gazeta
Lech Kaczyński, prezydent RP
Zbigniew Wassermann, poseł  PiS
Zbigniew Wassermann, poseł PiS
Sławomir Skrzypek, prezes  NBP
Sławomir Skrzypek, prezes NBP
Janusz  Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich
Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich
Przemysław Gosiewski,  poseł PiS
Przemysław Gosiewski, poseł PiS
Grzegorz Dolniak, poseł PO
Grzegorz Dolniak, poseł PO
Andrzej Przewoźnik, prezes Rady Ochrony Pamięci Walk i  Męczeństwa
Andrzej Przewoźnik, prezes Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa
Andrzej  Kremer, wiceminister spraw zagranicznych
Andrzej Kremer, wiceminister spraw zagranicznych
Mariusz Handzlik z  Kancelarii Prezydenta
Mariusz Handzlik z Kancelarii Prezydenta
W katastrofie zginął m.in. szef  Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor
W katastrofie zginął m.in. szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen...
Paweł Wypych,  Kancelaria Prezydenta
Paweł Wypych, Kancelaria Prezydenta
Jerzy Szmajdziński, poseł  SLD
Jerzy Szmajdziński, poseł SLD
Aleksander Szczygło,  prezes BBN
Aleksander Szczygło, prezes BBN
Władysław  Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta
Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta
Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie
Ryszard Kaczorowski, ostatni prezydent RP na uchodźstwie
KATASTROFA SAMOLOTU PREZYDENTA: Relacja na żywo| Kto był na pokładzie | Zdjęcia z miejsca katastrofy | Forum | Serwis specjalny

Według MSZ na liście pasażerów uprawnionych do przelotu prezydenckim samolotem TU-154 do Smoleńska znajdowali się:

PREZYDENT LECH KACZYŃSKI

MARIA KACZYŃSKA

RYSZARD KACZOROWSKI, ostatni prezydent RP na uchodźstwie

KRZYSZTOF PUTRA, wicemarszałek Sejmu

KRYSTYNA BOCHENEK, wicemarszałek Senatu

JERZY SZMAJDZIŃSKI, wicemarszałek Sejmu

WŁADYSŁAW STASIAK, szef Kancelarii Prezydenta

ALEKSANDER SZCZYGŁO, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego

PAWEŁ WYPYCH, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta

STANISŁAW JERZY KOMOROWSKI, podsekretarz stanu w MON

TOMASZ MERTA, , podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury

MACIEJ PŁAŻYŃSKI, szef Stowarzyszenia Wspólnota Polska

MARIUSZ KAZANA, dyr. protokołu dyplomatycznego MSZ

GEN. FRANCISZEK GĄGOR szef sztabu generalnego WP

MARIUSZ HANDZLIK, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta

ANDRZEJ KREMER, podsekretarz stanu w resorcie spraw zagranicznych

ANDRZEJ PRZEWOŹNIK, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa

PIOTR NUROWSKI, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego

JANUSZ KOCHANOWSKI, rzecznik Praw Obywatelskich

SŁAWOMIR SKRZYPEK, prezes NBP

JANUSZ KURTYKA, prezes IPN

JANUSZ KRUPSKI, kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych

Posłowie i senatorowie:

GRZEGORZ DOLNIAK

LESZEK DEPTUŁA

GRAŻYNA GĘSICKA

PRZEMYSŁAW GOSIEWSKI

ZBIGNIEW WASSERMANN

SEBASTIAN KARPINIUK

IZABELA JARUGA-NOWACKA

ALEKSANDRA NATALLI-ŚWIAT

ARKADIUSZ RYBICKI

JOLANTA SZYMANEK-DERESZ

WIESŁAW WODA

EDWARD WOJTAS

JANINA FETLIŃSKA

STANISŁAW ZAJĄC

Przedstawiciele kościołów i wyznań religijnych:

KS. BP GEN. DYWIZJI TADEUSZ PŁOSKI, ordynariusz polowy WP

MIRON CHODAKOWSKI, prawosławny ordynariusz WP

KS. PŁK ADAM PILCH, ewangelickie duszpasterstwo polowe

KS. PPŁK JAN OSIŃSKI, ordynariat polowy WP

KS. ROMAN INDRZEJCZYK, kapelan prezydenta

KS. PRAŁAT BRONISŁAW GOSTOMSKI

KS. JÓZEF JONIEC

KS. ZDZISŁAW KRÓL

KS. ANDRZEJ KWAŚNIK

Przedstawiciele Sił Zbrojnych RP:

GEN. BRONI BRONISŁAW KWIATKOWSKI, dowódca Sił Operacyjnych

GEN. ANDRZEJ BŁASIK, dowódca Sił Powietrznych

GEN. TADEUSZ BUK, dowódca Sił Lądowych

GEN. WOJCIECH POTASIŃSKI, dowódca Sił Specjalnych

WICEADMIRAŁ ANDRZEJ KARWETA , dowódca Marynarki Wojennej

GEN. KAZIMIERZ GILARSKI, dowódca Garnizonu Warszawa

Przedstawiciele Rodzin Katyńskich i innych stowarzyszeń

TADEUSZ LUTOBORSKI

STEFAN MELAK

STANISŁAW MIKKE

BRONISŁAWA ORAWIEC-LOFFLER

KATARZYNA PISKORSKA

ANDRZEJ SARJUSZ-SKĄPSKI

WOJCIECH SEWERYN

LESZEK SOLSKI

TERESA WALEWSKA-PRZYJAŁKOWSKA

GABRIELA ZYCH

EWA BĄKOWSKA

ANNA MARIA BOROWSKA

BARTOSZ BOROWSKI

EDWARD DUCHNOWSKI

ZENONA MAMONTOWICZ-ŁOJEK

Osoby towarzyszące:

JOANNA AGACKA-INDECKA

CZESŁAW CYWIŃSKI

PPŁK. ZBIGNIEW DĘBSKI

KATARZYNA DORACZYŃSKA

ALEKSANDER FEDOROWICZ

DARIUSZ JANKOWSKI

GEN. BRYG. STANISŁAW KOMORNICKI

JANUSZ KRUPSKI

WOJCIECH LUBIŃSKI

BARBARA MAMIŃSKA

JANIANA NATUSIEWICZ-MILLER

KS. RYSZRD RUMIANEK

IZABELA TOMASZEWSKA

ANNA WALENTYNOWICZ

JANUSZ ZAKRZEŃSKI

Funkcjonariusze BOR

JAROSŁAW FLORCZAK

ARTUR FRANCUZ

PAWEŁ JANECZEK

PAWEŁ KRAJEWSKI

PIOTR NOSEK

JACEK SURÓWKA

MAREK ULERYK

DARIUSZ MICHAŁOWSKI