2008-05-15, ostatnia aktualizacja 2008-05-15 18:50
- Tak mówił po zakończeniu wygranego 2:0 finału Konstantin Zyrianow, strzelec drugiego gola dla Zenitu Sankt Petersburg, który pokonał w Manchesterze Glasgow Rangers.
- Piłkarze Zenitu u prezydenta Rosji (16-05-08, 12:07)
- Przez Ivicę Kriżanaca w szatni Górnika polała się krew (15-05-08, 18:07)
Po wyeliminowaniu w półfinale Bayernu Monachium, a wcześniej Villarrealu, Marsylii i Bayeru Leverkusen, to aktualny mistrz Rosji uchodził za faworyta spotkania z Rangers. Niespodzianki nie było, a Zenit potwierdził, że może zagrozić najlepszym w Europie. - To był mecz trudniejszy niż przeciwko Bayernowi - opowiadał Dick Advocat, szkoleniowiec Zenita. Dlaczego? - Bo wtedy wszyscy stawiali, że przegramy, a teraz byliśmy faworytami. Ale moi zawodnicy poradzili sobie z tą presją.
Mimo że rosyjska drużyna wystąpiła bez najlepszego strzelca Pawła Pogrebniaka, który pauzował za kartki, nie dała Rangersom szans. Reprezentanta Rosji zastąpił Fatih Tekke, który gola nie strzelił, ale zaliczył asystę przy bramce Zyrianowa. Turek wcześniej grał w Trabzonsporze razem z Mirosławem Szymkowiakiem, był jednym z najlepszych strzelców tamtejszej ekstraklasy. Do Zenitu przeszedł za 8 mln dol. To pokazuje potęgę klubu sponsorowanego przez Gazprom. Wcale nie był to jednak najdroższy transfer, bo za Anatolija Tymoszczuka Szachtar Donieck dostał 20 mln dol.!
Na najlepszego zawodnika finału wygrano Andrieja Arszawina, którego chcą kupić Arsenal, Tottenham i Newcastle. Ale transfer jest mało prawdopodobny, bo w St. Petersburgu myślą o wygraniu Ligi Mistrzów.
Po ostatnim gwizdku sędziego St. Petersburg przypominał miasta z południa Europy. O pierwszej w nocy na Prospekt Newski wyszły tysiące mieszkańców, a centrum miasta zostało sparaliżowane przez trąbiące samochody z kibicami Zenita. Tego jeszcze w Rosji nie było.
Piłkarze Zenita przypominali po sukcesie w Manchesterze, że to drugi sukces rosyjskiej drużyny w Pucharze UEFA. Dwa lata temu najlepsza była CSKA Moskwa. Ale klub z Sankt Petersburga ma większe możliwości od moskiewskiego. Przede wszystkim dlatego, że jego kibicem jest Aleksiej Miller, szef Gazpromu. Już w przyszłym roku mistrzowie Rosji zagrają na nowym stadionie w kształcie latającego talerza, który kosztuje 300 mln dol.
Wielka radość Zenitu - finał na zdjęciach
Rosyjski kibic pchnięty nożem. Sceny grozy w Manchesterze