Pokazywanie postów oznaczonych etykietą FOTO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą FOTO. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 4 sierpnia 2009

Artur Boruc: mam zbyt miękkie serce

MaleMEN /29.07.2009 20:34
Nie rozmawia z prasą, bo uważa, że nie ma powodu: "jestem zwykłym bramkarzem" – odpowiada na prośby o wywiad. A jednak! W najnowszym numerze "MaleMEN" Artur Boruc o sobie, Sarze, wakacjach, luksusie i własnej karierze.
Umawiamy się o 21.00 w hotelu Intercontinental w Warszawie. Po paru minutach Artur z Sarą schodzą do lobby. Opaleni, zrelaksowani po wakacjach, może trochę zmęczeni, bo dwie godziny wcześniej wysiedli z samolotu. Oboje mają w sobie to "coś", co sprawia, że lubisz ich od pierwszego podania ręki. Artur co chwila spogląda na Sarę. Ona się uśmiecha. A kiedy Sara się uśmiecha, to całą sobą. Naprawdę, od czubka głowy po palce u stóp.


- Normalny facet wraca z pracy, "jedzie" po szefie, a potem relaksuje się z piwem, oglądając mecz - zaczynam. - W takim razie i ja jestem całkiem normalny - przerywa jeden z najbardziej znanych bramkarzy świata. - Też piję piwo, też "jadę" po szefie, też oglądam mecze...

Tyle że - dodajmy - Boruc woli w piłkę grać niż o niej rozmawiać czy oglądać w TV. - Jestem szczęśliwy, jak wychodzę na boisko, a wokół jest 60 tysięcy ludzi i każdy trzyma za mnie kciuki i cieszy się razem ze mną, i razem ze mną martwi, a czasem nawet wygwiżdże... Piłka to mój sposób na życie. (...)

– Może dla kogoś z boku jestem po prostu człowiekiem, który wykonuje głupią pracę - mówi. - Bo chodzi do pracy, żeby się potarzać w błocie... Ale najfajniejsze jest to, że za tę "głupią pracę" jeszcze mi płacą.



I to całkiem nieźle, odkąd znalazł się w światowej czołówce bramkarzy. Tacy przechodzą do historii nie dlatego, że rzucają się na piłkę lepiej niż inni, ale dlatego, że stają się bohaterami masowej wyobraźni jako ci, którzy "zatrzymali Anglię, Niemcy, Brazylię" itd. Jeszcze rok temu Szkoci pisali o Polaku "Święty Bramkarz". Uważali, że jest błogosławieństwem dla Celtiku. On odpowiadał: Żaden ze mnie święty. Jestem zwykłym bramkarzem.

- Raz jesteś na wozie, raz pod wozem, taki los piłkarza - mówi, kiedy stwierdzam, że upadek z tak wysokiego konia musi cholernie boleć. W końcu ze "świętego" stał się "krnąbrnym" lub "skończonym", kiedy zagrał kilka słabych meczów. - Bardziej przejmuję się, że może być przykro tym, którzy są ze mną blisko. Rodzinie, przyjaciołom. Zależy mi, żeby ich nie zawodzić - mówi. - Bez względu na to co napiszą czy powiedzą, dla mnie liczy się najbardziej to, że ja wciąż kocham to, co robię i wiem, że nic tego nie zmieni.



(...) Pytam Artura, co jest dla niego najważniejsze w życiu.

- W tym momencie? Spokój - odpowiada. - Że nie muszę się przejmować jakimiś pierdołami. - A Sara to jest spokój? - pytam. Boruc zastanawia się. - Po części tak... Ale jest spontaniczna, tak samo jak ja. Czasami nie musimy zbyt wiele mówić, a i tak wiemy, co chcemy zrobić. Tylko czasem nie umie wysiedzieć cicho i się o to spieramy...

- A jakiej swojej cechy najbardziej nie lubisz?

- Chyba tego, że mam za miękkie serce - mówi po chwili namysłu. - Chodzi o to, że ja nie potrafię odmówić - wyjaśnia. Po czym szybko dodaje: Choć w wielu sytuacjach za szybko reaguję, bardzo nerwowo; moment, naprawdę, mi nie trzeba dużo. Oczywiście potem rozmienię sobie tę sytuację na tysiąc sposobów i wtedy bardzo łatwo mi przechodzi, wbrew pozorom.



Bez chwili zastanowienia odpowiada za to na pytanie, jakich ludzi nie lubi: Przepompowanych, z przerośniętym ego. Którym wydaje się, że są kimś więcej niż są. - Czasami chamstwo, jakie z nich emanuje mnie dobija, słowo daję. Nawet siedząc z boku, nie mogę tego wytrzymać - opowiada.

Jak ostatnio na wakacjach w Grecji: Zdawałem sobie sprawę że Mykonos to imprezowa wyspa, ale ok, jedziemy. A tam jakby ktoś pierd... takim Guccim przez całą plażę. No przysięgam. Chciałem jak najprędzej stamtąd zwiać. Wiesz, jak widzisz osobę na leżaku, która się nie opala, tylko pręży muskuły, to ja mam ochotę podbiec i zaj... takiemu w pysk, no przysięgam - Boruc aż cały chodzi. - Nienawidzę takiego pozerstwa.

Zobacz materiał wideo z sesji Artura Boruca

Cały wywiad w najnowszym, wakacyjnym numerze "MaleMEN". Już w sprzedaży.

Tekst: Dorota Szelągowska
Zdjęcia: Robert Wolański

piątek, 8 lutego 2008

Rozstrzygnięto konkurs World Press Photo 2008

Maciek Ostaszewski
2008-02-08, ostatnia aktualizacja 2008-02-08 14:13

Zdjęciem roku zostało zdjęcie Tima Hetheringtona zrobione 16 września 2007 roku, przedstawiające amerykańskiego żołnierza odpoczywającego w bunkrze Restrepo w Afganistanie. W konkursie została również wyróżniona dwójka Polaków: Rafał Milach i Tomasz Gudzowaty.

World Press Photo to najbardziej prestiżowy konkurs fotografii prasowej na świecie. Organizowany od 1955 roku. W tegorocznej edycji wzięła udział rekordowa liczba uczestników: 5019 fotografów przesłało 80536 zdjęć.

Oto Zdjęcie Roku:



Hetherington sfotografował amerykańskiego żołnierza odpoczywającego w bunkrze Restrepo nazwanym tak ku czci żołnierza, zabitego przez talibów. Zdjęcie zostało wykonane w dolinie Korengal we wschodniej części Afganistanu.

Wśród nagrodzonych są również Polacy. Rafał Milach dostał nagrodę za fotoreportaż o emerytowanych artystach cyrkowych. Udało nam się skontaktować z Rafałem:

- Jestem w szoku, nie wiem, czy coś mądrzejszego mogę powiedzieć. Zdjęcia na konkurs wysyłałem od kilku lat, ale zawsze liczyłem co najwyżej na darmowy egzemplarz katalogu wystawy. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek zostanę wyróżniony. Cykl zdjęć emerytowanych artystów cyrkowych robiłem od kilku lat - mówi Milach.



Rafał Milach jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach i Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie. Uczestniczył w warsztatach fotograficznych Joop Swart Masterclass organizowanych przez fundację World Press Photo. Jego prace ukazywały się między innymi w "Przekroju", "Newssweeku", "Polityce", "Dużym Formacie Gazety Wyborczej" i "Vivie". Jest reprezentowany przez agencję Anzeberger.

Drugim z wyróżnionych Polaków jest Tomasz Gudzowaty. To już kolejna jego nagroda w konkursie World Press Photo. Tym razem zajął trzecie miejsce w kategorii "Zdjęcie sportowe pojedyncze", za wykonane razem z Judit Berekai zdjęcie joginów z Indii.

Oto inne nagrodzone zdjęcia:



2. miejsce w kategorii "Środowisko naturalne - reportaż''; Arktyczna kość słoniowa - polowania na narwale; Paul Nicklen, Kanada, National Geographic Magazine



1. miejsce w kategorii ,"Środowisko naturalne - zdjęcie pojedyncze''; Zagrożona wyginięciem roślina w parku miejskim w Chinach; Fang Qianhua, Chiny, Nangfang Dushi Daily/Southern Metropolis Daily



1. miejsce w kategorii "Sztuka i rozrywka - zdjęcie pojedyncze''; Dziewczynka przebrana za postać anime, Szanghaj, Ariana Lindquist, USA



1. miejsce w kategorii "Portrety - reportaż''; Wiejskie uczennice, wschodnia Turcja, Vanessa Winship, Wielka Brytania, Agence Vu



1. miejsce w kategorii "Portrety - zdjęcie pojedyncze''; Putin - Prezydent Rosji; Platon, UK, dla Time



1. miejsce w kategorii ,"Życie codzienne - reportaż"; Kitez niewidzialne miasto; Pieter ten Hoopen, Holandia, Agence Vu



1. miejsce w kategorii ,"Życie codzienne - zdjęcie pojedyncze''; Mui, bezdomna nosicielka wirusa HIV, kąpie swojego syna w Czerwonej Rzece, Hanoi, Wietnam; Justin Maxon, USA, Aurora Photos



1. miejsce w kategorii "Współczesny świat - reportaż''; Tymczasowe schronienie imigrantów, Calais, Francja; Jean Revillard, Szwajcaria, Rezo.ch



1. miejsce w kategorii "Współczesny świat - zdjęcie pojedyncze''; Przenoszenie zabitego goryla, Kongo, Brent Stirton, Południowa Afryka, Getty Images dla Newsweek



1. miejsce w kategorii ,"Wiadomości sportowe -reportaż''; Meta kopenhaskiego maratonu, Dania; Erik Refner, Dania, Berlingske Tidende



1. miejsce w kategorii "Wiadomości sport - zdjęcie pojedyncze''; Dzieci oglądają wyścigi konne w Maxwelton, Australia



3. miejsce w kategorii ,"Sport - reportaż''; Chris Detrick, USA, The Salt Lake Tribune



1. miejsce w kategorii "Sport - zdjęcie pojedyncze''; Narciarz Philippe Meier uciekający przed lawiną, Francja; Ivaylo Velev, Bułgaria, Bul X Vision Photography Agency



1. miejsce w kategorii "Ludzie i wydarzenia - reportaż''; Bojownicy PKK, Kurdystan, Philippe Dudouit, Szwajcaria, dla Time



1. miejsce w kategorii ,"Ludzie i wydarzenia - zdjęcie pojedyncze''; fragment sukienki dziewczynki w ogrodzeniu na granicy Egipt-Izrael; Yonathan Weitzman, Izrael



1. miejsce w kategorii ,"Wydarzenia ogólne - zdjęcie pojedyncze''; Operacja "Kamienna Lawina", dolina Korengal, Afganistan; Balazs Gardi, Węgry, VII Network



2. miejsce w kategorii "Wydarzenia ogólne - zdjęcie pojedyncze''; Plan ataku narysowany na piasku, granica między Sudanem a Czadem; Stanley Greene, USA, Noor



2. miejsce w kategorii "Wydarzenia w zbliżeniu- zdjęcie pojedyncze''; Wybory w Kenii, Roberto Schmidt, Kolumbia/Niemcy, Agence France-Presse



1. miejsce w kategorii "Wydarzenia w zbliżeniu - reportaż''; Zabójstwo Benazir Bhutto, Pakistan; John Moore, USA, Getty Images