piątek, 5 sierpnia 2011

Andrzej Lepper nie żyje


guu,mns,pap,pmaj 05-08-2011, ostatnia aktualizacja 05-08-2011 20:46

Andrzej Lepper, polityk i związkowiec, przedsiębiorca, założyciel i przewodniczący partii Samoobrona Rzeczpospolitej Polskiej oraz Związku Zawodowego "Samoobrona" nie żyje. Miał 57 lat

Według policji mógł on popełnić samobójstwo. Do zdarzenia doszło w pomieszczeniach prywatnych na terenie warszawskiej siedziby partii. - W sprawie śmierci Andrzeja Leppera prawdopodobnie w poniedziałek zostanie wszczęte śledztwo i będzie zlecona sekcja zwłok - powiedział Dariusz Ślepokura z warszawskiej prokuratury okręgowej. W miejscu gdzie znaleziono zwłoki jest dwóch prokuratorów i medycy. Trwają oględziny wszystkich pomieszczeń.

Ciało znaleźli partyjni działacze - ujawnił w TVP Info bliski współpracownik Leppera, Janusz Maksymiuk. Policja poinformowała, że informację o zgonie dostała po godzinie 16 od członka rodziny.

- Wiadomość dotarła do mnie wcześniej, bo dzwonili koledzy, że znaleźli ciało przewodniczącego w pokoju gościnnym (w siedzibie Samoobrony w Warszawie). Ja byłem też w biurze dzisiaj, wczoraj się z nim spotkałem, umówiliśmy się też na rano - relacjonował Maksymiuk.

Jak dodał, wczoraj rozmawiał z Lepperem i "nic nie wskazywało, że może stać się coś złego".

- Odbył długą podróż, był zmęczony, rozmawialiśmy o planach takich na przyszłość. (...) Rozmawialiśmy, po rozmowie wyszedł z gabinetu, ja zostałem sam, pozbierałem rzeczy i spotkaliśmy się na ulicy, bo wracał ze sklepu. Idziesz? - spytałem. Idę - mówił. Ja: to rano będę tak do 10; to nawet dobrze, bo mam spotkanie ważne, to jutro ci przekażę - odpowiedział - mówił Maksymiuk.

- Wczoraj rozmawialiśmy wiele godzin. Namawiałem go, żeby odszedł z polityki i zaczął pracę w międzynarodowej firmie. Snuliśmy plany biznesowe. Mówił, że jest mu ciężko, że jest zaszczuty i ma dosyć tego politycznego bagna. Uważam, że został zaszczuty tak jak Barbara Blida i Stanisław Łyżwiński - mówił na antenie TVN 24 Piotr Tymochowicz, były doradca Leppera, ostatnio związany z Ruchem Poparcia Palikota.

Wojciech Mojzesowicz, były polityk Samoobrony, a ostatnio PJN, widział się z Lepperem przed kilkoma miesiącami. Wspomina, że mimo politycznego konfliktu rozmawiało im się dobrze.  – Nie chcę za wiele mówić o prywatnych sprawach Andrzeja, ale było widać, że jest w pewnej depresji – opowiada "Rz" Mojzesowicz.  – Z jednej strony tragiczny stan zdrowia syna, z drugiej problemy związane z seksaferą i oczekiwanie na wyrok w tej sprawie – wylicza.Lepper sam miał też kłopoty zdrowotne, poważnie chorował na serce.

– Gdy Samoobrona wypadła z Sejmu, po seksaferze odwróciła się od niego  większość znajomych  – mówi osoba znająca byłego ministra rolnictwa. – Andrzej został sam i widać było,  że bardzo mu wsparcia  ze strony dawnych przyjaciół brakuje.

– Był bez wątpienia człowiekiem, któremu naprawdę zależało na sprawach rolników – mówi "Rz" Marek Jurek, który jako marszałek Sejmu miał okazję współpracować z Lepperem. – Jego śmierć to straszna tragedia. Jestem bardzo poruszony. Chyba jedynym komentarzem może być tu modlitwa.

Lepper był żonaty, miał miał syna i dwie córki. W Zielnowie (zachodniopomorskie) prowadził gospodarstwo rolne.

Andrzej Lepper był ministrem rolnictwa i rozwoju wsi oraz wicepremierem w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

Urodzony w czerwcu 1954 r.; absolwent technikum rolniczego, w młodości zawodowo uprawiał boks; pracował w Stacji Hodowli Roślin w Górzynie, a także w PGR w Rzechcinie oraz Państwowym Ośrodku Hodowli Zarodowej w Kusicach. W latach 1977-1980 Lepper należał do PZPR.

Na scenę publiczną wkroczył na początku lat 90., gdy zaczął występować w imieniu rolników i mieszkańców wsi niezadowolonych z dotykających ich konsekwencji przemian rynkowych. W 1992 r. założył Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona, a w 2000 roku partię polityczną - Samoobrona RP. Zasłynął przede wszystkim z organizowania rolniczych blokad dróg i nawoływania do niespłacania zaciągniętych kredytów.

Czterokrotnie kandydował na urząd prezydenta. Był posłem IV i V kadencji Sejmu. Ciążyło na nim kilka wyroków sądowych.

Andrzej Lepper nie żyje. Zagraniczna prasa o śmierci


prot
2011-08-05, ostatnia aktualizacja 27 minut temu
BBC o śmierci Andrzeja Leppera
BBC o śmierci Andrzeja Leppera
Fot. Bbc.co.uk

Kontrowersyjny polityk, lider populistów, "pozytywny dyktator" - zagraniczne media piszą o śmierci Andrzeja Leppera.

''El Mundo'' o śmierci Andrzeja Leppera
Fot. Mundo.es
''El Mundo'' o śmierci Andrzeja Leppera
Portal ''Noticias24'' o śmierci Andrzeja Leppera
Fot. Noticias24.pl
Portal ''Noticias24'' o śmierci Andrzeja Leppera
Śmierć Andrzej Leppera została odnotowana przez zagraniczne media. Na portalach BBC i hiszpańskiej gazety "El Mundo" zajmuje jedno z głównych miejsc na stronie.

"El Mundo" przypomina jego karierę polityczną i zarzuty w związku z seksaferą. Gazeta nazywa go kontrowersyjnym politykiem i liderem populistów.

Hiszpański portal "Noticias24.es" zaznacza, że Lepper był przeciwnikiem Unii Europejskiej, wielokrotnie obrażał innych polityków i brał udział w gwałtownych manifestacjach. - Widział siebie jako pozytywnego dyktatora - pisze portal.

BBC przypomina z kolei, że Lepper przewodził protestom rolników w latach 90'. Opisuje, że był boksera i hodowcę świń.

O Lepperze pisze również kilka amerykańskich portali gazet, m.in. "Washington Examiner" i "Star Tribune". Ten drugi zaznacza, że jego zwolennicy opisywali go, jako "polskiego Le Pena" i "obrońcę biednych". Gazeta przypomina też, że chciał "kastrować pedofilów" oraz po ewentualnym przejęciu władzy planował dodrukować pieniądze dla najuboższych. Jego polityczną klęskę upatruje w polepszeniu sytuacji na wsi po wejściu Polski do Unii Europejskiej oraz w seksaferze.

Janusz Maksymiuk o śmierci Leppera: To był dla nas szok >>