poniedziałek, 3 września 2007

Prezydent Kaczyński został przewieziony do szpitala

cheko, PAP
2007-09-03, ostatnia aktualizacja 7 minut temu
Zobacz powiększenie
Lech Kaczyński
Fot. Bartosz Bobkowski / AG

Lech Kaczyński został nad ranem przewieziony do wojskowego szpitala na Szaserów w Warszawie, gdzie przeszedł kompleksowe badania. Prezydent poczuł się gorzej w nocy. Według lekarzy, przyczyną osłabienie głowy państwa było ostre zakażenie wirusowe (paragrypowe).

Rano prezydent nie przyjechał na zaplanowaną uroczystą inaugurację roku szkolnego w gimnazjum w Wysokiem Mazowieckiem na Podlasiu. Lech Kaczyński miał też być rano na mszy w tej miejscowości, gdzie podczas wyborów w 2005 roku zdobył najwięcej głosów w całym kraju.

Według informacji podanej przez prezydenckiego lekarza, Lech Kaczyński poczuł się źle w nocy - nie spał, odwodnił się, miał blisko 38 stopniową gorączkę i czuł się bardzo osłabiony. Lekarze zalecili mu badania.

- Prezydent czuje się już lepiej i jeszcze dzisiaj opuści szpital. Badania były niezbędne, by wykluczyć jakiekolwiek komplikacje dotyczące spraw naczyniowo-sercowych - dodał lekarz prezydenta.

Łopiński: Kalendarz prezydenta zostanie dostosowany do zaleceń lekarzy

Szef gabinetu prezydenta Maciej Łopiński zapewnił, że kalendarz Lecha Kaczyńskiego w najbliższych dniach "zostanie dostosowany do zaleceń lekarzy". "W tym terminie nie była planowana żadna wizyta zagraniczna" - zaznaczył Łopiński.

Na konferencji prasowej w szpitalu Łopiński powiedział, że dolegliwości prezydenta "wystąpiły w nocy". Pytany o ogólny stan zdrowia L. Kaczyńskiego zapewnił, że "stan zdrowia prezydenta jest dobry". "Możecie być państwo spokojni, znajduje się pod dobrą opieką" - dodał.

Piotr Tymochowicz zatrzymany przez policję ws. pornografii

kt, asz, cheko, PAP
2007-09-03, ostatnia aktualizacja 35 minut temu
Zobacz powiększenie
Piotr Tymochowicz
Fot. Wojciech Olkuśnik / AG

Policjanci, podczas akcji wymierzonej w osoby ściągające i zamieszczające w internecie pornografię dziecięcą i materiały pedofilskie, zatrzymali w poniedziałek specjalistę od wizerunku Piotra Tymochowicza - poinformowała policja.

Zobacz powiekszenie
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Piotr Tymochowicz

- Komputer Piotra T. został wytypowany jako jeden z tych, na który ściągane były takie treści. Ustalamy teraz kto z niego korzystał i do kogo te materiały należały. Pan T. jest obecnie przesłuchiwany w jednej z warszawskich komend - powiedział rzecznik szefa policji Mariusz Sokołowski.

Jak dodał, w całej akcji zatrzymano 38 osób. U Tymochowicza zabezpieczono oprócz komputera kilkanaście płyt CD.

Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy, Tymochowicz tłumaczy się m.in., że te materiały mogły zostać mu podłożone; twierdzi, że jest w konflikcie z żoną.

Według policji, to kontynuacja akcji sprzed dwóch tygodni, kiedy to pod zarzutem rozpowszechniania materiałów pedofilskich zatrzymano prawie 50 osób, 5 z nich zostało aresztowanych.

Kim jest Piotr Tymochowicz?

Tymochowicz jest doradcą medialnym i specjalistą ds. wizerunku. Współpracował z Marianem Krzaklewskim (AWS), doradzał europosłowi PiS Michałowi Kamińskiemu, stworzył nowy image Andrzeja Leppera. Często wypowiadał się w mediach na temat wizerunku różnych polityków.

Z reżyserem Marcelem Łozińskim nakręcił film dokumentalny "Jak to się robi": dowód na to, że sprawnego polityka można zrobić z każdego.

Ostatnio założył spółkę z detektywem Krzysztofem Rutkowskim. Firma miała szkolić biznesmenów i polityków i poprawiać ich wizerunek. - To była inicjatywa Krzysztofa, z którym od dawna się przyjaźnię. Jemu także chcę poprawić wizerunek. Został pomówiony i niesłusznie aresztowany. Podobne kłopoty mogą spotkać każdego z tak zwanego świecznika - mówił niedawno "Dziennikowi Łódzkiemu".

Telefon nie miał wpływu na zachowanie ABW

gazetawyborcza.pl/tvn24, ML /02.09.2007 23:40

Lech Kaczyński
AFP

"Gazeta Wyborcza": Kiedy 13 lipca ABW weszła do biura znanego biznesmena Ryszarda Krauzego, zatelefonował on na prywatną komórkę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W Prokomie opowiada się, że była to skuteczna interwencja prezesa Krauzego u prezydenta. - Rozmowa nie miała wpływu na działania ABW - powiedział przedstawiciel Prokomu.
Kancelaria Prezydenta mówi serwisowi gazetawyborcza.pl: - Telefon był, interwencji nie było.

- Prezes akurat przyjmował chińską delegację, która przyjechała negocjować kontrakt z PolNordem [budowlana spółka Krauzego]. Gdy dowiedział się o wejściu ABW i o tym, że funkcjonariusze chcą go przesłuchać, złapał za telefon, oświadczając, że dzwoni na prywatną komórkę prezydenta Kaczyńskiego. Treści rozmowy nie słyszałem. Trwała ok. 15 minut. Po tej rozmowie dowodzący akcją oficer ABW dostał telefon, w wyniku którego polecił swoim ludziom najpierw zawiesić czynności, a potem się wycofać. Poproszono szefa, by stawił się następnego dnia w prokuraturze w Warszawie i Krauze zeznawał tam jako świadek - opowiada pracownik Prokomu. Więcej w poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej"

***

- Taka rozmowa była, ale nie było mowy o zaprzestaniu działań funkcjonariuszy ABW - powiedział dla TVN24 Krzysztof Król z Prokomu, wyjaśniając, że funkcjonariusze przyszli po nagrania z kamer przemysłowych i książkę wejść i wyjść. - Rzeczy te dostali - dodał Król, komentując publikację serwisu gazetawyborcza.pl.

- Telefon Krauzego nie miał wpływu na zachowanie ABW - dodał.

Król powiedział, że nie wie, kiedy prezes Krauze wróci do Polski. Przypomniał, że "jego firma prowadzi rozległe interesy w 48 krajach świata i podróż prezesa jest podróżą biznesową".

- Jeśli prezes Krauze zostanie wezwany przez prokuraturę lub inne służby, to oczywiście natychmiast się stawi - podkreślał przedstawiciel Prokomu.

Skąd Kaczmarek ma na ten dom?

Szokujące podejrzenia: jak twierdzi "Newsweek" Janusz Kaczmarek miał wziąć 2 mln zł łapówki od biznesmena Ryszarda Krauzego. Były minister należał do kliki skupionej wokół wpływowego miliardera - dowiadujemy się z "Faktu".



Szef potężnego resortu spraw wewnętrznych i komendant policji rozmawiający przez telefon grypserą jak gangsterzy. Potężny biznesmen Ryszard Krauze, na którego skinienie biegają do niego w środku nocy minister i poseł. I nowa sensacja, o której donosi "Newsweek": podejrzenie wobec Janusz Kaczmarka o wzięcie gigantycznej, 2-milionowej łapówki od miliardera. Każdy dzień odsłania kulisy wpływowej kliki skupionej wokół biznesmena. Kogo jeszcze trzymał w garści Krauze? - zastanawia się "Fakt".

Dramatyczna konferencja prokuratury w nocy z piątku na sobotę była wstrząsem. Śledczy obnażyli kłamstwa Janusza Kaczmarka, który zaprzeczał, że spotkał się z Krauzem. I ujawnili porażające nagrania podsłuchanych rozmów Kaczmarka, szefa policji Konrada Kornatowskiego i prezesa PZU Janusza Netzla.

Ludzie z politycznej i finansowej elity rozmawiali ze sobą grypserą, jak przestępcy. Dopytywali się nawzajem, czy "telefon jest czysty", tzn. czy nie jest podsłuchiwany, i ostrzegali przed akcją Centralnego Biura Antykorupcyjnego w domu Ryszarda Krauzego.

Między sobą nie musieli nawet wymieniać jego nazwiska. "Gruby", "największy płatnik", "pan Rysiek z Gdyni" - wszyscy doskonale wiedzieli, że rozmawiają o tej samej osobie: potężnym biznesmenie. Z tych rozmów wyłania się obraz kliki, w której wszyscy dobrze się znają i mają tylko jedno w głowie: żeby włos z głowy nie spadł ich potężnemu protektorowi, czyli Krauzemu. A przecież takie rozmowy prowadzą ludzie z elity, należący do najważniejszych w państwie: urzędujący minister spraw wewnętrznych, szef wszystkich policjantów w Polsce i prezes PZU, czyli jednej z największych państwowych spółek.

Skąd Kaczmarek miał na dom?

A to jeszcze nie wszystko. Śledztwo dopiero się zaczyna. Według dziennikarzy "Neewsweeka" pojawiły się nowe podejrzenia: że Kaczmarek dostał pieniądze od Krauzego na budowę domu w Gdyni. Elegancka willa w prestiżowej części miasta jest warta ok. 1,8 mln zł. Skąd Kaczmarek, zarabiający jako prokurator w Gdańsku ok. 10 tys. zł, wziął na nią pieniądze? - pyta "Fakt".

Agenci CBA szukają faktury wystawionej przez spółkę służącą do prania brudnych pieniędzy w aferze kościelnego wydawnictwa Stella Maris. Faktura ta ma opiewać na 2 miliony złotych. Jak twierdzi "Newsweek", pieniądze miały trafić do firmy budowlanej Kazimierza Kaczmarka, ojca byłego ministra. A ten przekazał je synowi.

Za co były minister miałby dostać łapówkę? Według "Newsweeka", gdy był jeszcze szefem Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, chronił Krauzego. Tropy w sprawie Stella Maris prowadziły bowiem do tego biznesmena, ale Kaczmarek miał zablokować śledztwo.

Czy te informacje są prawdziwe? Kaczmarek kategorycznie zaprzecza. "To bzdura. Kupiłem dom za kredyt. Podam do sądu" - mówi "Faktowi" były minister. Jak twierdzi, na zakup działki pod budowę domu pożyczył z banku 42 tys. franków szwajcarskich z banku, 150 tys. zł z Ministerstwa Sprawiedliwości i 50 tys. zł od ojca. To w sumie 330 tys. zł, a sam dom jest wart ponad pięć razy tyle.

Prokuratura i CBA milczą w tej sprawie. Najpewniej dalej prowadzą śledztwo. Gdyby jednak zarzuty się potwierdziły, byłby to ważny dowód na istnienie chorego układu na styku biznesu, polityki i organów ścigania.

Główny rozgrywający

Na razie na pierwszych stronach gazet można zobaczyć tylko twarz Janusza Kaczmarka. Ale w cieniu, jak się okazuje, skrywa się dużo potężniejsza i wpływowa osoba - to biznesmen z Gdyni Ryszard Krauze, którego majątek jest szacowany na prawie 3 miliardy złotych.

Szef Prokomu od kilkunastu lat ma świetne kontakty z politykami i bryluje na salonach. Na prywatne partyjki tenisa umawiał się z Aleksandrem Kwaśniewskim, w czasie gdy był prezydentem Polski. Kwaśniewski z rodziną regularnie bywał też na organizowanym przez firmę Krauzego turnieju tenisowym Orange Prokom Open.

Pracę w spółkach miliardera, jak pisze "Rzeczpospolita", znaleźli politycy różnych opcji, m.in. Wiesław Kaczmarek, dawniej działacz PiS i Zbigniew Okoński, były minister obrony. Jako asystenta Krauze zatrudnił Marcina Dukaczewskiego, syna byłego szefa WSI. Dla Krauzego pracują lub pracowali także ludzie służb specjalnych: Sławomir Petelicki, były szef GROM, i Wojciech Brochwicz, kiedyś oficer UOP, dziś adwokat, który reprezentuje Kaczmarka. Biznesmen z Gdańska dba też o dobre stosunki z Kościołem – wspomógł finansowo budowę Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

Jak dowodzą nagrania wideo, ujawnione przez prokuraturę, na jedno skinienie Krauzego w środku nocy biegną do niego także posłowie. Tuż przed północą w nocy z 5 na 6 lipca miliarder wezwał w ten sposób do siebie posła Samoobrony Lecha Woszczerowicza. Wystarczył jeden telefon.
-Śpisz? - zapytał Krauze
-Nie - odparł poseł.
-Przychodź - zarządził biznesmen.
Nie było żadnej dyskusji. Poseł błyskawicznie popędził do Krauzego, który mieszka w Warszawie w luksusowym, tzw. wiceprezydenckim apartamencie hotelu Marriott (ok. 5 tys. zł za noc). To wtedy, jak podejrzewa prokuratura, biznesmen miał przekazać posłowi informację o antykorupcyjnej akcji w Ministerstwie Rolnictwa. Sam poseł twierdzi, że rozmawiali... o problemach Leppera z wychowaniem córek.

Wśród osób kojarzonych z otoczeniem Krauzego jest także Jaromir Netzel, do niedawna szef PZU. Kiedy dostawał tę nominację, prasa spekulowała, że stoi za nią właśnie Krauze. I że to ponowne otwarcie furtki dla gdyńskiego biznesmena do publicznych pieniędzy. Ponowne, bo gigantyczny majątek Krauze zbił, gdy jego spółka Prokom komputeryzowała ZUS i kilka ministerstw.

Teraz nazwisko Netzla wypłynęło przy aferze związanej z przeciekiem - szef PZU miał dawać fałszywe alibi ministrowi Kaczmarkowi. Skłamał w prokuraturze, że widział się z Kaczmarkiem w nocy, 5 lipca, w Marriotcie, podczas gdy naprawdę ówczesny szef MSWiA przyjechał tam na spotkanie z Krauzem.

Klika w policji

Jeśli były minister spraw wewnętrznych był człowiekiem Krauzego, to dzięki niemu klika zaczęła wdzierać się także na stanowiska w policji. Janusz Kaczmarek na komendanta głównego policji wybrał swojego kumpla, prokuratora Konrada Kornatowskiego. "Kiedy go poznałem, nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Ale wtedy jeszcze wierzyłem panu Kaczmarkowi" - tak wczoraj w Radiu Zet mówił o Kornatowskim prezydent Lech Kaczyński. A szefem elitarnej formacji policyjnej, Centralnego Biura Śledczego został Jarosław Marzec, kolejny "człowiek z Gdańska". Kornatowski, jak twierdzi prokuratura, pomagał potem Kaczmarkowi w budowaniu fałszywego alibii, gdy CBA zainteresowała się ministrem w związku z przeciekiem.

Co na to Krauze?

Potężny biznesmen ma więcej szczęścia od swoich popleczników - Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla. Uniknął w czwartek zatrzymania. Gdzie jest? Byczy się na jachcie. Jak twierdzi DZIENNIK, pływa po Morzu Śródziemnym. Jego współpracownicy mówią, że czeka, aż prokuratura ujawni swoje dowody. Dzięki temu prawnicy Krauzego będą mogli lepiej przygotować się do obrony. Kiedy biznesmen wróci? Być może dopiero po wyborach. Najważniejsze jednak: Co wtedy powie? I jakie ujawni sensacje?

Zaraz po wyjsciu na wolność Kaczmarek udał się do adwokata na warszawskim Mokotowie - niosąc w ręku najprawdopodobniej markowy alkohol



Piotr Zabłocki

Klienci niektórych TFI stracili na korekcie nawet 17 proc.


Już kilkanaście punktów procentowych z tegorocznych zysków zjadła uczestnikom funduszy akcji korekta na warszawskiej giełdzie. W najgorszej sytuacji są osoby, które dokonały dużych wpłat na przełomie czerwca i lipca.

Średnia stopa zwrotu na poziomie 36 proc., a najlepsza na poziomie 66 proc. - tak wyglądały wyniki polskich funduszy akcji za I półrocze. Dziś zyski są, ale już znacznie niższe. Średni wzrost wartości jednostki od początku roku to 21 proc., a maksymalny - 47 proc. Od szczytu indeksów WIG i WIG20 z 6 lipca do 29 sierpnia (ostatnie dostępne dane) wszystkie fundusze akcji polskich zanotowały straty - wynika z wyliczeń firmy doradczej Expander. W najgorszej sytuacji jest PZU Małych i Średnich Spółek, który stracił 17 proc., a w najlepszej PKO Subfundusz Akcji Plus, który utrzymał wartość jednostki. Ten jednak jest w wyjątkowej sytuacji, gdyż rozpoczął niedawno działalność i dopiero buduje portfel akcji.

Uczestnicy funduszy, podobnie, jak inwestorzy giełdowi, mają wakacje pełne emocji. Rynki są bowiem bardzo rozchwiane. Jednego dnia indeksy giełdowe tracą po kilka procent, po to, aby następnego się odbić. 16 sierpnia, który był dotąd najbardziej krwawym dniem korekty, straty funduszy akcji sięgnęły 7 proc., przy spadku WIG o ponad 6 proc. W najgorszej sytuacji znalazły się podmioty inwestujące w małe spółki, gdyż korekta w tym segmencie była najgłębsza.

Największy jednodniowy wzrost mieliśmy z kolei 22 sierpnia, gdy WIG i WIG20 podskoczyły o 4,6 proc. Nieco lepiej zachował się wskaźnik sWIG80, odzwierciedlający koniunkturę w segmencie małych spółek, który wzrósł o 5,2 proc. Tego dnia stopy zwrotu funduszy inwestujących w tym segmencie były najlepsze, ale nawet im nie udało się pobić WIG. Najlepszy na rynku, Fortis Subfundusz Akcji, zyskał nieco ponad 4 proc. Co ciekawe, niektóre podmioty w ogóle nie odczuły odbicia na rynku. UniMaxAkcje (Union Investment TFI) zyskał zaledwie 0,3 proc., a Skarbiec Top Funduszy Akcji 0,5 proc. Wynika to stąd, że jednostki uczestnictwa tych funduszy wyceniane są według wartości aktywów z godziny 12.00, a odbicie na rynku nastąpiło w godzinach popołudniowych.

Gorsze od indeksów wyniki funduszy akcji na wzrostowym rynku mogą świadczyć o tym, że w sierpniu zarządzający zredukowali zaangażowanie w akcje. W lipcu fundusze jeszcze akcje kupowały, a inwestorzy dopłacali pieniądze.

Kilkuprocentowe zmiany cen jednostek z dnia na dzień mogą być zachętą do ich spekulacyjnych zakupów.

- Dziś praktycznie nie ma możliwości zakupu jednostek po otwarciu giełdy po cenie z dzisiejszego dnia - mówi Katarzyna Siwek, analityk Expandera. Jeszcze dwa lata temu zarabianie na jednodniowych wahaniach jednostek było możliwe. Wynikało to stąd, że fundusze do wyceny aktywów brały kursy akcji z poprzedniego dnia.

COMIESIĘCZNY RANKING

Gazeta Prawna razem z firmą doradczą Expander będzie publikowała co miesiąc ranking funuduszy inwestycyjnych. Pierwszy ranking, za sierpień, opublikujemy w tym tygodniu.

Państwowa kompensata

Data: 03.09.2007 r.

Państwowa kompensata przysługująca ofiarom niektórych przestępstw umyślnych
Czego dotyczy ustawa o państwowej kompensacie przysługującej ofiarom niektórych przestępstw umyślnych?

Od 21 września 2005 r. obowiązuje ustawa z dnia 7 lipca 2005 r. o państwowej kompensacie przysługującej ofiarom niektórych przestępstw umyślnych. Na mocy tej ustawy ofiary niektórych przestępstw lub ich najbliżsi mogą ubiegać się o przyznanie kompensaty, pokrywającej utracone zarobki lub inne środki utrzymania, koszty leczenia oraz koszty pogrzebu, będące skutkiem popełnienia przestępstwa. Przepisy ustawy mają zastosowanie do przestępstw popełnionych od dnia wejścia w życie ustawy.

Została ona wprowadzona, gdyż wielu sprawców przestępstw pozostaje nieznanych i często sprawcy nie są w stanie zrekompensować wyrządzonych ofierze przestępstwa szkód i strat. Nawet więc wtedy, gdy na rzecz ofiary orzeczono obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo zasądzono odszkodowanie od sprawcy przestępstwa, wyegzekwowanie tych świadczeń jest często w praktyce niemożliwe.

Ustawa określa zasady i tryb przyznawania kompensaty oraz warunki współpracy organów w Rzeczypospolitej Polskiej z organami innych państw członkowskich Unii Europejskiej właściwymi w sprawach postępowania o uzyskanie tego świadczenia.

Jaka jest wysokość kompensaty?

Kompensata to świadczenie pieniężne przyznawane osobie uprawnionej w trybie określonym w omawianej ustawie. Kompensata może być przyznana w kwocie pokrywającej wyłącznie:

  1. utracone zarobki lub inne środki utrzymania,
  2. koszty leczenia,
  3. koszty pogrzebu

- będące skutkiem popełnienia przestępstwa przestępstwa umyślnego, popełnionego z użyciem przemocy. Wysokość kompensaty nie może przy tym przekroczyć 12.000 zł.

Kto jest uprawniony do kompensaty?

Osobą uprawnioną do jej uzyskania jest:

  1. ofiara - czyli osoba fizyczna, która na skutek przestępstwa umyślnego, popełnionego z użyciem przemocy, poniosła śmierć albo doznała naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia określonych w art. 156 § 1 i art. 157 § 1 Kodeksu karnego, tj. ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci: pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia czy innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, albo naruszenia czynności narządu ciała lub innego rozstroju zdrowia.
  2. lub osoba dla niej najbliższa - tzn. małżonek lub osoba pozostająca z ofiarą we wspólnym pożyciu, wstępny (tj. rodzic, dziadek, babcia, pradziadek, prababcia itd.), zstępny (tj. dziecko, wnuk itd.), osoba pozostająca w stosunku przysposobienia (potocznie: adopcji), jeśli w czasie popełnienia przestępstwa osoby te pozostawały na utrzymaniu ofiary, która poniosła śmierć na skutek przestępstwa.

Kiedy przysługuje kompensata?

Kompensatę przyznaje się, jeżeli przestępstwo zostało popełnione na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na szkodę osoby mającej obywatelstwo polskie lub obywatelstwo innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej.

Kompensatę przyznaje się jedynie wówczas i w takiej wysokości, w jakiej osoba uprawniona nie może uzyskać pokrycia utraconych zarobków, innych środków utrzymania lub kosztów leczenia czy pogrzebu od sprawcy lub sprawców przestępstwa, z tytułu ubezpieczenia, ze środków pomocy społecznej albo z innego źródła lub tytułu, niezależnie od tego, czy sprawca lub sprawcy przestępstwa zostali wykryci, oskarżeni lub skazani. Kompensata państwowa nie ma - co do swej istoty - zastępować restytucji i odszkodowania ze strony sprawcy przestępstwa. Przede wszystkim bowiem to on powinien zadośćuczynić za szkody i cierpienia zadane ofierze. Ingerencja państwa powinna nastąpić jedynie wówczas, gdy osoba pokrzywdzona przestępstwem nie może otrzymać jakichkolwiek środków od sprawcy ani z żadnego innego źródła (ubezpieczenie, pomoc socjalna itp.). Kompensata państwowa ma więc charakter subsydiarny i wyrównuje, w całości lub w części, te straty materialne ofiary, które w żaden inny sposób nie mogą zostać pokryte.

Kompensatę przyznaje się, jeśli wszczęto postępowanie karne albo odmówiono jego wszczęcia z tej przyczyny, że:

  • ustawa stanowi, że sprawca nie podlega karze,
  • oskarżony zmarł,
  • sprawca nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych,
  • brak wymaganego zezwolenia na ściganie lub wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej, chyba że ustawa stanowi inaczej,
  • zachodzi inna okoliczność wyłączająca ściganie.

Kompensaty nie przyznaje się natomiast pomimo wszczęcia postępowania karnego, jeżeli:

  1. zostało ono następnie umorzone z tej przyczyny, że:
    • czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,
    • czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa,
    • społeczna szkodliwość czynu jest znikoma,
    • postępowanie karne co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone albo wcześniej wszczęte toczy się,
    • brak skargi uprawnionego oskarżyciela,
  2. bądź wydano wyrok uniewinniający z tego powodu, że:
    • czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,
    • czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa.

Jak ubiegać się o kompensatę?

Organem właściwym w sprawach o przyznanie kompensaty jest sąd rejonowy, w którego okręgu popełniono przestępstwo. ten organ orzekający rozpoznaje wniosek, stosując odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu nieprocesowym. Uczestnikiem postępowania jest obok osoby uprawnionej prokurator. Jeżeli zaś nie można ustalić miejsca popełnienia przestępstwa, właściwy jest sąd, w którego okręgu wszczęto postępowanie lub odmówiono jego wszczęcia. Jeśli jednak nie można ustalić właściwości miejscowej sądu w powyższy sposób, organem orzekającym jest sąd właściwy dla dzielnicy Śródmieście miasta stołecznego Warszawy.

Kompensatę przyznaje się na wniosek osoby uprawnionej. Wniosek o kompensatę składa się do organu orzekającego w terminie 2 lat od dnia popełnienia przestępstwa, pod rygorem wygaśnięcia uprawnienia do żądania kompensaty. Wzór wniosku o przyznanie kompensaty został określony w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 września 2005 r. w sprawie wniosku o przyznanie kompensaty oraz jest dostępny w naszym serwisie: Wniosek o przyznanie kompensaty dla ofiar niektórych przestępstw

Wniosek o kompensatę powinien zawierać:

  1. imię, nazwisko, obywatelstwo i adres osoby uprawnionej;
  2. informację o stanie rodzinnym osoby uprawnionej;
  3. wskazanie daty i miejsca popełnienia przestępstwa stanowiącego podstawę ubiegania się o kompensatę i jego zwięzły opis, z podaniem skutków;
  4. informację o rodzaju i wysokości poniesionych kosztów oraz utraconych zarobków lub innych środków utrzymania;
  5. uprzedzenie o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia o nieuzyskaniu odszkodowania lub świadczenia z innych źródeł lub tytułów;
  6. oświadczenie osoby uprawnionej, złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej, o nieuzyskaniu odszkodowania lub świadczenia z innych źródeł lub tytułów;
  7. oświadczenie osoby uprawnionej o znajomości obowiązku zwrotu kompensaty, w przypadku gdy okaże się ona nienależna (o czym dalej).

Do wniosku o kompensatę należy dołączyć odpisy odpowiednich orzeczeń wydanych w postępowaniu karnym, odpisy zaświadczeń lekarskich lub opinii biegłego dotyczących doznania przez ofiarę uszczerbku na zdrowiu oraz inne dokumenty potwierdzające informacje zawarte we wniosku. Jeżeli o kompensatę ubiega się osoba najbliższa, dołącza do wniosku dokumenty potwierdzające fakt pozostawania w czasie popełnienia przestępstwa stanowiącego podstawę wniosku na utrzymaniu ofiary, która na skutek tego przestępstwa poniosła śmierć. Wniosek oraz dołączone do niego dokumenty nie wymagają legalizacji ani żadnej innej równoważnej czynności.

Organem pomocniczym w Rzeczypospolitej Polskiej jest prokurator okręgowy, w którego okręgu osoba uprawniona ma miejsce zamieszkania lub pobytu. Organ pomocniczy w Rzeczypospolitej Polskiej udziela osobie uprawnionej niezbędnych informacji w zakresie możliwości i warunków ubiegania się o kompensatę przyznawaną przez organ orzekający w Rzeczypospolitej Polskiej, gdy przestępstwo zostało popełnione na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, udostępnia wzór formularza wniosku o przyznanie kompensaty oraz udziela, na żądanie osoby uprawnionej, ogólnej pomocy i informacji co do sposobu wypełnienia wniosku. Organ pomocniczy udziela osobie ubiegającej się o przyznanie kompensaty w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej niezbędnych informacji w zakresie możliwości i warunków ubiegania się o kompensatę przyznawaną przez organy orzekające w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, gdy przestępstwo zostało popełnione na terytorium tych państw, udostępnia odpowiedni wzór formularza wniosku oraz udziela, na żądanie tej osoby, ogólnej pomocy i informacji co do sposobu wypełnienia wniosku.

W sprawach o przyznanie kompensaty skarga kasacyjna nie przysługuje.

Co jeśli już przyznano kompensatę?

Kompensata wypłacana jest przez sąd rejonowy, który wydał orzeczenie o przyznaniu kompensaty, w terminie miesiąca od dnia uprawomocnienia się orzeczenia. Wypłata następuje ze środków budżetu państwa.

W razie przyznania osobie uprawnionej kompensaty Skarb Państwa ma roszczenie zwrotne do sprawcy lub sprawców przestępstwa umyślnego, popełnionego z użyciem przemocy, na skutek którego ofiara poniosła śmierć albo doznała naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia, określonych w art. 156 § 1 i art. 157 § 1 Kodeksu karnego. Powództwo dotyczące roszczeń do sprawcy lub sprawców oraz do osoby, której przyznano kompensatę, zobowiązanej do jej zwrotu, może wytoczyć w postępowaniu cywilnym prokurator.

Kiedy trzeba będzie zwrócić otrzymaną kompensatę?

Osoba, której przyznano kompensatę, jest obowiązana ją zwrócić, jeśli:

  1. postępowanie karne zostało umorzone z tej przyczyny, że:
    • czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,
    • czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa,
    • społeczna szkodliwość czynu jest znikoma,
    • postępowanie karne co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone albo wcześniej wszczęte toczy się,
    • brak skargi uprawnionego oskarżyciela,
  2. bądź wydano wyrok uniewinniający z tego powodu, że:
    • czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,
    • czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa.

Niezwłocznie po uprawomocnieniu się orzeczenia o umorzeniu postępowania karnego bądź wyroku uniewinniającego prokurator zawiadamia osobę, której przyznano kompensatę, o obowiązku zwrotu kompensaty w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia. Kompensatę zwraca się do organu orzekającego, który wydał orzeczenie o przyznaniu kompensaty. Jeżeli zaś osoba uprawniona nie zwróci kompensaty w terminie, Skarbowi Państwa przysługuje w stosunku do osoby uprawnionej roszczenie o zwrot kompensaty.

Jak przebiega współpraca organów pomocniczych i organów orzekających w Rzeczypospolitej Polskiej z organami pomocniczymi i organami orzekającymi w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej?

Organ pomocniczy w Rzeczypospolitej Polskiej przyjmuje i niezwłocznie przekazuje wnioski o kompensatę, wraz z niezbędną dokumentacją, organom orzekającym w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Organ pomocniczy przekazuje wnioski, wykorzystując w tym celu właściwy formularz opracowany przez Komisję Europejską. Organ pomocniczy nie dokonuje przy tym oceny zasadności wniosków.

Organ pomocniczy w Rzeczypospolitej Polskiej, na wniosek organów orzekających w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej:

  1. przekazuje tym organom, w porozumieniu z osobami, które wystąpiły z wnioskiem o kompensatę, uzupełniające informacje, załączając listę dodatkowych dokumentów;
  2. przesłuchuje, stosując odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego, osoby wskazane przez organy orzekające i przekazuje niezwłocznie tym organom protokoły z przesłuchań;
  3. może umożliwić organowi orzekającemu przesłuchanie osoby wskazanej przez ten organ, przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie tej czynności na odległość.

Koszty czynności, w tym tłumaczeń dokumentów przekazywanych do organów orzekających w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, dokonywanych przez organy pomocnicze w Rzeczypospolitej Polskiej, obciążają Skarb Państwa.

Organ orzekający w Rzeczypospolitej Polskiej po otrzymaniu wniosku od organu pomocniczego w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej niezwłocznie przekazuje temu organowi i osobie, która z wnioskiem wystąpiła, potwierdzenie otrzymania wniosku, informacje o organie orzekającym właściwym do rozpoznania wniosku i o sygnaturze akt oraz, w miarę możliwości, informację o przybliżonym terminie zakończenia postępowania w przedmiocie kompensaty.

Organ orzekający w Rzeczypospolitej Polskiej może występować do organu pomocniczego w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej o:

  1. przekazanie uzupełniających informacji niezbędnych do rozpoznania wniosku;
  2. przesłuchanie, zgodnie z prawem innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, wskazanych osób i przekazanie protokołów przesłuchań;
  3. zapewnienie niezbędnej pomocy przy przesłuchaniu osoby wskazanej przez organ orzekający przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie tej czynności na odległość.

Przesłuchanie w każdym z ww. przypadków może zostać przeprowadzone wyłącznie za zgodą osoby przesłuchiwanej. W stosunku do osoby przesłuchiwanej nie stosuje się środków przymusu.

Organ orzekający w Rzeczypospolitej Polskiej przekazuje odpis postanowienia w przedmiocie kompensaty organowi pomocniczemu w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej i osobom, które wystąpiły z wnioskiem o kompensatę, wykorzystując w tym celu właściwy formularz opracowany przez Komisję Europejską.

Organ pomocniczy i organ orzekający w Rzeczypospolitej Polskiej przekazuje organowi pomocniczemu i organowi orzekającemu w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej korespondencję dotyczącą kompensaty w języku urzędowym tego państwa lub w innym języku wskazanym przez to państwo. Organ pomocniczy i organ orzekający w Rzeczypospolitej Polskiej przyjmuje od organów pomocniczych i organów orzekających w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej korespondencję w języku polskim i angielskim. Jedynie protokoły z przesłuchań przeprowadzonych przez organ pomocniczy oraz orzeczenia wydane przez organy orzekające w przedmiocie kompensaty przyjmuje się i przekazuje w języku urzędowym państwa, w którym zostały one sporządzone.

Podstawa prawna:

  • Ustawa z dnia 7 lipca 2005 r. o państwowej kompensacie przysługującej ofiarom niektórych przestępstw umyślnych (Dz. U. 2005 r., Nr 169, poz. 1415);
  • Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 września 2005 r. w sprawie wniosku o przyznanie kompensaty (Dz. U. 2005 r., Nr 177, poz. 1476);
  • Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego (Dz. U. 1997 r., Nr 89, poz. 555, ze zm.);
  • Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. 1997 r., Nr 88, poz. 553, ze zm.);
  • Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 1964 r., Nr 43, poz. 296, ze zm.)