tan, AP, Gazeta.pl
2008-11-25, ostatnia aktualizacja 2008-11-25 17:07
Rosyjskie okręty dopłynęły do Wenezueli witane przez podekscytowanego prezydenta Hugo Chaveza. Rosjanie wezmą udział w manewrach wojskowych, największych od zakończenia Zimnej Wojny.
ZOBACZ TAKŻE
- Eskadra rosyjskich okrętów wpłynęła na Morze Śródziemne (05-10-08, 19:27)
- Wenezuela: Miedwiediew: pomożemy w tworzeniu programu energii nuklearnej (27-11-08, 18:45)
- Rosja: miliardy dolarów i technologia nuklearna dla Wenezueli (26-09-08, 13:30)
- Chavez: chcę atomu od Kremla (29-09-08, 06:39)
- Rosyjskie okręty popłyną do Wenezueli. Największe manewry od "zimnej wojny" (21-09-08, 20:17)
- Rosyjski okręt wojenny przepłynął Kanał Panamski (06-12-08, 21:42)
- Rosyjski okręt przepłynie przez Kanał Panamski (03-12-08, 22:11)
- "Washington Post" pisze o "rosyjskiej farsie karaibskiej" (02-12-08, 11:58)
- Chavez znów chce zmienić konstytucję. Będzie rządził do 2021? (30-11-08, 21:53)
- Dwa rosyjskie Tu-160 wylądowały w Wenezueli (11-09-08, 10:34)
Cztery rosyjskie okręty, na czele z dumą rosyjskiej floty atomowym krążownikiem Piotrem Wielkim, mają wziąć udział w wspólnych manewrach z wenezuelskimi jednostkami, co postrzegane jest jako demonstracja siły i odpowiedź na wysłanie amerykańskich okrętów na Morze Czarne podczas wojny w Gruzji.
We wrześniu w Wenezueli stacjonowały krótko dwa bombowce strategiczne Tu-160, a podczas ostatniego spotkania prezydentów (Chavez-Miedwiediew) w Moskwie uzgodniono nowe kontrakty na zakup rosyjskiej broni, oraz ewentualną współpracę przy budowie reaktora atomowego - o co bardzo zabiegał Chavez.
- To nie jest prowokacja. To tylko współpraca dwóch niepodległych krajów - mówił Chavez dziennikarzom wczoraj w nocy, gdy okręty zbliżyły się do wenezuelskiego wybrzeża.
Innego zdania są eksperci
- Pragmatyczni rosyjscy politycy chcą by to była krótka, symboliczna wizyta, a nie długoterminowe rozmieszczenie jednostek, które mogłoby doprowadzić do starcia z Waszyngtonem. Rosja potrzebuje teraz nowego otwarcia w kontaktach z USA, do czego okazją może być zmiana administracji - uważa Anna Gilmour, analityk prestiżowego Jane's Intelligence Review.
Amerykański Departament Stanu pilnie obserwuje wydarzenia w Wenezueli, systematycznie je krytykując. - Mam nadzieję, że towarzyszą im holowniki - żartował przed dziennikarzami rzecznik resortu, podkreślając że rosyjska flota to "jedynie cień z okresu Związku Radzieckiego".
- Nie sądzę, żeby istniały jakiekolwiek wątpliwości odnośnie... tego, z kim ten region jest związany w sensie politycznym, ekonomicznym i dyplomatycznym - a także jeśli chodzi o militarny aspekt - mówił Sean McCormack, rzecznik amerykańskiego MSZ.
Rosyjsko-wenezuelskie manewry rozpoczną się 1 grudnia.
We wrześniu w Wenezueli stacjonowały krótko dwa bombowce strategiczne Tu-160, a podczas ostatniego spotkania prezydentów (Chavez-Miedwiediew) w Moskwie uzgodniono nowe kontrakty na zakup rosyjskiej broni, oraz ewentualną współpracę przy budowie reaktora atomowego - o co bardzo zabiegał Chavez.
- To nie jest prowokacja. To tylko współpraca dwóch niepodległych krajów - mówił Chavez dziennikarzom wczoraj w nocy, gdy okręty zbliżyły się do wenezuelskiego wybrzeża.
Innego zdania są eksperci
- Pragmatyczni rosyjscy politycy chcą by to była krótka, symboliczna wizyta, a nie długoterminowe rozmieszczenie jednostek, które mogłoby doprowadzić do starcia z Waszyngtonem. Rosja potrzebuje teraz nowego otwarcia w kontaktach z USA, do czego okazją może być zmiana administracji - uważa Anna Gilmour, analityk prestiżowego Jane's Intelligence Review.
Amerykański Departament Stanu pilnie obserwuje wydarzenia w Wenezueli, systematycznie je krytykując. - Mam nadzieję, że towarzyszą im holowniki - żartował przed dziennikarzami rzecznik resortu, podkreślając że rosyjska flota to "jedynie cień z okresu Związku Radzieckiego".
- Nie sądzę, żeby istniały jakiekolwiek wątpliwości odnośnie... tego, z kim ten region jest związany w sensie politycznym, ekonomicznym i dyplomatycznym - a także jeśli chodzi o militarny aspekt - mówił Sean McCormack, rzecznik amerykańskiego MSZ.
Rosyjsko-wenezuelskie manewry rozpoczną się 1 grudnia.