mm, AFP, AP, Reuters, PAP, Gazeta.pl
2009-07-07, ostatnia aktualizacja 2009-07-07 23:13
- Wiem, że Bóg jest dobry. Musiał go potrzebować. Michael, kochamy Cię - powiedział podczas pożegnalnej uroczystości Stevie Wonder. Na zakończenie wszyscy zostali zaproszeni do wspólnego odśpiewania "Heal the World". A rodzina Michaela Jacksona na scenie pożegnała się z królem popu. - Tatuś był najlepszym ojcem, jakiego można sobie wyobrazić - mówiła płacząc córka Jacksona, Paris.

Fot. MIKE SEGAR REUTERS

Fot. POOL REUTERS

Fot. MARIO ANZUONI REUTERS

Fot. Matt Sayles AP
- Ujawniono akt zgonu Jacksona. Nie ma w nim przyczyny śmierci (08-07-09, 07:06)
- Polscy fani pożegnali Michaela Jacksona (07-07-09, 21:55)
- Lista gości zaproszonych na pożegnalną galę (07-07-09, 18:44)
- Los Angeles szykuje się na pogrzeb Michaela Jacksona (07-07-09, 13:52)
- Miliony chcą pożegnać Michaela Jacksona w hali Staples Center (04-07-09, 12:46)
- Pożegnanie Michaela Jacksona [ZDJĘCIA] (07-07-09, 09:30)
- Fani Michaela Jacksona żegnają króla popu [ZDJĘCIA] (07-07-09, 09:30)

Córka Jacksona. Wzruszające przemówienie
Pożegnalną galę otworzył Smokey Robinson. Odczytał listy kondolencyjne piosenkarki Diany Ross i byłego prezydenta RPA i działacza praw człowieka Nelsona Mandeli.
"Michael był legendą (...). Opłakujemy go razem z milionami fanów na całym świecie. Podziwiamy jego talent i to, że triumfował pomimo licznych tragedii, jakie go spotkały. Moja żona i ja, nasza rodzina, nasi przyjaciele - wszyscy składamy kondolencje podczas tego czasu żałoby. Bądźcie silni. Nelson Mandela" - napisał były przywódca RPA.
"Bóg musiał go potrzebować"
- Michael, tęsknimy za Tobą - powiedziała po zakończeniu występu Mariah Carey. Piosenkarka zaśpiewała utwór Jackson 5 "I'll be there". Po niej na scenę wyszła aktorka Queen Latifah. Przeczytała wiersz Mai Angelou. Następnie Lionel Richie zaśpiewał utwór "Jesus is Love".
- Wiem, że Bóg jest dobry. Musiał go potrzebować bardziej niż my. Michael, kochamy Cię - powiedział tuż przed wzruszającym występem Stevie Wonder. Swego wieloletniego przyjaciela pożegnał piosenką "Never Dreamed You'd Leave in Summer".
Stevie Wonder żegna Króla Popu
Chwilę później Jennifer Hudson wykonała słynny przebój Michaela Jacksona "Will You Be There" z płyty "Dangerous".
Przyszedłem, by powiedzieć "dziękuję"
- Niektórzy przyszli tu, by się pożegnać. Ja przyszedłem, by powiedzieć "Dziękuję". Dziękuję Michael, dziękuję Michael, dziękuję Michael... dziękuję, że dałeś nam nadzieję - tak swoje przemówienie zakończył polityk i działacz na rzecz praw człowieka Jesse Jackson.
- Michael był jedyny w swoim rodzaju. Nasze serca bolą - mówiła aktorka Brooke Shields. - Miałam 13 lat, gdy się poznaliśmy. Michael wiedział, że zawsze może na mnie liczyć. Oboje musieliśmy dorosnąć bardzo szybko. Ale, gdy byliśmy razem byliśmy dwójką małych dzieci - wspominała ze łzami w oczach.
Artystę pożegnał podczas ceremonii także jego starszy brat, Jermaine. Wykonał utwór "Smile", napisany przez Charliego Chaplina, ulubioną piosenkę Michaela.
Jermaine Jackson żegna Michaela
Utwór Michaela Jacksona "Gone Too Soon" z albumu "Dangerous" zaśpiewał z kolei popularny piosenkarz Usher, który tak jak Shields, walczył ze łzami.
"Heal the World"
Na zakończenie gali wszyscy zebrani, a także telewidzowie zostali zaproszeni do wspólnego odśpiewania piosenki Michaela Jacksona pt. "Heal the World". Na scenie pojawili się przyjaciele i członkowie rodziny Michaela Jacksona - także jego dzieci. Stacje telewizyjne relacjonujące galę pokazywały, jak zebrani fani w różnych miejscach świata wspólnie śpiewają.
Po zakończeniu występu na scenie pozostała rodzina Michaela. Jego bracia ze łzami w oczach wspominali chwile z dzieciństwa.
Janet Jackson przytulała córkę Michaela, Paris. - Tatuś był najlepszym ojcem jakiego można sobie wyobrazić. Kocham go bardzo - mówiła płacząc 11-letnia córka Michaela Jacksona, Paris.
Fani przed Staples Center trzymali transparenty z napisem "Michael żyje". - Staram się powstrzymać emocje - mówiła 29-letnia Claudia Hernandez w rozmowie z agencją AP. - Chciałem oddać hołd Michaelowi Jacksonowi - opowiadał 43-letni Melvin Price. - Jestem jego fanem od 35 lat - mówił.
Przed halą zebrała się też niewielka grupa protestujących osób. Przypominali o procesie Jacksona ws. molestowania nieletnich. Trzymali transparenty z napisami "Jacko w piekle".
Prywatne pożegnanie
Przed publiczną uroczystością rodzina i przyjaciele pożegnali Michaela Jacksona na prywatnym spotkaniu na cmentarzu Forest Lawn w Hollywood. Pożegnanie rozpoczęło się ok. 17.30 i trwało pół godziny.
Na zdjęciach amerykańskich telewizji, które filmowały zamkniętą uroczystość ze śmigłowców, widać było m.in. dzieci Jacksona. Przyjechały one na uroczystość z matką Michaela, Katherine, której przyznano tymczasowe prawa do opieki nimi. Pokazano także, jak przyjaciele ściskają i pocieszają brata króla popu - Jermaine'a Jacksona.
"Nikt Cię nie zastąpi"
W wielu miastach na całym świecie fani zbierali się i wspólnie oglądali transmisję z uroczystości. Przed rodzinnym domem Jacksona zebrali się fani. Dom obłożony jest kwiatami. Także przed ranczo Michaela w Neverland gromadziły się tłumy. W Warszawie fani Jacksona spotkali się pod stacją Metro Centrum i wspólnie uczcili pamięć swojego idola.
Na forach i stronach internetowych wielbiciele króla popu bez przerwy składają kondolencje. "Byłeś i będziesz najlepszy. Spoczywaj w pokoju", "Nikt Cię nie zastąpi", "Jesteś Królem Popu" - to tylko kilka ostatnich wpisów ze strony Michaela Jacksona. "R.I.P. Michael. Wraz z Tobą skończyła się pewna era. Będziemy tęsknić" - pisze jeden z fanów na stronie Jacksona na Facebooku. "Zostaniesz zawsze w naszych sercach". Jak informują przedstawiciele Facbooka fani Michaela zostawiali dziś około 6 tysięcy wpisów na minutę.
Obama: Był jednym z najlepszych
- Chyba nikt nie ma wątpliwości, że był jednym z najlepszych artystów scenicznych naszego pokolenia, może nawet wszystkich pokoleń. Tak, jak Elvis Presley, jak Frank Sinatra, jak Beatlesi, Michael Jackson stał się częścią naszej kultury - mówił dziś w rozmowie z CNN prezydent USA, przebywający aktualnie w Moskwie. - Jego niezwykły talent i jego muzyka szły w parze z trudnościami w życiu osobistym. Nie możemy tego ignorować. Ale ważnym jest, byśmy podkreślali, co było w nim najlepsze - dodał.