23.12.2013 22:04
W przetargu na system zaawansowanego szkolenia pilotów, w tym nowe samoloty szkolne, wybrano najtańszą ofertę złożoną przez włoską firmę Alenia Aermacchi - wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej uzyskanych dziś w Inspektoracie Uzbrojenia MON. Rzecznik MON Jacek Sońta w komunikacie zaznaczył, że ostateczny wybór wykonawcy nastąpi po zakończeniu sprawdzenia weryfikacyjnego oferowanego samolotu i uzyskaniu przez niego wyniku pozytywnego.
Wysoki rangą oficer z Inspektoratu Uzbrojenia MON potwierdził PAP, że do startujących w przetargu firm wysłano informację o wyborze włoskiej oferty. Zastrzegł, że do 2 stycznia 2014 r. oferenci mogą jeszcze składać odwołania. Przypomniał też, że przed podpisaniem kontraktu, które planowane jest na pierwszy kwartał przyszłego roku, wybrany samolot ma zostać poddany testom.
O wyborze przez MON oferty Alenia Aermacchi poinformował PAP także producent. Wybrana przez MON oferta dotyczy zakupu ośmiu samolotów M-346 (z opcją zakupu czterech kolejnych) produkcji Alenia Aermacchi, należącej do koncernu Finmeccanica ze wsparciem technicznym (w tym części zamiennych) i logistycznym, a także symulatorów lotu i procedur awaryjnych (katapultowania), wyposażenia dydaktycznego, sprzętu obsługi naziemnej, dokumentacji i informatycznego systemu wsparcia eksploatacji.
Jak informowało pod koniec listopada MON, oferta Alenia Aermacchi jest warta prawie 1,168 mld zł.
Odpadł brytyjski Hawk i maszyna T-50 koncernu Lockheed Martin
Oferty na dostawę zintegrowanego systemu szkolenia zaawansowanego złożyły wszystkie trzy firmy, które MON zaprosiło do składania ostatecznych propozycji. Były to oprócz Alenia Aermacchi z Włoch, BAE Systems z Wielkiej Brytanii, proponujący samolot Hawk w najnowszej wersji AJT, oraz brytyjski oddział koncernu Lockheed Martin z USA, który oferował maszynę T-50, skonstruowaną przez Korea Aerospace Industries we współpracy amerykańskim producentem samolotów F-16.
Oferta BAE Systems była warta nieco ponad 1,754 mld zł, a Lockheed Martin UK - niecałe 1,803 mld zł. - Zamawiający zamierzał przeznaczyć na realizację przedmiotowego zadania kwotę w wysokości 1,2 mld zł - podało Ministerstwo Obrony.
Specyfikacja istotnych warunków zamówienia obejmowała cenę, koszt cyklu życia produktu oraz wybrane parametry. Według informacji Inspektoratu Uzbrojenia MON, który realizował zakupy, cena stanowiła połowę kryteriów oceny ofert.
M-346 zastąpią używane od pół wieku samoloty TS-11 Iskra
Samoloty M-346 należące do klasy AJT (Advanced Jet Trainer) umożliwią zaawansowane szkolenie pilotów samolotów bojowych MiG-29 i F-16, do czego nie nadają się eksploatowane od pół wieku samoloty TS-11 Iskra. Samoloty klasy AJT pozwolą też polskiej armii zrezygnować po 2017 r. ze szkoleń pilotów F-16 w Stanach Zjednoczonych.
MON ogłosiło przetarg w lutym. Do udziału zgłosiły się cztery podmioty. W czerwcu zainteresowani złożyli wstępne oferty. Na tym etapie wycofała się czeska firma Aero Vodochody. W sierpniu i wrześniu przeprowadzono negocjacje techniczne.
Nowy system szkolenia ma zostać dostarczony w latach 2016-17. To drugie w ostatnich latach podejście do zakupu szkolnych odrzutowców. W 2010 r. MON rozpisało przetarg na 16 samolotów szkolno-bojowych; anulowano go w październiku 2011 r.
W oczekiwaniu nowych samolotów i systemu szkolenia wojsko rozbudowało infrastrukturę w Dęblinie.
O wyborze przez MON oferty Alenia Aermacchi poinformował PAP także producent. Wybrana przez MON oferta dotyczy zakupu ośmiu samolotów M-346 (z opcją zakupu czterech kolejnych) produkcji Alenia Aermacchi, należącej do koncernu Finmeccanica ze wsparciem technicznym (w tym części zamiennych) i logistycznym, a także symulatorów lotu i procedur awaryjnych (katapultowania), wyposażenia dydaktycznego, sprzętu obsługi naziemnej, dokumentacji i informatycznego systemu wsparcia eksploatacji.
Jak informowało pod koniec listopada MON, oferta Alenia Aermacchi jest warta prawie 1,168 mld zł.
Odpadł brytyjski Hawk i maszyna T-50 koncernu Lockheed Martin
Oferty na dostawę zintegrowanego systemu szkolenia zaawansowanego złożyły wszystkie trzy firmy, które MON zaprosiło do składania ostatecznych propozycji. Były to oprócz Alenia Aermacchi z Włoch, BAE Systems z Wielkiej Brytanii, proponujący samolot Hawk w najnowszej wersji AJT, oraz brytyjski oddział koncernu Lockheed Martin z USA, który oferował maszynę T-50, skonstruowaną przez Korea Aerospace Industries we współpracy amerykańskim producentem samolotów F-16.
Oferta BAE Systems była warta nieco ponad 1,754 mld zł, a Lockheed Martin UK - niecałe 1,803 mld zł. - Zamawiający zamierzał przeznaczyć na realizację przedmiotowego zadania kwotę w wysokości 1,2 mld zł - podało Ministerstwo Obrony.
Specyfikacja istotnych warunków zamówienia obejmowała cenę, koszt cyklu życia produktu oraz wybrane parametry. Według informacji Inspektoratu Uzbrojenia MON, który realizował zakupy, cena stanowiła połowę kryteriów oceny ofert.
M-346 zastąpią używane od pół wieku samoloty TS-11 Iskra
Samoloty M-346 należące do klasy AJT (Advanced Jet Trainer) umożliwią zaawansowane szkolenie pilotów samolotów bojowych MiG-29 i F-16, do czego nie nadają się eksploatowane od pół wieku samoloty TS-11 Iskra. Samoloty klasy AJT pozwolą też polskiej armii zrezygnować po 2017 r. ze szkoleń pilotów F-16 w Stanach Zjednoczonych.
MON ogłosiło przetarg w lutym. Do udziału zgłosiły się cztery podmioty. W czerwcu zainteresowani złożyli wstępne oferty. Na tym etapie wycofała się czeska firma Aero Vodochody. W sierpniu i wrześniu przeprowadzono negocjacje techniczne.
Nowy system szkolenia ma zostać dostarczony w latach 2016-17. To drugie w ostatnich latach podejście do zakupu szkolnych odrzutowców. W 2010 r. MON rozpisało przetarg na 16 samolotów szkolno-bojowych; anulowano go w październiku 2011 r.
W oczekiwaniu nowych samolotów i systemu szkolenia wojsko rozbudowało infrastrukturę w Dęblinie.