mar
2011-02-07, ostatnia aktualizacja 13 minut temu
Spotkanie przywódców Trójkąta Weimarskiego i Rosji? Takiej możliwości nie odrzucają zarówno Bronisław Komorowski, jak i Nicolas Sarkozy. - Jeśli do takiego spotkania miało by dojść, Francja chętnie weźmie w nim udział - powiedział Sarkozy po rozmowach podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego, który trwa w Warszawie. Prezydent Francji wyraził uznanie wobec Bronisława Komorowskiego za jego podejście do Rosji.
ZOBACZ TAKŻE
- "Niewykorzystany potencjał". Rosati w TOK FM o Trójkącie Weimarskim (07-02-11, 11:58)
- Trójkąt Weimarski: Francja i Niemcy wiedzą, że Polska będzie coraz bardziej liczyć (07-02-11, 11:17)
- Trójkąt Weimarski. Jesteśmy "malutcy, pokraczni i śmieszni", "w klasie B albo nawet C w Europie"? (07-02-11, 12:41)
Jak podkreślił, podczas rozmów przedstawił też główne cele naszej prezydencji w UE. Merkel zapewniła podczas konferencji, że Niemcy będą wspierać Polskę i jej priorytety podczas jej przewodnictwa, w tym ważny dla naszego MSZ projekt Partnerstwa Wschodniego.
Sarkozy: Cenię Komorowskiego za jego podejście do Rosji
- Przyjemnie jest być na tym szczycie. Bardzo cieszę się, że Polska, którą zawsze uznawałem za jeden z wielkich krajów europejskich chce odgrywać większą rolę w sprawach europejskich, zwłaszcza na polu integracji. Cieszę się, że mamy wspólne poglądy w wielu sprawach, m.in. ws. obronności - mówił prezydent Sarkozy po rozmowach w ramach Trójkąta Weimarskiego - powiedział Nicolas Sarkozy podczas konferencji.
- Cieszę się, że prezydent Komorowski chce doprowadzić do pogłębienia współpracy między Polską a Rosją. To zgodnie z tym, o czym rozmawialiśmy z panią kanclerz Merkel - dodał.
Na pytanie, czy byłoby możliwe spotkanie przywódców Trójkąta z przedstawicielem Rosji, prezydent Komorowski odpowiedział, że nie widzi przeszkód.
- Podejście pana prezydenta do Rosji jest bardzo odważne. Podobnie jak wszelkie inne działania, które mają pokazać, że zimna wojna się skończyła. Jeśli do takiego spotkania miało by dojść, Francja chętnie weźmie w nim udział - dodał Sarkozy.
Szkolenia dyplomatów, wymiana młodzieży, współpraca TVP z Arte
Komorowski poinformował też, że podczas rozmów padły deklaracje współpracy na polu kultury i nauki. - Jest zgoda na pogłębienie współpracy w obszarze polityki społecznej, wspieranie wymiany młodzieży - mówił. Jak dodał, rozmowa dotyczyła także współdziałania w zakresie szkolenia dyplomatów, co - argumentował Komorowski - "jest istotne w procesie ujednolicania standardów i wiedzy".
- Mówiliśmy też o możliwości pogłębienia współpracy w ramach instytutów naukowych, które były instytutami niemiecko-francuskimi. Chcielibyśmy, by to objęło także polskie zaangażowanie - podkreślił polski prezydent.
Rozmowa przywódców Polski, Francji i Niemiec dotyczyła też perspektywy współpracy telewizji. - Była umowa o współdziałaniu telewizji Arte z TVP. Będziemy dążyli do odbudowania tej współpracy, ważnej dla kształtowania wizerunku naszych krajów - dodał Komorowski, a Sarkozy poparł ten plan.
- Trójkąt Weimarski może mieć jeszcze większe znaczenie, jeśli chodzi o społeczeństwo obywatelskie - zgodziła się kanclerz Merkel.
Szczyt Trójkąta Weimarskiego w Warszawie
Merkel przyjechała do pałacu punktualnie w południe. Parę minut później pojawił się Sarkozy. Powitanie rozpoczęło się od odegrania hymnów Francji, Niemiec i Polski. Tuż po tym rozpoczęły się rozmowy trójstronne w pałacu.
To pierwszy szczyt Trójkąta po ponad czteroletniej przerwie. Poprzednie spotkanie przywódców państw Trójkąta odbyło się w Niemczech w 2006 roku. W 2008 roku prezydent Lech Kaczyński odwołał swoją obecność na szczycie. Nasz prezydent przez spotkaniem podkreślał, że liczy na wznowienie i zacieśnienie współpracy, eksperci widzą słabe szanse. Wskazują, że formuła Trójkąta wyczerpała się, a jego uczestnicy mówią różnymi głosami np. ws. Rosji
Rosati: Musimy wykorzystać szczyty Trójkąta
- Spotkania Trójkąta Weimarskiego stwarzają platformę, gdzie możemy przedstawić nasz pogląd, spróbować przekonać partnerów do naszego sposobu patrzenia na sprawy związane ze stosunkami z Rosją. Nie może być tak, że w momencie, kiedy my przedstawimy nasze stanowisko, poinformujemy o naszych obawach, to później tego typu spotkanie nie ma żadnego znaczenia na dalsze decyzje Francji czy Niemiec w stosunkach dwustronnych z Rosją - mówił z kolei Dariusz Rosati w Poranku Radia TOK FM.