MS (Inf. własna) /06:21
![]() |
Agnieszka Radwanska![]() |
Agnieszka Radwańska zakończyła swój udział w wielkoszlemowym Wimbledonie. Nasza najlepsza tenisistka w ćwierćfinale wyraźnie przegrała z Sereną Williams 4:6, 0:6.
Oto tytuły w dzisiejszej prasie: Przegląd Sportowy: Bezradna Isia zmieciona z kortu centralnego
Tym razem serce i głowa nie dały rady mięśniom! W ćwierćfinale Wimbledonu Agnieszka Radwańska została zmiażdżona przez Serenę Williams. Amerykanka okazała się dla naszych tenisistek bezlitosna. Najpierw pokonała Urszulę Radwańską, wczoraj jej siostrę, a międzyczasie razem z Venus rozbiła Isię i Martę Domachowską w deblu.
Sport: Serena skosiła Isię
Wiele ciepłych słów powiedziano i napisano na temat Agnieszki Radwańskiej po niesamowitym meczu IV rundy Wimbledonu ze Swietłaną Kuzniecową. Niestety maratońskie starcie z Rosjanką miało swoją cenę w postaci kontuzji lewej nogi. Walczyła dzielnie i z Sereną Williams i kontuzją. Niestety sił starczyło tylko na pierwsza partię.
Gazeta Wyborcza: Serena była za mocna
Agnieszka Radwańska – Serena Williams 4:6, 0:6 w ćwierćfinale Wimbledonu. – Bolała noga, ale nie będę zwalać winy na kontuzje. Przegrałam zasłużenie. Serena zagrała niesamowicie – powiedziała po meczu Polka.
Rzeczpospolita: Serena za silna
Grająca z kontuzją nogi Agnieszka Radwańska przegrała z dwukrotną mistrzynią Wimbledonu Sereną Williams 4:6, 0:6. Polskie pożegnanie z Wimbledonem było masowe, we wtorek odpadła także cała trójka juniorska: Sandra Zaniewska, Katarzyna Piter (zostały im jeszcze deble) i Jerzy Janowicz.
Dziennik: Agnieszka zmieciona z kortu
Agnieszka Radwańska okazała się zbyt słaba, żeby jednocześnie walczyć z kontuzją nogi i Sereną Williams. Polka przegrała z Amerykanką mecz o półfinał Wimbledonu 4:6, 0:6.
Życie Warszawy: Emocje już bez nas
Koniec pięknej przygody Agnieszki Radwańskiej z Wimbledonem. W ćwierćfinale Polka uległa rozstawionej z numerem szóstym Serenie Williams 4:6, 0:6.
Super Express: Cztery stówki na pocieszenie
Niestety, to była egzekucja. Kontuzjowana Agnieszka Radwańska nie miała szans z potężną Sereną Williams. Amerykanka serwowała po prawie 200 km/h i wręcz rozstrzelała Isię. Na pocieszenie Polka dostała największą wypłatę w życiu. 422 tysiące złotych - dokładnie tyle za ćwierćfinał singla i 2. rundę debla dostała nasza tenisistka. Nigdy wcześniej tyle nie zarobiła w jednym turnieju. Jednak przede wszystkim dostała 250 punktów, które dadzą jej 10. lub 9. miejsce w rankingu (9. jeśli Venus Williams nie awansuje do finału).