Pokazywanie postów oznaczonych etykietą HAZARD. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą HAZARD. Pokaż wszystkie posty

środa, 1 czerwca 2011

Kapica: Ustawa nie zakazuje gry w pokera

O konsekwencjach nowelizacji ustawy hazardowej, tym, co w postrzeganiu hazardu zmieniła afera hazardowa i jej skutkach dla przeciętnego Kowalskiego rozmawiamy z Jackiem Kapicą, Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Finansów.

Mateusz Szymański: Panie Ministrze, ustawa hazardowa została przyjęta przez Sejm. Budzi jednak duże kontrowersje, zarówno wśród biznesmenów działających w branży hazardowej jak i samych graczy. Jakie korzyści przynosi ta ustawa państwu i obywatelom?

Jacek Kapica: To co wzbudza najwięcej emocji, to jasno określone zasady organizacji gier w internecie, czyli to, co do tej pory nie było wyraźnie uregulowane. Przepisy ustawy formułują wprost zakaz organizacji gier w Internecie z wyjątkiem zakładów wzajemnych, dla których określono warunki ich organizacji. Istotne są również przepisy dające narzędzia do egzekucji prawa, czego w dotychczasowym stanie prawnym brakowało. Poza tymi przepisami ustawa zawiera w większości rozwiązania przeniesione z poprzedniego stanu prawnego oraz wprowadza liberalne zasady dotyczące organizowania małych loterii fantowych, z których środki są przeznaczane na cele charytatywne.

Dlaczego zakłady bukmacherskie uznano za legalne zakłady wzajemne, natomiast poker w najpopularniejszych odmianach trafił do jednego worka z ruletką i blackjackiem? Czy rząd opierał się na konkretnych ekspertyzach w tej sprawie?

Gra w pokera jest grą hazardową opartą na elemencie losowym (rozdaniu kart), co potwierdził wyrok sądu administracyjnego. Podobnie ta gra jest traktowana w wielu krajach. Jednocześnie ze względu na bezpośrednie uczestnictwo w grze oraz następujące w jej toku rozstrzygnięcie, gra w karty buduje uzależnienia w większym stopniu niż np. zakłady wzajemne, których wynik jest ogłaszany w określonym odstępie czasowym od ich zawarcia.

Poker został zalegalizowany wyłącznie w kasynach, w odmianie turniejowej. Dlaczego tylko tam? Argument o ochronie nieletnich do mnie nie przemawia. Z doświadczenia wiem, że dużo łatwiej osobie nieletniej kupić piwo niż zarejestrować się w internetowym serwisie pokerowym, a już na pewno wypłacić z niego pieniądze.

Przy grze w pokera na pieniądze, w którym gracze grają miedzy sobą, mogą oni mieć wpływ na przebieg gry poprzez umówienie się co do rozegrania partii pokera, a w konsekwencji może dochodzić do ustawionego przekazania pieniędzy w celu ich zalegalizowania przed organami podatkowymi. Zatem wyeliminowano taki proces gry, który mógłby pozwalać na wprowadzenie do puli wygranych środków pochodzących z nieujawnionych źródeł, które w przypadku odstąpienia od gry w dowolnym czasie, stanowiłyby walory z niej wyniesione. Dlatego też zaakceptowano jedynie uczestnictwo w turniejach rozgrywanych w kasynach gry, do których wejście jest rejestrowane, przebieg gry monitorowany, a w przypadku wygranej może być wydawane zaświadczenie o legalności pochodzenia pieniędzy.

Jaki wpływ na obecny kształt ustawy miała afera hazardowa?


Pozwoliła na całościowe uregulowanie hazardu w polskich przepisach. Zwróciła uwagę mediów, jako recenzenta działań organów państwa i polityków na toczące się prace oraz wpłynęła na zapewnienie transparentności przebiegu procesu legislacyjnego.



Co z osobami, które hobbystycznie grają na pieniądze ze znajomymi, we własnych domach? Czy one również podlegają ustawie?

Zgodnie z ustawą, każdy kto organizuje gry hazardowe podlega jej regulacjom. Jednocześnie trzeba mieć świadomość, że organy państwa nie ingerują w mir domowy, chyba że uzyskają informację, że prawo jest łamane, a i wtedy muszą wystąpić istotne powody np. zorganizowana przestępczość, duża skala przestępstwa lub popełnienie przy tej okazji innego przestępstwa.

Czy nie obawia się Pan, że nowe prawo będzie martwe? Wiele osób nie przestanie grać przez internet, a pieniądze wypłaci na konto w innym kraju. Nie liczyłbym też na to, że zagraniczne serwisy udostępnią naszym służbom jakiekolwiek dane o graczach.

Zmianom legislacyjnym w tym zakresie towarzyszyła chęć jasnego uregulowania organizacji gier w sieci Internet i ograniczenia dostępu do gier nielegalnych w Internecie przy zaakceptowanych środkach egzekucyjnych. Żadne rozwiązania prawne, a zwłaszcza ograniczenia, nie wprowadzają stanu idealnego. Zawsze będzie grono osób, które będzie starało się łamać przepisy. To samo można powiedzieć o ograniczeniach prędkości i ograniczeniach przemytu. Jednak teraz te osoby, które nie będą chciały łamać przepisów, zarówno organizatorzy, jak i gracze, będą mogły działać legalnie prowadząc lub biorąc udział w zakładach wzajemnych w sieci internet.



Spodziewam się, że w większości zagraniczne serwisy oferujące gry w języku polskim dostosują się do naszego prawa, bo w przeciwnym razie w Polsce zostanie wszczęte wobec nich postępowanie w sprawie o przestępstwo karne skarbowe. Taki efekt osiągnęliśmy w przypadku wprowadzenia jednoznacznego zakazu reklamy i sankcji karnych za jego naruszenie.

Pozwoliłem sobie poprosić pokerzystów, by również zadali kilka pytań od siebie. Jeden z nich zadał następujące pytanie:

Czy jeśli zostałaby przedstawiona opinia ekspercka ws możliwości opodatkowania pokera online w sposób realnie umożliwiający zwiększenie wpływów do budżetu państwa, to poker online w dalszym ciągu byłby uznawany za grę losową, bez możliwości legalnego istnienia w naszym kraju?

Uznanie jakiejkolwiek gry za losową nie może być uzależnione od wielkości ewentualnych wpływów do budżetu. Ograniczenia w organizacji i dostępie do gier hazardowych zostały wprowadzone ze względu na uwarunkowanie społeczne, a nie budżetowe.

Od razu dodam swoją propozycję - może wystarczy podatek przerzucić na gracza?


W przypadku turnieju gry pokera podatnikami są uczestnicy turnieju. Nie kwestia podatkowa jest tu rozstrzygająca dla uznania pokera za grę losową, ale właśnie występowanie elementu losowości w tej grze.

Inny pokerzysta pyta:


Czy Pana zdaniem restrykcje wprowadzone ustawą o grach hazardowych nie grożą wzrostem szarej strefy związanej z tymi grami?

Do czasu zmiany tej ustawy wszystko odbywało się w szarej strefie. Pomimo braku zezwolenia organizowano w Internecie na zagranicznych serwerach gry w języku polskim, zagraniczne firmy zarabiały na polskich graczach nie odprowadzając u nas jakichkolwiek podatków, a problemy graczy i osób uzależnionych pozostawały do rozwiązania po stronie polskiej. Na pewno szara strefa się nie zwiększy, tylko teraz ci co w niej uczestniczą muszą mieć świadomość, że łamią prawo, a służby kontrolne mają narzędzia, aby wszcząć przeciwko nim postępowanie karne.

I na koniec pytanie również od pokerzysty, tym razem nie "techniczne", ale bardziej ideowe:

Czy nie uważa Pan że zabranianie gry w pokera, który na dodatek nie polega tylko na szczęściu tak jak np totolotek, który jest legalny, nie jest ograniczeniem wolności Polaków? Dlaczego w państwie demokratycznym człowiek nie może wydawać swoich pieniędzy na takie rzeczy?

Polska, zgodnie z Konstytucją jest demokratycznym państwem prawnym. To znaczy, że prawo kształtują demokratycznie wybrane organy, władza działa na podstawie i w granicach prawa, a ograniczenia praw i wolności obywatelskich pochodzą wprost z ustaw. Za przyjęciem ustawy o grach hazardowych w takim kształcie opowiedział się prawie cały Sejm RP. Reglamentacja działalności z zakresu gier hazardowych podyktowana została celem nadrzędnym, jakim jest ochrona społeczeństwa przed negatywnymi skutkami hazardu. Podkreślić przy tym trzeba, że ustawa nie zabrania gry w pokera, a jedynie wprowadza zasady, na jakich dopuszcza się grę w pokera, w tym organizowanie turniejów pokera.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Mateusz Szymański, Bankier.pl

czwartek, 24 lutego 2011

Hazard w Internecie na celowniku fiskusa

30.12.2010

Interpelacja nr 19328 do ministra finansów w sprawie podjęcia działań zmierzających do nowelizacji ustawy o grach hazardowych w zakresie objęcia nią także gier w Internecie

W ostatnim czasie ukazały się artykuły dotyczące gier hazardowych w tzw. kioskach hazardowych. W ten sposób sprytni przedstawiciele branży hazardowej próbują ominąć uregulowania nowej ustawy, która weszła w życie w styczniu br.

Pytamy więc Pana Ministra: Czy Ministerstwo Finansów zamierza podjąć działania zmierzające do nowelizacji ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. (Dz. U. 2009 Nr 201, poz. 1540) o grach hazardowych w zakresie objęcia nią także gier w Internecie?



Uzasadnienie

Mija właśnie rok od czasu, kiedy rząd RP podjął walkę przeciwko rozszerzaniu się działalności hazardowej. W efekcie powstała dość radykalna ustawa zawierająca uregulowania zmierzające do stopniowej delegalizacji automatów do gier stojących w barach, restauracjach, stacjach benzynowych, centrach handlowych itp. Trzykrotnie także podwyższano podatek, tzn. miesięczny ryczałt od jednej maszyny. Ustawa weszła w życie w miesiącu styczniu br. i w I połowie 2010 r. spowodowała wycofanie z rynku połowy automatów do gier. Zamiast nich zaczęły pojawiać się nowe terminale umożliwiające gry w sieci w tzw. kioskach internetowych, gdzie pieniądze z wygranej wypłaca np. barman czy właściciel lokalu. Sprzedawcy terminali ogłaszają się w sieci, a swoją ofertę kierują do tych samych odbiorców, w których funkcjonowały automaty. Terminal nie jest automatem i na jego wstawienie nie potrzeba zezwolenia. Granie w Internecie nie jest zakazane. Nielegalna jest jedynie wypłata wygranych.

Kontrole celne wykazały, że do Polski sprowadza się nadal automaty i terminale, a ok. 300 z nich skonfiskowano. Problem polega jednak na świadomym obchodzeniu uregulowań ustawy poprzez umożliwienie gier hazardowych w inny sposób. Skutek jest jednak dokładnie taki sam, gdyż poprzez Internet hazardem zatruwane są dzieci, młodzież i dorośli, którzy wpadają w pułapkę uzależnienia.

W tym stanie rzeczy konieczna jest niezwłoczna nowelizacja ww. ustawy, która zdelegalizuje ogólnodostępny hazard w Polsce.

Działając na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 7 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora z dnia 9 maja 1996 r. (t.j. Dz. U. z 2003 r. Nr 221, poz. 2199), realizując uprawnienia posłów RP, uprzejmie prosimy o odpowiedź na niniejszą interpelację.

Z wyrazami szacunku

Poseł Arkady Fiedler oraz grupa posłów

Poznań, dnia 26 października 2010 r.

Odpowiedź: Jacek Kapica - podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów

Szanowny Panie Marszałku! W odpowiedzi na interpelację posłów: Arkadego Fiedlera, Tomasza Piotra Nowaka i Aldony Młyńczak z dnia 26 października 2010 r. dotyczącą działań Ministerstwa Finansów w sprawie nowelizacji ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych (Dz. U. Nr 201, poz. 1540, z późn. zm.) w zakresie objęcia tą ustawą gier w Internecie, którą to interpelację przesłano do Ministerstwa Finansów za pismem nr SPS-023-19328/10 z dnia 12 listopada 2009 r. (data wpływu dnia 17 listopada 2010 r.), uprzejmie informuję, co następuje.

Opisane w interpelacji próby omijania uregulowań ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych poprzez urządzanie przez podmioty gier hazardowych z wykorzystaniem sieci Internet (tzw. kioski hazardowe) są na bieżąco monitorowane przez organy Służby Celnej. Z dokonanych ustaleń wynika, że wspomniane kioski hazardowe, zwane też kioskami internetowymi lub terminalami, stanowią swego rodzaju odpowiedniki automatów do gier. Jednak prowadzone w ten sposób gry naruszają przepisy prawa. Zgodnie bowiem z art. 3 ww. ustawy urządzanie i prowadzenie działalności w zakresie gier na automatach jest dozwolone wyłącznie na zasadach określonych w ustawie. Oznacza to, że ww. działalność może być prowadzona jedynie na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry i wyłącznie w formie spółki akcyjnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, mającej siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (art. 6 ust. 1 i 4 ustawy). Ponadto w przepisach przejściowych ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych została zawarta regulacja art. 129, według której działalność w zakresie gier na automatach o niskich wygranych oraz gier na automatach urządzanych w salonach gier na automatach na podstawie zezwoleń udzielonych przed dniem wejścia w życie ustawy jest prowadzona, do czasu wygaśnięcia tych zezwoleń, przez podmioty, którym ich udzielono, według przepisów dotychczasowych, o ile ustawa nie stanowi inaczej.

Naruszenie ww. uregulowań zostało spenalizowane w art. 107 ustawy z dnia 10 września 1999 r. Kodeks karny skarbowy (Dz. U. z 2007 r. Nr 111, poz. 765, z późn. zm.), zgodnie z którym karalne jest urządzanie lub prowadzenie gry losowej, gry na automacie lub zakładu wzajemnego wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia.

Z powyższego wynika więc, że niedozwolone jest na terytorium Polski urządzanie gier na automatach poza kasynami gry i salonami gier na automatach oraz urządzanie gier na automatach o niskich wygranych poza punktami gier na tych automatach. Za niedozwolone należy również uznać urządzanie ww. gier poprzez sieć Internet w tzw. kioskach hazardowych.

Odnosząc się do pytania zawartego w interpelacji, uprzejmie informuję, że w Ministerstwie Finansów został przygotowany projekt ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw, który wprowadza generalny zakaz organizowania gier hazardowych w sieci Internet i uczestnictwa w grach hazardowych urządzanych w sieci Internet (z wyjątkiem urządzania zakładów wzajemnych przez sieć Internet). Ponadto przedmiotowy projekt przyznaje Służbie Celnej uprawnienia mające przyczynić się do egzekwowania powyższego zakazu poprzez kontrolę organizowania gier w sieci Internet i dokonanych transakcji finansowych, a także ściganie osób organizujących nielegalne gry (w szczególności przez zmiany w ustawie z dnia 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej, ustawie z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne oraz ustawie z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną).

Projekt ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw został przekazany Komisji Europejskiej do notyfikacji. Po zakończeniu procesu notyfikacyjnego projekt zostanie przekazany do Sejmu RP. Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia stanowią wyczerpującą odpowiedź na złożoną interpelację i spotkają się z uprzejmą akceptacją Pana Marszałka.

Z poważaniem

Jacek Kapica - podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów


Uprawiasz hazard w Internecie? Grozi Ci wysoka grzywna

13.08.2010

Zapytanie nr 7205 do ministra finansów w sprawie niezgodności przepisów karnoskarbowych z orzeczeniami ETS oraz ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych

Szanowny Panie Ministrze!

Do mojego biura poselskiego zgłosił się petent w sprawie legalności gier przez Internet w tzw. e-kasynach. Przedstawił on informację, że on-line dostępnych jest wiele e-kasyn polskojęzycznych (zarejestrowanych m.in. w Anglii), które oferują gry losowe.



Zgodnie z Kodeksem karnym skarbowym art. 107, kto na terytorium RP uczestniczy w zagranicznej grze losowej, zakładzie wzajemnym, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie.


Tymczasem zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawach Gambelli (C-243/01) oraz Placanica, Palazzese, Sorricchio (C-338, 359, 360/04) ETS uznał, że legalnym firmom zagranicznym, działającym na podstawie licencji wydanej w innym kraju Unii Europejskiej, nie można zakazywać działalności w zakresie gier losowych bądź karać ich za prowadzenie działalności bez koncesji lub zezwolenia wydanych przez dane państwo członkowskie. Podobnie, stosownie do wyroku ETS z dnia 6 marca 2007 r. w połączonych sprawach Massimiliano Placanica (C338/04), Christiana Palazzese (C359/ 04), Angelo Sorricchio (C 360/04), uregulowania krajowe zakazujące prowadzenia działalności w zakresie zbierania, przyjmowania, rejestracji i przekazywania ofert zakładów wzajemnych, w szczególności na imprezy sportowe, bez koncesji lub zezwolenia policji wydawanego przez dane państwo członkowskie stanowią ograniczenie swobody przedsiębiorczości i swobody świadczenia usług, o których mowa w art. 43 WE i art. 49 WE (...) Artykuły 43 WE i 49 WE należy interpretować w ten sposób, że pozostają one w sprzeczności z takimi uregulowaniami krajowymi, które przewidują zastosowanie sankcji karnych w razie podejmowania bez wymaganej przez ustawodawstwo krajowe koncesji lub zezwolenia policji zorganizowanej działalności w zakresie zbierania zakładów wzajemnych, jeśli osoby te nie mogły uzyskać wspomnianej koncesji lub zezwolenia policji z powodu odmowy jej udzielenia przez to państwo członkowskie, której to odmowy dokonano z naruszeniem prawa wspólnotowego.


Również ustawa o PIT w art. 21 ust. 1 pkt 6 i 6a traktuje jako legalne dochody z niniejszych gier, zwalniając je z opodatkowania.


W związku z powyższym pytam Pana Ministra:


1. Czy gry w polskojęzycznych e-kasynach zarejestrowanych poza granicami Polski wypełniają znamiona art. 107 K.k.s., a jeżeli tak, to jak się to ma do orzecznictwa ETS?


2. Dlaczego brak jest spójności w przepisach ustawy karnoskarbowej z ustawą o PIT oraz orzeczeniami ETS?


3. Jeżeli działalność takich e-kasyn jest nielegalna, to jak organy skarbowe ścigają użytkowników tych portali i z jakimi wynikami? Proszę o podanie dokładnej liczby wszczętych postępowań karnoskarbowych przeciwko osobom korzystającym z e-kasyn, a także wskazanie, z jakim skutkiem się one zakończyły?


Z poważaniem


Poseł Anna Sobecka


Toruń, dnia 9 czerwca 2010 r.



Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów - z upoważnienia ministra - na zapytanie nr 7205 w sprawie niezgodności przepisów karnoskarbowych z orzeczeniami ETS oraz ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych


Szanowny Panie Marszałku! W odpowiedzi na zapytanie poselskie pani poseł Anny Sobeckiej z dnia 9 czerwca 2010 r. w sprawie zgodności przepisów karnych skarbowych z krajowymi przepisami podatkowymi i orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, przekazane do Ministerstwa Finansów za pismem nr SPS-024-7205/10 z dnia 16 czerwca 2010 r., uprzejmie informuję, co następuje.


Będący przedmiotem zapytania art. 107 § 2 ustawy z dnia 10 września 1999 r. Kodeks karny skarbowy (Dz. U. z 2007 r. Nr 111, poz. 765, z późn. zm.) penalizuje zachowanie polegające na uczestnictwie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w zagranicznej grze losowej lub zagranicznym zakładzie wzajemnym, do których należy zaliczyć również te, które są organizowane na platformach internetowych działających za granicą. Przepis ten nie wprowadza żadnych wyłączeń ze względu na formę urządzania gier losowych i zakładów wzajemnych. Odpowiadając zatem twierdząco na część pierwszą pytania nr 1, należy zauważyć, iż odpowiedzialność karna skarbowa na gruncie prawa krajowego nie stoi w sprzeczności z przywołanym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, gdyż orzecznictwo Trybunału w przytoczonych sprawach dotyczy swobody przedsiębiorczości i świadczenia usług (obecnie art. 49 i 56 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, Dz. Urz. UE C 83/47 z 30.03.2010), w szczególności koncesjonowania oraz prowadzenia działalności w zakresie gier hazardowych, nie zaś uczestnictwa obywateli w grach hazardowych oraz ich ewentualnej odpowiedzialności.


Ponadto należy wskazać, że przepis art. 107 § 2 K.k.s. pozornie wydaje się restrykcyjny w stosunku do osoby uczestnika, bowiem dobrem prawnym podlegającym ochronie jest w istocie jego mienie jako klienta przedsiębiorcy hazardowego. W szerszym aspekcie chroniony jest także porządek publiczny w sytuacji, gdy większa grupa obywateli może być poddana niekorzystnemu rozporządzeniu swym majątkiem, albo też narażona na penetrację zorganizowanych struktur przestępczych, tradycyjnie zainteresowanych lokowaniem środków uzyskanych w drodze przestępczej w działalności hazardowej.


Zatem w zakresie pytań nr 1 i 2 można wskazać, że nie zachodzi kolizja krajowego przepisu karnego z orzecznictwem TS.


Natomiast w zakresie relacji między krajowymi przepisami karnymi a podatkowymi, o której mowa w pytaniu nr 2, uprzejmie wyjaśniam, co następuje.


Ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307, z późn. zm.) reguluje zasady opodatkowania podatkiem dochodowym dochodów osób fizycznych, którego podstawową zasadą jest zasada powszechności opodatkowania wynikająca z treści art. 9 ust. 1 ustawy. Stanowi on, iż opodatkowaniu podatkiem dochodowym podlegają wszelkiego rodzaju dochody, z wyjątkiem dochodów wymienionych w art. 21, 52, 52a i art. 52c, oraz dochodów, od których na podstawie przepisów Ordynacji podatkowej zaniechano poboru podatku. Katalog zwolnień przedmiotowych określony w art. 21 ww. ustawy zwalnia między innymi z opodatkowania:


- wygrane w kasynach gry, wideoloteriach, grach na automatach, grach na automatach o niskich wygranych oraz grach w bingo pieniężne i fantowe urządzanych i prowadzonych przez uprawniony podmiot na podstawie przepisów o grach i zakładach wzajemnych obowiązujących w państwie członkowskim Unii Europejskiej lub w innym państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (art. 21 ust. 1 pkt 6),


- wygrane w grach liczbowych, loteriach pieniężnych, grze telebingo, zakładach wzajemnych, loteriach promocyjnych, loteriach audioteksowych i loteriach fantowych, jeżeli jednorazowa wartość tych wygranych nie przekracza 2280 zł, urządzanych i prowadzonych przez uprawniony podmiot na podstawie przepisów o grach hazardowych obowiązujących w państwie członkowskim Unii Europejskiej lub w innym państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (art. 21 ust. 1 pkt 6a).


Powołane zwolnienia przedmiotowe dotyczą wygranych, w przypadku gdy zostały one uzyskane również podczas pobytu uczestnika gry za granicą, zgodnie z przepisami regulującymi urządzanie gier hazardowych w danym kraju. Natomiast do znamion przestępstwa skarbowego z art. 107 § 2 K.k.s. należy uczestnictwo na terytorium Polski w zagranicznej grze losowej lub zagranicznym zakładzie wzajemnym. W związku z tym należy uznać, iż ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych nie stoi w sprzeczności z przepisami K.k.s., gdyż zakres przedmiotowy tych ustaw jest odmienny.


W odpowiedzi na pytanie nr 3 uprzejmie wyjaśniam, iż z informacji posiadanych przez Ministerstwo Finansów wynika, że w ostatnich latach toczyły się pojedyncze postępowania w sprawach z art. 107 § 2 K.k.s. Nie było to spowodowane brakiem zaangażowania organów podatkowych, kontroli skarbowej czy też celnych, lecz specyfiką tego przepisu karnego. Przepis art. 107 § 1 K.k.s. dotyczy zachowań przedsiębiorców działających niezgodnie z prawem lub innych osób organizujących nielegalnie gry hazardowe, zaś adresatem normy z art. 107 § 2 K.k.s. jest osoba fizyczna, która w grze hazardowej uczestniczyć może w okolicznościach podlegających szczególnej ochronie ze względu na wolności obywatelskie, zatem w domu i przy użyciu różnych środków komunikacji - podlegającej ochronie korespondencji tradycyjnej albo elektronicznym środkom przekazu, chronionym przez tajemnicę telekomunikacyjną i przepisy o ochronie danych osobowych. Służba Celna objęła całościowy nadzór nad rynkiem gier hazardowych i tym samym uzyskała uprawnienia do prowadzenia postępowań przygotowawczych w sprawach o przestępstwa skarbowe z art. 107 § 2 K.k.s. dopiero od wejścia w życie ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o Służbie Celnej (Dz. U. Nr 168, poz. 1323, z późn. zm.), tj. od dnia 31 października 2009 r.


Kontroli Służby Celnej nie podlegają osoby fizyczne biorące udział w grach hazardowych. Nie istnieją również prawne możliwości sprawowania przez Służbę Celną monitoringu sieci informatycznych w celu uzyskania w ten sposób wiadomości o uczestnictwie na terytorium RP w zagranicznej grze losowej lub zagranicznym zakładzie wzajemnym, gdyż Służba Celna nie posiada uprawnień do prowadzenia czynności operacyjno-rozpoznawczych. Należy zwrócić uwagę, iż tego rodzaju uprawnienia w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych posiadają inne służby państwowe, lecz zastrzeżono je tylko dla najcięższych kategorii przestępstw. Służba Celna musi zatem otrzymywać informacje o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa skarbowego z art. 107 § 2 K.k.s. ze źródeł zewnętrznych.


Wskazane powyżej uwarunkowania faktyczne oraz brak odpowiednich instrumentów prawnych stanowią o ograniczonej skuteczności ścigania sprawców przestępstw skarbowych z art. 107 § 2 K.k.s., a w związku z tym o niewielkiej ilości postępowań w takich sprawach. Sytuacja może ulec poprawie po wejściu w życie nowelizacji ustawy o grach hazardowych i wprowadzeniu nowych instrumentów prawnych w zakresie ścigania nielegalnego hazardu. Projekt ustawy zmieniającej ustawę o grach hazardowych został przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do procedury notyfikacji.


Wyrażam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia stanowią wyczerpującą odpowiedź na złożone zapytanie i spotkają się z uprzejmą akceptacją.


Z poważaniem


Podsekretarz stanu Jacek Kapica


Warszawa, dnia 6 lipca 2010 r.


Bukmacherzy a ustawa hazardowa

26.12.2010, 00:11

Bukmacherzy a ustawa hazardowa

Bukmacherzy a ustawa hazardowa

W 2009 roku ok. 700 tys. Polaków skorzystało z usług firm nielegalnie oferujących gry hazardowe i zakłady wzajemne - podaje raport Stowarzyszenia Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich, w którym analizie poddano wpływ ustawy hazardowej z 2009 roku na branżę bukmacherską.

Charakterystyka rynku bukmacherskiego w Polsce

Jak czytamy w raporcie, na polskim rynku działa legalnie 7 podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w obszarze zakładów wzajemnych. Rynek ten dzieli się na dwa segmenty: bukmacherstwo i totalizatory. Do firm, które uzyskały zezwolenie Ministra Finansów na prowadzenie zakładów bukmacherskich zaliczają się:
  • Betako Sp. z o.o.
  • Fortuna zakłady bukmacherskie Sp. z o.o.
  • Star-Typ Sport - Zakłady Wzajemne Sp. z o.o.
  • Tipsport PL Sp. z o.o.
  • Totolotek S.A.
  • Wzajemne Zakłady Bukmacherskie Milenium Sp. z o.o.

Wymienione firmy zrzeszone są w Stowarzyszeniu Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich (SPiPFB). Działalność gospodarczą w obszarze totalizatorów prowadzą Totalizator Sportowy Sp. z o.o. oraz Totolotek SA.

Obecnie działa w Polsce 1716 punktów bukmacherskich, w których zatrudnionych jest około 4,5 tysiąca pracowników. Przychody brutto rynku wyniosły po trzech kwartałach 2010 roku 587 607 966 złotych.

Zgodnie z ustawą o grach hazardowych z 19 listopada 2010 roku w Polsce niedozwolone jest prowadzenie gier losowych i zakładów wzajemnych przez Internet. Nielegalne obstawianie zakładów wzajemnych przez Internet w Polsce oferuje w tej chwili kilkanaście firm, które są zarejestrowane za granicą (m.in. na Malcie, Cyprze, Gibraltarze). Firmy te najczęściej oferują zarówno zakłady wzajemne, jak i gry hazardowe.

Z raportu wynika, że liczba osób obstawiających zakłady wzajemne i biorących udział w grach hazardowych przez Internet systematycznie wzrasta. W 2009 ok. 700 tys. Polaków skorzystało z usług firm nielegalnie oferujących gry hazardowe i zakłady wzajemne. Oznacza to, że już 5 % polskich użytkowników Internetu w 2009 roku uprawiało hazard przez Internet. Dynamiczny wzrost liczby Polaków uprawiających e-hazard obrazują informacje, że tylko w przypadku pokera online, w 2010 roku udział w grach wzięło co najmniej 800 tysięcy osób.

Zgodnie z szacunkowymi danymi wzrastają jednocześnie przychody firm oferujących gry hazardowe i zakłady wzajemne przez Internet. W 2009 roku przychody te szacowane były ok. 3,2 miliarda złotych. Prognozy wskazują, że w 2010 przychody te mogą przekroczyć 4 miliardy złotych. Dla porównania przychody bukmacherów naziemnych w roku 2010 wyniosą ok. 758 mln złotych. Z uwagi na fakt, iż zgodnie z polskim prawem internetowe gry hazardowe i zakłady wzajemne są nielegalne, a organizatorami są firmy zarejestrowane za granicą, to firmy te nie odprowadzają w naszym kraju żadnych podatków. Brak opodatkowania przychodów powoduje, że firmy oferujące zakłady wzajemne przez Internet są w stanie zaoferować wyższe wygrane, niż firmy prowadzące zakłady wzajemne w punktach naziemnych. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest rosnąca liczba graczy, którzy rezygnują z obstawiania zakładów wzajemnych w naziemnych punktach bukmacherskich na rzecz zakładów internetowych.

Autorzy raportu podają, że serwisy internetowe oferujące zakłady bukmacherskie są ogólnodostępne dla wszystkich użytkowników (w tym osób niepełnoletnich). Dane właścicieli tych serwisów (firmy zarejestrowane na obszarze Unii Europejskie) są jawne i można ustalić je również przez Internet. Z kolei obowiązujące w Unii Europejskiej rozwiązania prawne pozwalają na skuteczne ściganie przestępstw popełnianych na jej terytorium oraz sprawców pozostających na terenie państw członkowskich. Zgodnie z polskim prawem organizowanie zakładów wzajemnych jest przestępstwem. Argumenty zagranicznych firm bukmacherskich wskazujące, że polskie prawo narusza w tym zakresie artykuł 49 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, nie znajdują uzasadnienia w obliczu wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) z dnia 3 czerwca 2010 roku. Artykuł 49, wymaga zniesienia jakichkolwiek ograniczeń swobodnego świadczenia usług, nawet gdy ograniczenia te stosowane są zarówno w stosunku do podmiotów krajowych, jak i podmiotów z innych państw członkowskich. ETS w orzeczeniu do połączonych spraw C-203/08 i 258/08 oraz w odpowiedzi na pytania prejudycjalne, z którymi zwróciły się holenderski sąd oraz rada stanu stwierdził, że ograniczenia te mogą być uzasadnione ochroną konsumentów, przeciwdziałaniu oszustwom i nakłanianiu obywateli do nadmiernych wydatków związanych z grą, a także względami zapobiegania zakłóceniom porządku publicznego. Oznacza to, że sektor gier i zakładów wzajemnych nie jest przedmiotem harmonizacji regulacji unijnych i w związku z tym każde z państw członkowskich może wprowadzać indywidualne ograniczenia i rozwiązania prawne na swoim terytorium. Dlatego polskie przepisy zakazujące organizowania zakładów wzajemnych w Internecie nie naruszają w tym zakresie prawa wspólnotowego.

Pomimo możliwości ustalenia organizatorów zakładów wzajemnych w Internecie, którzy łamią polskie prawo oraz mimo dostępności odpowiednich instrumentów prawnych, Służba Celna nie podejmuje żadnych działań mających na celu zwalczanie łamania prawa w zakresie zakładów wzajemnych w Internecie. Bierność Służby Celnej oraz niewystarczające przepisy powodują, że zagraniczne firmy bukmacherskie mogą oferować usługi internetowe graczom na terenie Polski nie narażając się na sankcje karno – skarbowe. W efekcie Budżet Państwa traci rocznie kilkaset milionów złotych. Straty ponoszone są nie tylko z tytułu nie opłaconych podatków, ale również zmniejszenia podstawy opodatkowania legalnie działających firm bukmacherskich. Zmniejszające się przychody (podstawa opodatkowania) polskich firm bukmacherskich spowodowane jest opisanym wyżej zjawiskiem przechodzenia graczy z punktów naziemnych do obstawiania zakładów przez Internet.

Wyniki finansowe naziemnego rynku bukmacherskiego

Z raportu wynika, że w trzech pierwszych kwartałach 2010 roku przychody brutto naziemnego rynku bukmacherskiego wyniosły 587 607 966 PLN. W stosunku do analogicznego okresu w 2009 roku, przychody brutto spadły o 11% (w zeszłym roku wyniosły 660 736 821 PLN).
Kliknij aby powiększyć
Kliknij aby powiększyć

Dynamika przychodu za trzy kwartały 2010 w złotych



Kliknij aby powiększyć
Kliknij aby powiększyć

Dynamika przychodów z zakładów bukmacherskich 2006-2010

Jak czytamy w raporcie, do końca 2009 roku roczne przychody z zakładów wzajemnych systematycznie wzrastały. Od początku 2010 roku firmy bukmacherskie odnotowały zdecydowany spadek przychodów w kolejnych kwartałach. Spadek przychodów utrzymuje się do chwili obecnej (dane za trzy kwartały 2010). Spowodowany jest on zjawiskiem przechodzenia graczy z naziemnych punktów przyjmowania zakładów wzajemnych do nielegalnych zakładów oferowanych w Internecie. Drugą istotną przyczyną jest obowiązująca od stycznia 2010 roku podwyższona stawka podatkowa od zakładów wzajemnych, która zwiększyła koszty usług bukmacherskich, a tym samym zmniejszyła wysokość wygranych w zakładach wzajemnych. Zmniejszenie wysokości wygranych wzmocniło nasilenie zjawiska przechodzenia graczy z naziemnych punktów bukmacherskich do obstawiania. Brak możliwości obstawiania rozgrywek Ekstraklasy spowodował ponadto dodatkowy spadek przychodów brutto w III kwartale 2010.

Podniesienie stawki podatkowej od zakładów wzajemnych z 10% do 12% przyczyniło się do spadku dochodów w branży bukmacherskiej. Podwyżka opodatkowania przyczyniła się do wzrostu kosztu oferowanych usług, a tym samym do zmniejszenia kursów wygranych Zmniejszenie potencjalnej wygranej przyczyniło się z kolei do nasilenia się zjawiska przechodzenia graczy z legalnych, punktów naziemnych punktów bukmacherskich do szarej strefy w Internecie. Ponieważ firmy, które nielegalnie oferują możliwość obstawiania zakładów przez Internet nie płacą żadnych podatków ani opłat związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej na terenie Polski, mogą zaoferować przez to swoim klientom wyższe wygrane. Spadek przychodów firm bukmacherskich oznacza w dłuższej perspektywie zmniejszenie wpływów do budżetu z podatków od zakładów wzajemnych.

Podstawę opodatkowania w podatku od zakładów wzajemnych stanowi przychód, czyli wartość wpłaconych przez klientów stawek. Ustawa o grach hazardowych z 19 listopada 2009 roku podniosła stawkę podatkową z 10 % do 12 %. Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Ministerstwo Finansów w Informacji o realizacji ustawy o grach hazardowych w I półroczu 2010 roku, wpływy do Budżetu z podatku od zakładów wzajemnych wzrosły o 6 % w stosunku do analogicznego okresu w 2009 roku. Wzrost ten spowodowany jest podwyżką stawki podatkowej od zakładów wzajemnych. Jednocześnie dane Ministerstwa Finansów pokazują spadek podstawy opodatkowania w I półroczu 2010 w stosunku do tego samego okresu w roku 2009. Według danych Ministerstwa Finansów spadek wyniósł 9 %. Biorąc pod uwagę postępujący spadek przychodów brutto (podstawy opodatkowania) firm bukmacherskich w Polsce należy przypuszczać, że przełoży się on na zmniejszenie wpływów do budżetu w następnych okresach rozliczeniowych.

www.bukmacherzyrazem.pl

Kapica chce ścigać graczy po dokonywanych przelewach

11.01.11

Reklama zakładów bukmacherskich będzie dozwolona (tylko bukmacherzy z licencją od MF i tylko sponsoring i informowanie o sponsoringu), poker i kasyno w internecie nie. W resorcie finansów jest już opinia Komisji Europejskiej niezbędna do uchwalenia przepisów blokujących hazard w internecie - dowiedział się reporter RMF FM. Z informacji reportera wynika, że do resortu finansów przyszło kilkanaście pytań o doprecyzowanie przepisów. Odpowiedzialny za ustawę minister jacek Kapica zapowiada wymagane doprezycowanie przepisów, dzięki czemy proces notyfikacji będzie mógł być zakończony i projekt skierowany do Sejmu jeszcze w styczniu 2011r.

Po tym jak Komisja Europejska wyśmiała pomysł blokowanie serwerów bukmacherów i stron bukmacherskim, nowym pomysłem resortu finansów na walkę z hazardem internetowym jest ściganie graczy na podstawie wykonywanych przez nich przelewów do/z bukmachera internetowego: "Po tej burzliwej dyskusji nie ma intencji blokowania serwerów, będziemy skupiali się na tym, żeby identyfikować osoby, które grają nielegalnie, po dokonywanych przelewach" - zapowiada Kapica.

Gdy projekt zostanie uchwalony, będą mogły znowu pojawiać się reklamy firm bukmacherskich, ale tylko tych które mają zarejestrowaną działność w Polsce, mają tu placówki, płacą podatek od sumy wpłaconych stawek 12%, utrzymują serwery na terenie Polski (do wglądu Służby Celnej) i spełniają pozostałe warunki przewidziane ustawą. Przepisy takie są nie do zaakceptowania dla legalnych bukmacherów internetowych, którzy już płacą podatki w kraju, w którym są zarejestrowani obecnie. Jeśli zapowiadana ustawa wejdzie w życie, bukmacherzy internetowy najprawdopodobniej rozpoczną szeroką promocję innych form płatności niż przelew bankowy. W ten sposób, gracze nie będa narażeni na spotkanie ze Służbą Celną czy Policją.

PS: Polecamy najnowszy artykuł w dziale ARTYKUŁY: Rok 2010, czyli zamach na polski hazard!

Rok 2010, czyli zamach na polski hazard!

Rok 2010, czyli zamach na polski hazard! 2011-01-03

Minął rok od kiedy zaczęła obowiązywać nowa ustawa hazardowa. Jacek Kapica, wiceminister finansów, któremu podlega m.in. rynek hazardu nie ukrywa, co było jej celem:

Założeniem ustawy o grach hazardowych było ograniczenie możliwości i skłonności Polaków do wydawania pieniędzy na tego rodzaju rozrywkę. Spadek przychodów firm zajmujących się taką działalnością wpisuje się w cel, jaki postawiliśmy sobie, pracując nad zmianami w prawie. Liczyliśmy, że na początku obowiązywania nowych przepisów będą wyższe wpływy podatkowe, bo podnieśliśmy podatki dla branży, ale z czasem, wraz z ograniczeniami hazardu, także wpływy do budżetu państwa z tego tytułu będą niższe. Jest oczywiste, że ten ubytek nastąpi, ale jeśli ludzie zamiast na hazard wydadzą pieniądze na inne usługi lub towary, to do budżetu państwa wpłyną podatki płacone przez inne firmy np. z tytułu VAT. Per saldo budżet nie straci. (źródło: rp.pl)

Według najnowszych szacunków "Pulsu biznesu", wydatki Polaków na gry i zakłady zmniejszyły się w 2010r. aż o 1/4 z rekordowych 20,4mld zł (2009r.) do 15,3mld zł (2010r.).

Ustawa wprowadziła zasadę, że gra na automatach, tzw. jednorękich bandytach, możliwa będzie tylko w kasynach, a w najbliższych pięciu latach (2010-2015r.) automaty będą stopniowo – wraz z wygaszaniem pozwoleń – znikać z punktów gier, barów i stacji benzynowych. Ustawa zwiększyła też zryczałtowaną opłatę miesiączną z 720zł (180EUR) nad 2,000zł. za jeden automat. Na koniec 2009r. AoNW było 52 410 sztuk. Średnia za okres pierwszego półrocza 2010r. to 27 056 maszyn, a na koniec trzeciego kwartału 2010r. już tylko 21,3 tys. Obecnie w Polsce działa ok.20tys automatów o niskich wygranych (AoNW). Przychody tego, niezmiennie największego sektora hazardu w Polsce, zmiejszyły się z 11,6mld zł (2009.r) do nieco ponad 7mld. (2010r.)

Zmniejsza się też liczba punktów przyjmowania zakładów wzajemnych. Obroty sektora bukmacherskiego spadły w zeszłym roku o ponad 15% z ponad 890mln zł do 760mln zł. Mateusz Juroszek z zarządu firmy bukmacherskiej STS przyznaje, że wszystkich 6 bukmacherów naziemnych zamyka swoje punkty i zwalnia setki ludzi. Jego zdaniem niektóre z tych firm są na granicy bankructwa, a to efekt przede wszystkim zwiększenia podatku płaconego od przychodu 10%-12%. Branża domaga się, by rząd zmienił zasady opodatkowania zakładów wzajemnych i zamiast podatku od przychodów chcą płacić od dochodów, czyli tego, co zostanie firmie po wypłacie wygranych klientom. Poza tym, lobby bukmacherów naziemnych naciska aby umożliwiono im przyjmowania zakładów przez Internet przy jednoczesnych zakazie takich praktyk firmom obecnie działającym w sieci (z licencjami na Malcie i innych krajach UE). W wywiadzie z 22 grudnia 2010r. dla "Gazety Prawnej" wiceminister finansów Jacek Kapica zapewnia, że takie są właśnie zamierzenia Rządu:

Pyt: Czy nastąpią zmiany w zakresie hazardu prowadzonego w internecie?
Kapica: Kluczowa jest tu nowelizacja ustawy hazardowej, która obecnie jest w notyfikacji. Przewiduje ona możliwość legalnej organizacji zakładów wzajemnych w Polsce poprzez internet. Liczymy, że na początku roku projekt nowelizacji trafi do parlamentu. W maju lub czerwcu mógłby wejść w życie. Będzie to dobry, wystarczający czas na przygotowanie się operatorów do organizacji zakładów wzajemnych przed mistrzostwami Euro 2012."Ważnym elementem w tej nowelizacji jest również jasno określona właściwość miejscowa dla urządzania gier poprzez internet. Obecnie trudno było zidentyfikować, gdzie się odbywa gra. Nie było określone w przepisach, czy tam, gdzie jest terminal dostępowy, czy tam, gdzie jest serwer. Nowela ustala, że jest to miejsce dostępu do internetu. To pozwoli ograniczyć urządzanie nielegalnych gier przez internet w Polsce i nielegalną konkurencję dla tych, którzy organizują gry legalnie.

Oznacza to nie mniej ni więcej, że Służba Celna chce karać wszystkich, którzy będą obstawiać przez Internet u bukmacherów innych niż wspomniana szóstka obecnie "dołujących" bukmacherów naziemnych. Obecnie skarga na notyfikację przewidującą takie rozwiązanie jest rozpatrywana przez Komisję Europejską, a sama ustawa z listopada 2009r. została zaskarżona do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS). Jeśli będą zastrzeżenia tych europejskich organów (a były już na szczęście sygnały, że tak może być), to taki plan może być trudny do wprowadzenia. Oby ETS i Komisja Europejska skutecznie ostudziała głowy ministra Kapicy i jego kolegów lobbystów!

Kto najwięcej skorzysta(ł) na nowej ustawie hazardowej? Niejaki Zbigniew Benbenek z grupy ZPR wciąż uzyskuje nowe licencje na prowadzenie kasyn i obecnie kontroluje 20 z 33 polskich kasyn. Mimo wysokiego podatku (50%) jest on pewny siebie mówiąc: "Liczę, że jak za kilka lat zniknie większość AoNW i salonów gier, nasze kasyna staną się bardzo rentowne". Trudno się z nim nie zgodzić. Mimo spadku przychodów (-15% na 2,7mld zł) nie załamuje rąk także Totalizator Sportowy. Być może dlatego, że w lipcu 2010r. spółka podpisała nową 7-letnią umowę ze swoim amerykanskim partnerem GTech . GTech zobowiązał się w niej m.in. do dostarczenia technologii umożliwiającej grę przez internet. Dzięki tej współpracy Totalizator Sportowy jest także w każdej chwili gotowy do wprowadzenia w swoich punktach videoloterii...ale to dopiero po 2015r?!! Wtedy przecież znikną wszystkie AoNW kontrolowane obecnie przez prywatnych przedsiębiorców, a do których nie ma teraz dostępu ta "polityczna mafia"! Stało się to, co wszyscy powinni już dawno zauważyć. Rząd PO-PSL, udając przeciwników hazardu, przeprowadza własnie wielką operację zmiany kieszeni, do której wpadną miliardy!

Ustawa hazardowa ułatwi fiskusowi kontrolę kont

20 lis 09, 03:00
fot. Stock Photo

Zobacz także

Automaty do oszukiwania fiskusa

Każdy z 400 zajętych przez prokuraturę i CBA automatów do niskich wygranych, należących do każdej z... Zobacz więcej 22 cze 10, 06:03 | PAP (przegląd prasy)
Napiwki mogą być zmorą dla kasyn
Jeśli fiskus nie ustąpi, najwięksi operatorzy kasyn zapłacą po kilkadziesiąt milionów złotych podatków.... Zobacz więcej 2 lut 10, 06:08 | PAP (przegląd prasy)

Służba Celna sprawdzi podatników korzystających z hazardu internetowego. Skontrolowane będą konta bankowe, co pozwoli na sprawdzenie nie tylko przelewów z gier. Fiskus otrzyma więc informacje np. o darowiznach, które powinny być opodatkowane.

Już w przyszłym roku osoba, która będzie korzystać z hazardu internetowego, zostanie sprawdzona przez kontrolę celną i skarbową. Głównymi informacjami dla fiskusa o transakcjach podatnika będą jego przelewy bankowe. Takie przepisy zawiera projekt nowej ustawy hazardowej i projekt jej nowelizacji.

– Zamierzamy monitorować przelewy bankowe na konta organizatorów gier w internecie i z tych kont na konta uczestników gier – podkreśla Jacek Kapica, wiceminister finansów odpowiedzialny za nową ustawę hazardową.

Jak zapewnia Ministerstwo Finansów, kontrola w tym zakresie ma być szczegółowa, co ma pozwolić na szybkie wykrywanie nieprawidłowości. Zdaniem ekspertów taka procedura może spowodować, że nie tylko będą wykrywani hazardziści, ale również podatnicy dokonujący innych transakcji, np. darowizn między rodziną (zwolniona jest z podatku najbliższa rodzina, ale trzeba taką darowiznę zgłosić do urzędu skarbowego) czy znajomymi, którzy nie zgłaszają ich do opodatkowania. Fiskus dostanie więc świetne narzędzie do wykrywania różnych działań podatników, które powinny skutkować odprowadzaniem podatków.

Nowe uprawnienia

Rządowy projekt ustawy o grach hazardowych zakłada istotne rozszerzenie uprawnień operacyjnych przysługujących funkcjonariuszom Służby Celnej poprzez nałożenie na głównego inspektora kontroli skarbowej (GIKS) obowiązku współdziałania ze Służbą Celną w zakresie zwalczania przestępstw skarbowych przeciwko przepisom nowej ustawy o grach hazardowych. Jak tłumaczy Szymon Daszuta, doradca podatkowy w kancelarii Salans, projekt ustawy przewiduje też nowelizację ustawy o kontroli skarbowej poprzez rozszerzenie definicji czynności wywiadu skarbowego o działania polegające na uzyskiwaniu, gromadzeniu, przetwarzaniu i wykorzystywaniu informacji o podmiotach, co do których zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa skarbowego przeciwko przepisom nowej ustawy o grach hazardowych. Wprowadzenie proponowanych zmian pozwoli wywiadowi skarbowemu na podejmowanie czynności operacyjnych wobec podmiotów podejrzewanych o popełnienie przestępstw skarbowych.

– Zgromadzone w omawianym trybie dowody będą mogły być przekazywane funkcjonariuszom Służby Celnej w celu zwalczania przestępstw skarbowych polegających na nielegalnym urządzaniu lub prowadzeniu gier losowych, gier na automacie lub zakładów wzajemnych – stwierdza Szymon Daszuta.

Dodaje też, że niezależnie od tych uprawnień, mocą ustawy o grach hazardowych funkcjonariusze Służby Celnej w toku czynności podejmowanych w celu ustalenia sprawców oraz uzyskania dowodów przestępstw lub przestępstw skarbowych będą mogli obserwować i rejestrować czynności przy użyciu środków technicznych.

Fiskus dostanie narzędzie

Projekt ustawy hazardowej nie przyznaje nowych uprawnień niż te, które znane są już w polskim systemie skarbowym. Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy, partner w spółce doradztwa podatkowego Piekielnik i Partnerzy, wskazuje, że już obecnie, zgodnie z ustawą o kontroli skarbowej oraz ustawie o Służbie Celnej, urzędy kontroli skarbowej oraz celne mają np. możliwość wystąpienia do banku z wnioskiem o informacje o rachunku bankowym oraz jego obrotach – jednak co do zasady wyłącznie w związku z wszczętym postępowaniem o przestępstwo i wykroczenia (skarbowe) lub gdy w trakcie postępowania kontrolnego osoba kontrolowana nie udostępni takich danych z własnej woli.

– Z drugiej strony tropienie hazardu internetowego poprzez sprawdzanie przelewów bankowych oznaczać będzie szerszy krąg badanych rachunków bankowych oraz transakcji. Wykrywanie większych przelewów i opodatkowanie ich jako darowizny może rzeczywiście wystąpić jako efekt uboczny lub tzw. efekt skali – więcej kontrolowanych rachunków oznacza większe prawdopodobieństwo wykrycia nieprawidłowości – stwierdza Tomasz Piekielnik.

Z kolei Marek Kolibski, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, podkreśla, że w tym roku widać zwiększoną aktywność organów podatkowych w zakresie postępowań z nieujawnionych źródeł. Dla urzędników podstawowe znaczenie ma tu typowanie podatników do kontroli. Takie typowanie najczęściej opiera się na aktach notarialnych przesyłanych przez notariuszy do urzędów skarbowych. Dzięki temu urzędy skarbowe wiedzą, jakie nieruchomości nabywał podatnik. Organy podatkowe nie mają jednak łatwego dostępu do operacji na rachunkach bankowych podatników typowanych do kontroli w zakresie nieujawnionych źródeł.

– Poszerzenie uprawnień fiskusa w zakresie takich danych może, z jednej strony, zapobiec niepotrzebnym postępowaniom, jako że np. organ podatkowy od razu będzie wiedział, że nieruchomość była kupiona na kredyt. W innych przypadkach sytuacja podatników ulegnie pogorszeniu, gdyż fiskus wcześniej będzie mógł uzyskać informację o zakupie przez podatnika udziałów w spółce lub o niezgłoszonej pożyczce czy innych nienazwanych w tytułach przelewów rozliczeniach między podatnikami – wymienia Marek Kolibski.

Trudności w praktyce

Arkadiusz Michaliszyn, partner, doradca podatkowy w CMS Cameron McKenna, uważa, że władze polskie nie mają możliwości kontroli internetowych firm hazardowych z siedzibą w różnych egzotycznych jurysdykcjach, dlatego sankcja karna zostanie nałożona na uczestnika takiej gry. Wyciąg z rachunku bankowego jest jedynym łącznikiem pomiędzy uczestnikiem gry a internetowym bukmacherem oraz jedynym dowodem uczestnictwa w nielegalnym przedsięwzięciu. Czy organom uda się w ten sposób wytropić kilkaset tysięcy Polaków grających przez internet?

– Szczerze w to wątpię. Urząd musiałby: zidentyfikować gracza, zidentyfikować jego rachunek bankowy, wykazać, że dany przelew dokonany jest w związku z nielegalną grą hazardową – podsumowuje Arkadiusz Michaliszyn.


Ewa Matyszewska

Źródło: Gazeta Prawna

poniedziałek, 27 września 2010

World Series of Poker Europe czyli pokerowi milionerzy w Londynie

Łukasz Miszewski, Londyn
2010-09-23, ostatnia aktualizacja 2010-09-23 15:10
Phil Ivey
Phil Ivey

Czym dla gracza NFL jest pierścień mistrzowski zdobyty, oprócz licznych siniaków, w Super Bowl, dla skoczka narciarskiego zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni, a kopacza futbolówki Złota Piłka magazynu France Football, tym dla zawodowego pokerzysty jest bransoletka oznaczająca triumf w cyklu zawodów World Series of Poker. Od trzech lat karciani milionerzy zjeżdżają też do Londynu, by rozegrać między sobą europejską wersję tego turnieju.

W zamierzchłych czasach poker był domeną odzianych w swetry studentów na amerykańskich kampusach, którzy grali ze sobą na małe stawki do białego rana, zupełnych amatorów zjeżdżających tłumnie do pustynnej Nevady, by przez weekend zatracić się w którymś z dziesiątek, setek kasyn Las Vegas czy Reno oraz zawodowych szulerów cieszących się raczej złą sławą. O ile w ogóle można to nazwać sławą.


Potem pojawiły się transmisje telewizyjne z zawodów pokerowych, które sprowadziły sportową wersję tej gry pod tak zwane strzechy, a jeszcze później globalna sieć z setkami serwisów dla graczy, umożliwiająca każdemu, kto ma tylko internetowe łącze mierzyć się każdego dnia z tysiącami zawodników z całego świata. Nawet tych z tymi najwyższej półki.


To, co kiedyś było rozrywką, wymagającą wielu umiejętności, ale wciąż rozrywką, dziś jest prawdziwym narosłym wokół pokera przemysłem. Prawdziwym i niezwykle dochodowym. Obecny w tym roku na WSOPE Phil Ivey, jedna z największych niekwestionowanych gwiazd światowego pokera, na samych turniejowych stołach zarobił już w swojej karierze 13 milionów dolarów. Dużo? Dużo. Jeszcze więcej jednak zgarnął do swojej kieszeni w grach pozaturniejowych. Wyzwany na pojedynek przez teksańskiego miliardera i pokerowego zapaleńca Andy`ego Beala, ograł go w ciągu trzech dni na kolejne 16 milionów.


Ivey jest przede wszystkim znakomitym pokerzystą. Środowisko zawodowe uważa go za najbardziej wszechstronnego gracza na świecie. Zdobył do tej pory siedem bransoletek WSOP. Ale to także maniak adrenaliny i sytuacji, w których potężne sumy pieniędzy szybko zmieniają właściciela. Gra w kości, rzuca monetą, bierze udział w turniejach golfowych, gdzie stawką jest milion dolarów za dołek. Wymieńcie cokolwiek, gdzie szybko można wygrać lub stracić sześciocyfrową kwotę, a on na pewno już to robił.


Myliłby się jednak ten, kto uważa, że poker jest hazardem w czystej postaci. To prawdziwy sport, w którym liczą się opanowanie, umiejętność szybkiego podejmowania decyzji i przewidywania posunięć przeciwnika oraz tysiące, setki tysięcy żmudnie rozgrywanych partii. A także oczywiście szczęście. Nie ono jest jednak najważniejsze. Gdyby tak było, zawodnicy niezmiennie od lat pojawiający się w czołówce ważnych zawodów, tacy jak wspomniany Ivey, Andy Bloch czy Allen Cunningham byliby największymi farciarzami tego świata.


- Poker to wspaniała gra wymagająca umiejętności - mówi jeden z czołowych graczy naszego globu Howard "Profesor" Lederer, jeden z założycieli serwisu FullTiltPoker.net, zrzeszającego najlepszych graczy na świecie. "Profesor" wie, co mówi - na turniejowych stołach zarobił już ładne kilka milionów dolarów. - Czy przypadkowy człowiek z ulicy może ograć zawodowca? Tak. Na krótką metę - uzupełnia Chris Ferguson, jeden z koni pociągowych stajni Lederera i tegoroczny kandydat do pokerowego Hall of Fame.


Powiedzieć, że środowisko najlepszych na świecie graczy jest zróżnicowane, to jak nie powiedzieć niczego. Mike Matusow to były krupier, Andy Bloch ma doktorat z elektrotechniki zdobyty w Massachusetts Institute of Technology, prawdopodobnie najlepszej uczelni technicznej świata, przy okazji zrobił także doktorat z prawa na Harvardzie. Ferguson ma tytuł doktora informatyki, choć dojście do niego zajęło mu 18 lat. Cunningham przez pokera rzucił studia na kalifornijskim uniwersytecie UCLA. Dziś wszystkich ich łączy tylko jedno - są obrzydliwie bogaci, a rozmowy z dziennikarzami odbywają się w delikatnym blasku roleksów (choć na przykład jedna z legend tego sportu, urodzony w Kopenhadze, ale na co dzień mieszkający w Monte Carlo Gus Hansen wychodzi do prasy o kulach, w dresie oraz znoszonych tenisówkach). Żaden z nich nie zmieniłby też teraz swoich życiowych wyborów. - Przez kilka lat żałowałem rzucenia uczelni, zdając sobie sprawę, że z reguły masz tylko jedną szansę, żeby ją skończyć. Ale biorąc pod uwagę to, jak toczy się moje życie, obecnie niczego nie żałuję - mówi Cunnigham.


A jak się toczy? Spektakularnie, zwłaszcza, że większość światowej pokerowej czołówki uwielbia adrenalinę i wszelkiego rodzaju wyzwania. Niepozorny 24-latek z New Jersey Tom Dwan zaproponował Philowi Ivey, że wypłaci mu okrągły milion dolarów, jeśli ten powstrzyma się przez rok od jedzenia mięsa. Mistrz najpierw domagał się dwóch milionów, ale w końcu przystał na zakład. Wytrzymał trzy tygodnie, do momentu, w którym nie wybrał się do restauracji i ktoś koło niego nie zamówił kurczaka.


Wśród maniaków tej dyscypliny największe nazwiska graczy cieszą się estymą równą tej towarzyszącą gwiazdom rocka. Znany fan pokera Robert Kubica deklaruje, że ze wszystkich osób żyjących lub nie, najbardziej chciałby zjeść kolację z Sebastianem Lobem i Gusem Hansenem. - To niech do mnie zadzwoni - kwituje to krótko Duńczyk.


Czwarta edycja istniejącego od 2007 roku World Series of Poker Europe składa się z pięciu turniejów, rozgrywanych od 14 do 28 września w londyńskim Empire Casino. Jak na razie któregokolwiek z pierwszych trzech eventów - w Six Handed No Limit Hold`Em, Pot Limit Omaha i No Limit Hold`Em - nie wygrał żaden z największych pokerzystów, którzy zjechali do stolicy Anglii. Co nie zmienia faktu, że ich zwycięzcy zainkasowali kolejno 170, 160 i 130 tysięcy funtów. Dla prawdziwych gwiazd pokera to równie prawdziwe drobne, ale liczy się prestiż i wspomniana wcześniej bransoletka. Bo to tytuły WSOP a nie stan konta, wpisują się na stałe do historii tego sportu. World Series of Poker Europe 2010 skończy się głównym turniejem w No Limit Hold`Em, w którym zawodnicy będą się mierzyć między 23 a 28 września.