rik, PAP, darez, TOK FM
2011-08-04, ostatnia aktualizacja 14 minut temu
Polskie Linie Lotnicze LOT polecą w każdy rejs wyczarterowanymi przez rząd Embraerami, o ile będzie on zgodny z procedurami umożliwiającymi jego wykonanie i umową z MON. Prezes spółki Marcin Piróg powiedział, że załogi są gotowe do obsługi lotów z VIP-ami.
Premier Donald Tusk poinformował, że 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego został rozformowany. Zapowiedział, że przewozy najważniejszych osób w państwie z użyciem samolotów będą wykonywane już wyłącznie w formule cywilnej we współpracy z PLL LOT.
- To jest rewolucja - komentuje ekspert spraw wojskowych i dziennikarz "Polski Zbrojnej" Krzysztof Kowalczyk.
Podkreśla jednocześnie, że to dla LOT spore wyzwanie.
Co z lotami w rejony konfliktu?
Pytany o loty z VIP-ami do miejsc objętych m.in. konfliktem zbrojnym, jak np. Afganistan, powiedział, że jeżeli będzie taka możliwość operacyjna, to LOT ją wykonana. - W kontrakcie z rządem, zostały precyzyjnie określone warunki przewozu. Dotyczą one tego, gdzie możemy latać i na jakich zasadach. Są sytuacje, jak np. lot do Libii, by zabrać ewakuowanych Polaków, który odbył się na specjalnych zasadach, ale one również są tam zawarte. Wtedy występujemy do ubezpieczyciela i ten określa warunki, które muszą być spełnione - powiedział Kozłowski. W lutym br. rządowy Embraer poleciał po Polaków w Trypolisie.
Kozłowski poinformował, że Embraer kilka razy odbył już lot do Afganistanu. - Był to lot łączony. Polecieliśmy na lotnisko, które jest na granicy z Afganistanem, a stamtąd nasze siły powietrzne zabrały VIP-ów do miejsca docelowego w Afganistanie - powiedział.