czwartek, 22 października 2009

Oświadczenia majątkowe europosłów


2009-07-28 18:17



Lidia Geringer de Oedenberg (SLD-UP) i Ryszard Czarnecki (PiS) - to rekordziści wśród europosłów, jeśli chodzi o liczbę posiadanych mieszkań. Deputowani do Parlamentu Europejskiego w oświadczeniach majątkowych zamieszczonych już na stronie internetowej Sejmu informują też o posiadanych przez siebie lasach, łąkach, działkach i maszynach rolniczych.



Niektórzy europosłowie mają także spore zobowiązania do spłaty.



Rekordzistką, jeśli chodzi o liczbę posiadanych nieruchomości jest Lidia Geringer de Oedenberg. Ma ona: 140-metrowy dom o wartości 250 tys. zł; 100-metrowe mieszkanie, o wartości 120 tys. zł; grunty rolne o wartości 240 tys. i 190 tys. zł; 130-metrowy dom, wart 400 tys. zł; 100-metrowe mieszkanie, o wartości 365 tys. zł; 83-metrowe mieszkanie, warte 500 tys. zł oraz mieszkanie w Brukseli o wartości 130 tys. euro. Europosłanka Sojuszu wpisała ponadto 300 tys. złotych i 10 tys. euro oszczędności.



Liczne nieruchomości posiada także Ryszard Czarnecki, który jest właścicielem czterech mieszkań: 80-metrowego, wartego 300 tysięcy zł, 47-metrowego, wartego 280 tys. zł oraz dwóch kawalerek: 29-metrowej o wartości 150 tys. zł oraz 20-metrowej o wartości 20 tys. zł.



Polityk PiS ma też 120-metrowe mieszkanie w Brukseli, na które wziął kredyt w jednym z belgijskich banków; jest także właścicielem znacznych oszczędności - 86,5 tys. zł; 1,5 tys. USD i 131 tys. euro.



Spory majątek posiadają także europosłowie PO: Róża Thun, Danuta Huebner, Jacek Saryusz-Wolski, Janusz Lewandowski i Rafał Trzaskowski. Thun do swego oświadczenia wpisała m.in. wart milion złotych segment o powierzchni ok. 340 m kw., 98-metrowe, warte prawie 900 tys. zł mieszkanie. Ma też dwa grunty rolne - pierwszy o powierzchni 0,42 ha i wartości prawie 17 tys. zł, i drugi o powierzchni ok. 2 ha, wart 100 tys. zł.



Świeżo upieczona europosłanka Platformy ma ponadto - jako współwłasność z mężem - 160-metrowe mieszkanie o wartości 800 tys. zł. Jej oszczędności to 27,5 tys. zł i ponad 3 tys. euro.



Była europejska komisarz, obecnie europosłanka PO Danuta Huebner jest właścicielką połowy domu o powierzchni 340 m kw., wartego 700 tys. zł, 150-metrowego mieszkania, o wartości 400 tys. zł i 60-metrowego mieszkania, wartego 400 tys. zł. Ma również 30 tys. złotych i 260 tys. euro oszczędności.



Huebner - jak deklaruje - w tym roku nie miała żadnych dochodów w Polsce. Jej zarobki w Komisji Europejskiej wyniosły zaś w pierwszej połowie 2009 roku 86,9 tys. euro.



Saryusz-Wolski to właściciel (wraz z żoną) wartego 600 tys. zł domu o powierzchni 183 m kw., ponad 5,5-hektarowego gruntu rolnego o wartości 350 tys. zł, a także w jednej czwartej właściciel dwóch kamienic o wartości 200 tys. i 50 tys. zł.



Europoseł PO zaoszczędził, wraz z żoną, 140 tys. zł i 70 tys. euro. Posiada papiery wartościowe Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych Opera warte 129,5 tys. zł oraz warte ponad 500 tys. zł akcje, które oddał w zarząd banku BRE Wealth Managment Dom Inwestycyjny, z tytułu których w ubiegłym roku zarobił ponad 4,5 tysięcy złotych. Ma też dwa samochody o łącznej wartości 58 tys. złotych.



Lewandowski wymienił w swym oświadczeniu majątkowym trzy mieszkania: 107-metrowe za 800 tys. zł; 112-metrowe za 400 tys. złotych; 43-metrowe za 250 tys. zł. Posiada także 5-hektarową, kupioną za 25 tys. zł działkę rolną. Lewandowski ma ponadto 200 tys. zł i 120 tys. euro oszczędności, a jego małżonka 580 tys. zł.



Dwa mieszkania, z których jedno warte jest ponad milion złotych (75 m kw.), a drugie ponad pół miliona (72 m kw.) posiada Rafał Trzaskowski. Europoseł ma także 10 tysięcy zł oszczędności oraz czteroletnią Mazdę 6.



15-hektarowe gospodarstwo rolne, warte 600 tys. złotych to z kolei własność b. wicemarszałka Sejmu, europosła PSL Jarosława Kalinowskiego. Według jego oświadczenia majątkowego, gospodarstwo przyniosło 30 tys. zł dochodu. Polityk jest ponadto właścicielem działki rekreacyjnej i działki budowlanej (550 tys. zł), 230-metrowego domu (250 tys. zł) i mieszkania o wartości 200 tys. zł.



Kalinowski wpisał do oświadczenia także liczne maszyny rolnicze, o wartości powyżej 10 tysięcy złotych.



Posiadaczem wartego 50 tys. złotych, 1,5-hektarowego gospodarstwa rolnego jest również Paweł Kowal z PiS. Oprócz tego, w swym oświadczeniu uwzględnił 90-metrowe mieszkanie o wartości 800 tys. zł.



Marek Siwiec (SLD-UP) i Bogdan Marcinkiewicz (PO) to posiadacze łąk i lasów. Jeden z takich gruntów - jak podaje w oświadczeniu europoseł Sojuszu - o powierzchni 9 tys. m kw. to wartość około 25 tys. zł. Drugi (5,5 tys. m kw.) Siwiec nabył w 1998 roku, w drodze przetargu w Suchej Beskidzkiej.



Poseł jest ponadto właścicielem wartego 800 tys. zł domu o powierzchni 290 m kw. i 100-metrowego mieszkania o wartości 600 tys. zł, na wynajmie którego - jak podaje - zarobił w zeszłym roku 66 tys. złotych.



Marcinkiewicz posiada łąkę o powierzchni jednego hektara i wartości 100 tys. zł. Ma też wart 720 tys. złotych dom oraz 442-metrowy budynek użytkowy, którego cena - jak podaje w oświadczeniu - wynosi ponad milion złotych.



Polscy europosłowie to często również posiadacze działek rekreacyjnych. Dwie tego typu nieruchomości posiada Lena Kolarska-Bobińska (PO); oprócz tego ma wart 835 tys. zł dom i mieszkanie za 290 tys. złotych.



Była szefowa Instytutu Spraw Publicznych ma ponadto 280 tys. zł oszczędności. Jak członek rady nadzorczej Państwowej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Kolarska-Bobińska zarobiła w pierwszej połowie 2009 r. blisko 16 tys. zł, a jako kierownik ISP - 144 tys. złotych. Otrzymywała ponadto wynagrodzenie jako wykładowca jednej z prywatnych uczelni wyższych i honoraria autorskie.



Działkę rekreacyjną (610 m kw.), wraz z domkiem, wartą 75 tys. złotych, posiada Janusz Zemke (SLD-UP). Ma również 170-metrowy dom, którego wartość oszacował na 650 tys. zł, lokatę terminową w BRE Banku (300 tys. zł) oraz dwa samochody.



Inny polityk SLD Wojciech Olejniczak to właściciel 135-metrowego, wartego prawie milion zł mieszkania, 62 tys. zł oszczędności, a także... dwóch miejsc postojowych, których wartość oszacował na 48,8 tys. zł.



Nie mniej majętni są europarlamentarzyści PiS. Adam Bielan posiada, wraz z małżonką, 127 tys. zł i 105 tys. euro oszczędności. Jest ponadto właścicielem dwóch mieszkań - o powierzchni 68 i 161 m kw. - wartych: 250 tys. zł i 855 tys. zł.



Jako majątek odrębny żony Bielan wpisał grunt rolny o wartości 20 tys. zł i udziały w spółce cywilnej, z których dochód w 2008 roku wyniósł nieco ponad 2 tys. zł.



Drugi z tzw. "spin-doktorów" PiS, były sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński jest, do spółki z żoną, właścicielem ponad 100-metrowego domu o wartości 440 tys. zł. Dom kupiony był na kredyt - 160 tys. zł, podobnie jak samochód - za 137 tys. zł. Kamiński ma również 44 tys. euro oszczędności.



Inny, do niedawna bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego prof. Ryszard Legutko (PiS), ma 55 tys. złotych oszczędności, dom 300 m kw. wart milion zł i działkę o wartości 70 tys. zł. Jako prezydencki doradca Legutko zarobił w pierwszej połowie 2009 r. nieco ponad 49 tys. zł, a jako wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego - 16,5 tys. zł.



Skromniejszy majątek wykazał politolog Marek Migalski (PiS), który ma wart około 500 tys. zł dom o powierzchni 108 m kw., 25-metrowe mieszkanie o wartości 100 tys. zł, 1-hektarową działkę rolną o wartości 20 tys. zł i 10 tys. złotych oszczędności.



Jak wynika z oświadczenia majątkowego, do mniej majętnych europosłów należy też nowy szef PE Jerzy Buzek (PO), który wykazał m.in. oszczędności w wysokości 190 tys. zł i 4 tys. euro, a także dwa mieszkania - 48 i 36 m kw. - o wartości 40 tys. zł i 35 tys. złotych.



B. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro (PiS) to z kolei rekordzista, jeśli chodzi o zaciągnięte kredyty i pożyczki. Spłaca kredyt mieszkaniowy zaciągnięty na 15 lat w Banku BPH na sumę ponad 49 tys. CHF, pożyczkę hipoteczną w wysokości prawie 143 tys. zł, pożyczkę gotówkową w wysokości około ok. 47 tysięcy złotych, a także kredyt samochodowy zaciągnięty na siedem lat w Raiffeisen Bank o wartości prawie 66,5 tys. złotych.



Ziobro posiada przy tym oszczędności w złotówkach - 17 tys. i w euro - 8 tys. Jest - jak podaje w oświadczeniu - m.in. współwłaścicielem 22-arowej działki i domu o wartości 167 tys. zł, 125-metrowego, wartego około 565 tys. zł mieszkania. Ma również udział w nieruchomości rolnej o powierzchni 44 ary wartej 120 tys. zł. W swym majątku wykazał też dwa samochody.



Kredyty do spłacenia mają też - jak deklarują w oświadczeniach - Kowal, Olejniczak, Bielan i Zemke. Polityk SLD spłaca 210 tys. zł kredytu zaciągniętego na zakup mieszkania dla córki. (PAP)



mkr/ ajg/ par/ jbr/







.

(PAP)


wtorek, 20 października 2009

Liga Mistrzów. Wtorkowy wieczór niespodzianek

sport.pl
2009-10-20, ostatnia aktualizacja 2009-10-20 23:28
Stevan Jovetić (Fiorentina) i Fabio Aurelio (Liverpool)
Stevan Jovetić (Fiorentina) i Fabio Aurelio (Liverpool)
Fot. Lorenzo Galassi AP

Liverpool prowadził z Lyonem 1:0, ale po golach straconych w drugiej połowie przegrał 1:2. Rumuńska Unirea Urziceni rogromiła w Glasgow Rangersów 4:1. Inter dwukrotnie przegrywał z Dynamem, ale ostatecznie zremisował. Barcelona przegrała i to na Camp Nou z Rubinem Kazań.


<b>Olympiakos - Werder 3:0</b><br>Michał Żewłakow w taki dziwny sposób chce zatrzymać Boubacara Sanogo

Fot. DIMITRI MESSINIS AP
Olympiakos - Werder 3:0Michał Żewłakow w taki dziwny sposób chce zatrzymać...
Zoltan Kiss (Debreczyn) i Dirk Kuyt

Fot. Tim Hales AP
Zoltan Kiss (Debreczyn) i Dirk Kuyt

Zobacz relację z wtorkowych meczów na zczubaGrupa E

VSC Debreczyn - Fiorentina 3:4

W Debreczynie kibice obejrzeli grad bramek. Gospodarze prowadzili 1:0, ale później szybko stracili trzy gole. Kiedy znowu złapali kontakt po golu Rudolfa na ziemię czwartą bramką dla Włochów sprowadził ich Santana. Rozmiary porażki zmniejszył jeszcze Coulibaly, ale to było wszystko na co tego dnia stać było Węgrów.

Liverpool - Lyon 1:2

Od 25. minuty "The Reds" musieli sobie radzić bez Stevena Gerrada, który utykając opuścił boisko. W jego miejsce na placu gry pojawił się Fabio Aurelio. Jeszcze przed przerwą do bramki Llorisa trafił Benayoun. W drugiej części goście wzięli się do odrabiania strat i po bramkach Gonalonsa i Delgado ostatecznie wygrali.

Grupa F

Inter Mediolan - Dynamo Kijów 2:2

Dynamo szybko objęło prowadzenie po golu Michalika. Stan meczu wyrównał Stanković. Po samobójczym trafieniu Lucio ponownie na prowadzenie wyszli jednak goście. Inter zabrał się do odrabiania strat zaraz po przerwie. Autorem gola był Walter Samuel. Kibice w Mediolanie liczyli jednak na więcej.

Barcelona - Rubin Kazań 1:2

Już pierwsza akcja gości zakończyła się bramką. W drugiej minucie Riazancew zdecydował się na uderzenie z dystansu, czym kompletnie zaskoczył Valdesa. Piłka wpadła w samo okienko. W 42. minucie w miejsce Semaka na boisko wszedł Rafał Murawski. Barcelona wyrównała dwie minuty po przerwie. Podanie zgłębi pola znakomicie wykorzystał Zlatan Ibrahimović, który mocnym strzałem w długi róg pokonał Ryżikowa. W 74. minucie Rosjanom ponowne prowadzenie dał Karadeniz. Rubin do końca nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa i odniósł pierwsze, historyczne zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Grupa G

Glasgow Rangers - Unirea Urziceni 1:4

Szkoci prowadzili dzięki pechowi Ricardo Vilany, który niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Do remisu w 32. minucie doprowadził Bilasco. Rumunii objęli prowadzenie jeszcze przed zejściem do szatni po samobójczym golu Lafferty'ego Po przerwie drużyna byłego trenera Wisły Kraków Dana Petrescu jeszcze podwyższyła wynik. Po kolejnym samobójczym trafieniu piłkarza Rangersów i Brandana mecz zakończył się wynikiem 1:4.

VfB Stuttgart - Sevilla 1:3

Od 23. minuty goście prowadzili po bramce Squillaciego. Wynik dziesięć minut po przerwie podwyższył Jesus Navas. W 72. minucie Lehmanna znowu pokonał Squillaci. Gospodarze odpowiedzieli dwie minuty później golem Elsona, ale na odwrócenie losów spotkania zabrakło im czasu.

Grupa H

AZ Alkmaar - Arsenal Londyn 1:1

Arsenal zremisował, mimo, że przez większość część spotkania prowadził po golu Fabregasa. Marzenia o trzech punktach odebrał "Kanonierom" Mendes da Silva strzelając bramkę w ostatniej minucie.

Olympiakos Pireus- Standard Liege 2:1

Olympiuakos przegrywał 1:0, ale szybko odpowiedział po golu Mitroglou. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowało trafienie Stoltidisa w 93. minucie.

Biden wiezie nową tarczę

Autor: jid, zbyt; Źródło: TVP, PAP

22:20
20.10.2009
Ta wizyta oczekiwana jest od kilku tygodni – do Warszawy przybywa Joe Biden. Wiceprezydent USA ma dwa dni na to, by przekonać Polaków do zmienionej architektury obrony przeciwrakietowej. Według źródeł w MSZ, Polska ma prawo pierwszeństwa w uczestnictwie w nowym projekcie, jako rekompensatę za wycofanie USA z tarczy antyrakietowej. Kwestie te Biden omówi m.in. z prezydentem Lechem Kaczyńskim i premierem Donaldem Tuskiem.
Joe Biden (fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS)
Joe Biden ma naprawić nadszarpane relacje z Polską (fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS)
Wizyta Bidena w Polsce jest częścią jego podróży do Europy w dniach 20-24 października, obejmującej oprócz naszego kraju także Czechy i Rumunię.

Podsekretarz stanu USA ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego Ellen Tauscher poinformowała na początku października, że rząd USA zaoferował Polsce umieszczenie na jej terytorium rakiet SM-3 1B. Rakiety te mają chronić Europę przed rakietami balistycznymi krótkiego i średniego zasięgu.

– Polska może odegrać centralną rolę w nowym systemie obrony rakietowej w Europie i powinna być usatysfakcjonowana ofertą USA w tym zakresie – zapewnił doradca wiceprezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Tony Blinken.

– Im bliżej nasi partnerzy zapoznają się z istotą tego, co proponujemy, tym bardziej będą to popierać, ponieważ nowy system jest w oczywisty sposób lepszy niż poprzedni dla bezpieczeństwa naszego i Europy – powiedział doradca.

Globalne obowiązki czy przywileje?

– Polska ma możliwość, jeżeli będzie chciała, odgrywania centralnej roli w tych wysiłkach. W naszej ocenie nowa architektura obrony przeciwrakietowej ma sens strategiczny, militarny i polityczny – wyjaśnił. Blinken odpowiedział w ten sposób na oświadczenie szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksandra Szczygły, który nazwał nową koncepcję tarczy w Europie „fiaskiem długofalowego myślenia administracji o Europie Środkowo-Wschodniej” i podkreślił, że tarcza ma dla Polski nie tylko znaczenie militarne, lecz również strategiczne i polityczne.

W środę Biden odbędzie rozmowy z polskimi przywódcami. Spotka się najpierw na lunchu z premierem Donaldem Tuskiem, a potem z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Po obu spotkaniach ich uczestnicy wygłoszą oświadczenia. W czasie wizyty amerykański wiceprezydent będzie także rozmawiał z przedstawicielami - jak to określił Blinken - „szerokich odłamów polskiego społeczeństwa”. Wizytę zakończy spotkanie z polskimi weteranami wojny w Afganistanie.

Na telekonferencji Blinken powiedział, że podróż wiceprezydenta będzie odzwierciedleniem przejścia stosunków USA z sojusznikami z Europy Środkowo-Wschodniej do etapu „globalnych obowiązków”.

Co administracja zaoferuje Czechom? Blinken nie odpowiedział, mówiąc tylko, że wyjaśni to sam wiceprezydent w Pradze. Według wcześniejszych informacji, w Czechach miałoby się znaleźć nowe centrum dowodzenia i kontroli NATO.