Zaangażowanie rządu i prezydenta w kampanię oraz stronniczość publicznych mediów to najważniejsze zarzuty OBWE w raporcie z wyborów 2007.
ZOBACZ TAKŻE
- Polska jednak zaprosiła OBWE (02-10-07, 23:40)
- Nie wpuszczą OBWE na wybory (22-09-07, 00:00)
"W ostatnim tygodniu kampanii wyborczej doszło do incydentów, które zamazały granice między rządem i instytucjami państwowymi a rządzącą partią, potencjalnie łamiąc art. 5.4 dokumentu kopenhaskiego OBWE z 1990 r., który zobowiązuje do rozdziału między państwem a partiami" - piszą obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
Wybory w Polsce obserwowało 12 osób z 10 krajów OBWE.
CBA, Sawicka, TVP
W raporcie, który dostaliśmy wczoraj, obserwatorzy krytykują konferencję prasową szefa CBA z 16 października, gdy Mariusz Kamiński pokazał nagrania z akcji CBA przeciw posłance PO Beacie Sawickiej i wezwał do zastanowienia, na kogo głosować.
"Sposób, w jaki publiczna telewizja przedstawiła zarzuty postawione posłance, tym samym podważając wiarygodność całej jej partii, był sprzeczny z zasadami wynikającymi z przepisów ustawy medialnej".
OBWE krytykuje też prezydenta - za "stronnicze polityczne interwencje". Przykład: 18 października w Programie 1 Polskiego Radia Lech Kaczyński oświadczył, że są powody, by uchylić immunitet niektórym liderom PO. Ale nie podał żadnych nazwisk.
Media publiczne stronnicze
Na podstawie trwającego dwa tygodnie monitoringu wieczornych programów informacyjnychTVP, obserwatorzy OBWE krytykują media publiczne. Wyliczają, że wprawdzie trzy kanały TVP poświęciły najwięcej czasu Platformie (30 proc. w TVP 1 i TVP 2; 32 proc. w TVP Info). Jednak informacje o PO były "przeważnie neutralne i negatywne".
W porównaniu z PO, telewizja publiczna przedstawiała PiS w sposób "jakościowo zrównoważony" - czyli zarówno pozytywnie, jak i neutralne i negatywnie. PiS miał 24 proc. czasu w TVP 1 i TVP2 oraz 19 proc. w TVP Info.
Publiczne radio - obliczyli obserwatorzy - dało 36 proc. czasu PiS, PO - 25, a LiD - 21 proc.
Raport OBWE źle ocenia nadzór Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nad mediami. Stwierdza wręcz, że KRRiT "nie sprostała swojej konstytucyjnej odpowiedzialności".
OBWE zaleca, by zmniejszyć wpływ rządu na skład Rady.
Radio Maryja i gazety
Raport stwierdza, że Radio Maryja prezentowało "wyraźne uprzedzenia" wobec PO". "Gazeta Wyborcza" - była niechętna PiS, a "Rzeczpospolita" - Platformie. Większą równowagę obserwatorzy dostrzegli w "Dzienniku".
Przepisy do poprawy
Obserwatorzy zauważają, że gdy Sąd Najwyższy rozpatruje protesty wyborcze, interes publiczny reprezentuje prokurator generalny, czyli minister partii rządzącej. A jest to konflikt interesów.
OBWE zaleca zwiększenie udziału kobiet w parlamencie. A także - gwarancje prawne, by wyborom w Polsce mogli się przyglądać bezstronni obserwatorzy krajowi i międzynarodowi. Przypomnijmy, że początkowo rząd PiS nie chciał wpuścić misji OBWE, mimo że np. we Francji, USA, na Białorusi nie było problemu. 1
Wybory w Polsce obserwowało 12 osób z 10 krajów OBWE.
CBA, Sawicka, TVP
W raporcie, który dostaliśmy wczoraj, obserwatorzy krytykują konferencję prasową szefa CBA z 16 października, gdy Mariusz Kamiński pokazał nagrania z akcji CBA przeciw posłance PO Beacie Sawickiej i wezwał do zastanowienia, na kogo głosować.
"Sposób, w jaki publiczna telewizja przedstawiła zarzuty postawione posłance, tym samym podważając wiarygodność całej jej partii, był sprzeczny z zasadami wynikającymi z przepisów ustawy medialnej".
OBWE krytykuje też prezydenta - za "stronnicze polityczne interwencje". Przykład: 18 października w Programie 1 Polskiego Radia Lech Kaczyński oświadczył, że są powody, by uchylić immunitet niektórym liderom PO. Ale nie podał żadnych nazwisk.
Media publiczne stronnicze
Na podstawie trwającego dwa tygodnie monitoringu wieczornych programów informacyjnychTVP, obserwatorzy OBWE krytykują media publiczne. Wyliczają, że wprawdzie trzy kanały TVP poświęciły najwięcej czasu Platformie (30 proc. w TVP 1 i TVP 2; 32 proc. w TVP Info). Jednak informacje o PO były "przeważnie neutralne i negatywne".
W porównaniu z PO, telewizja publiczna przedstawiała PiS w sposób "jakościowo zrównoważony" - czyli zarówno pozytywnie, jak i neutralne i negatywnie. PiS miał 24 proc. czasu w TVP 1 i TVP2 oraz 19 proc. w TVP Info.
Publiczne radio - obliczyli obserwatorzy - dało 36 proc. czasu PiS, PO - 25, a LiD - 21 proc.
Raport OBWE źle ocenia nadzór Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nad mediami. Stwierdza wręcz, że KRRiT "nie sprostała swojej konstytucyjnej odpowiedzialności".
OBWE zaleca, by zmniejszyć wpływ rządu na skład Rady.
Radio Maryja i gazety
Raport stwierdza, że Radio Maryja prezentowało "wyraźne uprzedzenia" wobec PO". "Gazeta Wyborcza" - była niechętna PiS, a "Rzeczpospolita" - Platformie. Większą równowagę obserwatorzy dostrzegli w "Dzienniku".
Przepisy do poprawy
Obserwatorzy zauważają, że gdy Sąd Najwyższy rozpatruje protesty wyborcze, interes publiczny reprezentuje prokurator generalny, czyli minister partii rządzącej. A jest to konflikt interesów.
OBWE zaleca zwiększenie udziału kobiet w parlamencie. A także - gwarancje prawne, by wyborom w Polsce mogli się przyglądać bezstronni obserwatorzy krajowi i międzynarodowi. Przypomnijmy, że początkowo rząd PiS nie chciał wpuścić misji OBWE, mimo że np. we Francji, USA, na Białorusi nie było problemu. 1
Źródło: Gazeta Wyborcza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz