dżek, asz, AFP
2008-11-20, ostatnia aktualizacja 2008-11-20 11:05
Somalijscy piraci zażądali 25 milionów dolarów okupu za porwany supertankowiec "Sirius Star" z dwoma Polakami na pokładzie. To rekordowe żądanie. Do tej pory okupy średnia wysokość okupu to 2 mln dol. za statek. Za ukraińską "Fainę" z cennym ładunkiem czołgów zażądali początkowo 22 mln, później obniżyli cenę do 8.

Fot. HO REUTERS
''Sirius Star'' podczas ceremonii nadania imienia (chrztu) w Południowej Korei

Fot. HO REUTERS
Tankowiec ''Sirius Star'' sfotografowany w porcie w Rotterdamie 17 października 2008 r.

Fot. HO REUTERS
Tankowiec ''Sirius Star'' sfotografowany w porcie w Rotterdamie 17 października 2008 r.
ZOBACZ TAKŻE
- Brytyjczycy nie zapłacą okupu za marynarzy porwanych przez piratów (20-11-08, 23:28)
- Somalijscy piraci uwolnili grecki tankowiec (21-11-08, 20:22)
- Rosjanie wyślą kolejne okręty do Zatoki Adeńskiej (20-11-08, 12:32)
- Somalijscy piraci są milionerami (20-11-08, 06:45)
- Skąd się wzięli somalijscy piraci? (19-11-08, 15:11)
- Sirius Star dobił do pirackiego portu (18-11-08, 13:56)
- Somalia: Statek z dwoma Polakami wciąż w rękach porywaczy (18-11-08, 07:15)
GALERIA ZDJĘĆ
- Współcześni piraci (19-11-08, 10:00)
RAPORTY
Skąd się wzięli somalijscy piraci? - czytaj
- Od saudyjskich właścicieli statku żądamy 25 milionów dolarów. Nie chcemy żadnych długich dyskusji. Saudyjczycy mają dziesięć dni na spełnienie naszych żądań. Inaczej podejmiemy akcję, która może być katastrofalna - powiedział przedstawiciel piratów, Mohamed Said.
W ładowni były dwa miliony baryłek ropy
Supertankowiec "Sirius Star" został zwodowany w marcu bieżącego roku. Na statku w chwili porwania były dwa miliony baryłek ropy. Ich wartość szacuje się na 100 milionów dolarów. Wartość samego tankowca to 150 mln.
Wśród 25-osobowej załogi jest 19 Filipińczyków, dwóch Brytyjczyków, Chorwat i dwóch Polaków - kapitan statku oraz oficer techniczny. Jednostkę porwano w sobotę 450 mil morskich na południowy wschód od kenijskiej Mombasy. We wtorek "Sirius Star" zakotwiczył w rejonie Harardere, 300 km na północ od Mogadiszu.
Przewoźnicy zmieniają trasę, ceny rosną
W ciągu ostatniego roku liczba pirackich ataków w Zat. Adeńskiej i okolicznych wodach gwałtownie wzrosła. W rękach piratów znajduje się ok. dwadzieścia jednostek i prawie 300 marynarzy.
Analitycy ostrzegają, że wzmożona aktywność piratów odbije się na cenach surowców. Ze szlaku prowadzącego przez Zat. Adeńską intensywnie korzysta m.in. przemysł naftowy. - Codziennie przepływają tędy tankowce transportujące około 3,3 mln baryłek ropy. To 4 procent dziennego globalnego zapotrzebowania - pisze "The Wall Street Journal".
Już teraz część przewoźników rezygnuje z wykorzystania Zat. Adeńskiej i decyduje się na zmianę trasy na dłuższą - wokół przylądka Dobrej Nadziei. Dłuższa trasa oznacza wyższe koszty transportu i, co za tym idzie, wzrost cen. Tymczasem Somalia nie jest w stanie uporać się z piratami. Kraj od lat pogrążony jest w totalnym chaosie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz