mm
2008-11-11, ostatnia aktualizacja 2008-11-11 09:19
"Polish hero Walesa" został wykluczony z narodowego balu - taka informacja pojawiła się na wielu zagranicznych portalach informacyjnych m.in. yahoo.com, msnbc, dailynews, metro.com. Z kolei amerykańska telewizja ABC na swoich stronach internetowych cytuje za agencja AP wypowiedź abp. Tadeusza Gocłowskiego: "Wałęsa powinien być zaproszony na pierwszym miejscu".
ZOBACZ TAKŻE
- Obchody Święta Niepodległości - relacja na żywo (11-11-08, 09:53)
- Prezydent spotkał się z gośćmi gali (11-11-08, 08:24)
- L. Kaczyński o Wałęsie: Najpierw przeprosiny, a później pojednanie (10-11-08, 17:08)
- "Będę na gali, ale co powiem gościom ws. Wałęsy?" (09-11-08, 22:13)
- Wałęsa: Miałem ochotę zatańczyć z panią Kaczyńską (09-11-08, 14:55)
- Tusk nie przyjdzie na galę prezydenta w Teatrze Wielkim (08-11-08, 15:21)
Większość z nich za agencją AP cytuje m.in. wypowiedź polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego: "co ja powiem gościom zagranicznym, jak mnie spytają dlaczego nie zaprosiliście najlepiej znanego Polaka na świecie, o którym sądzimy, że obalił komunizm i wniósł olbrzymi wkład w uwolnieniu Polski i świata od totalitaryzmu". CZYTAJ>>
W depeszy przytaczanej przez liczne portale czytamy także o konflikcie Wałęsa-Kaczyński. "Kaczyński był kiedyś działaczem Solidarności i doradca Wałęsy". "Polityczne spory przerodziły się w personalny konflikt" - pisze AP. "Wałęsa zwolnił Kaczyńskiego i jego brata bliźniaka Jarosława (...) w 1992" - dowiadują się czytelnicy. "Od tamtego momentu bracia Kaczyńscy nie kryją niechęci do Wałęsy".
Lech Kaczyński, pytany dlaczego nie zaprosił Lecha Wałęsy na galę, powiedział, że Wałęsa wielokrotnie go obrażał. Najpierw - twierdzi obecny prezydent - Wałesa powinien przeprosić i rozliczyć się z pierwszej połowy lat 90., kiedy był głową państwa. CZYTAJ>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz