
KAPIF.PL/KAPIF
Zadrwił z wiary, czy słusznie należy mu się kara?
Rada Etyki Mediów postanowiła się zająć wypowiedzią Marcina Prokopa z jednego z odcinków programu "Dzień dobry TVN". Dziennikarz podczas przeglądu prasy prowadzonego przez Bartosza Węglarczyka pokusił się o dziwny komentarz. Chodziło o publikacje na temat pastora anglikańskiego, który w trakcie nabożeństwa stwierdził, że ludzie żyjący w ubóstwie mogą kraść aby żyć.
Prokop podsumowując artykuł powiedział:
Przecież od dawna w Kościele mówi się: "bierzcie i jedzcie z tego wszyscy".
Wiceprzewodniczący Rady Etyki Mediów Maciej Iłowiecki powiedział, że sprawa jest oburzająca.
W pierwszej chwili pomyślałem sobie, że jakiś dureń sobie coś bezmyślnie chlapnął. Ale rzeczywiście widzowie mogą czuć się urażeni. Będę chciał, by po świętach rada zajęła się tą sprawą. To jeden z wielu przypadków drwin z uczuć katolików, z jakimi mamy do czynienia w ostatnim czasie.
Sam Prokop w rozmowie z "Rzeczpospolitą" był zdziwiony całą sytuacją i tłumaczył, że był to żart.
Jestem zaskoczony, to był oczywiście żart. Jeżeli kogoś te słowa uraziły, to przepraszam.
Po chwili dziennikarz zdobył się na refleksję i wysłał do dziennikarz sms-a z dłuższą wypowiedzią.
Zastanowiłem się jeszcze po pańskim telefonie. Rzeczywiście palnąłem niefortunną głupotę, za którą teraz jest mi wstyd. Nie pomyślałem, że moje słowa mogą kogoś urazić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz