opr. dżek, IAR, PAP
2011-01-12, ostatnia aktualizacja 24 minuty temu
Dziś MAK ogłosił ostateczne przyczyny katastrofy smoleńskiej. Najważniejsza to lądowanie TU-154 w niesprzyjających warunkach atmosferycznych pod silną presją psychiczną wywieraną na załogę.
ZOBACZ TAKŻE
- "Nie zachowano podstawowych procedur" (12-01-11, 14:14)
- "Podpity" dowódca, Rosja zrzuca winę na Polskę. Zagranica o raporcie MAK (12-01-11, 19:36)
- Nowe słowa z czarnej skrzynki Tu-154? "Proszę zapytać (szefa)" (12-01-11, 15:21)
- Prawica o MAK: Skandal. Rząd i lewica: Nie robić z tego teatru politycznego (12-01-11, 13:53)
- Ekspert: Jedyna nowa informacja, to alkohol u Błasika (12-01-11, 12:35)
- Szokujące wiadomości w raporcie MAK (12-01-11, 12:36)
- Premier przerywa urlop w Dolomitach i wraca do kraju (12-01-11, 12:23)
- "Musimy opublikować prawdę, nawet najbardziej gorzką". Raport MAK o Smoleńsku (12-01-11, 10:00)
- MAK prezentuje ostateczny raport ws. katastrofy smoleńskiej [RELACJA NA ŻYWO] (12-01-11, 09:49)
Najważniejsze ustalenia Rosjan:
1. Lot do Smoleńska miał status lotu międzynarodowego. Oznacza to, że to jego dowódcy są odpowiedzialni za jego przebieg i biorą odpowiedzialność za decyzje podjęte w trakcie lotu.
2. Samolot przed wylotem był sprawny. Silniki oraz inne systemy działały prawidłowo, nie było też wybuchów przed zderzeniem z ziemią.
3. W organizacji lotu wystąpiły istotne braki dotyczące przygotowania załogi i wyboru dodatkowych lotnisk.
4. Załoga rządowego Tupolewa lecącego do Smoleńska była niewłaściwie przygotowana do lotu na lotnisku Siewiernyj. - Zademonstrowała niewystarczające przygotowanie włączając automat ciągu przy próbie lądowania na lotnisku, które nie miało systemu ILS - stwierdzili przedstawiciele MAK.
5. Załoga była kilkakrotnie informowana o tym, że warunki atmosferyczne nie są dobre. Informacje pochodziły od dyrekcji lotniska Siewiernyj, władz Białorusi, nad którą przelatywał samolot oraz od załogi polskiego Jaka, który wcześniej wylądował w Smoleńsku. Nie było zgody wieży na lądowanie.
6. W kokpicie znajdowały się dwie osoby postronne - w tym dowódca sił powietrznych - gen. Andrzej Błasik. Udało się ustalić, że generał miał alkohol we krwi - 0,6 promila.
Nie podano nazwiska drugiej osoby.
7. Na dowódcę samolotu Tu-154M była wywierana presja psychiczna, m.in. dlatego, że w kokpicie znajdował się szef sił powietrznych. Stwierdzono, że załoga obawiała się negatywnej reakcji głównego pasażera. Cała załoga "znajdowała się w stanie podwyższonego napięcia emocjonalnego i psychologicznego."
8. Nie ma zapisu wskazującego, że prezydent Lech Kaczyński polecił lądowanie w Smoleńsku.
9. Współpraca w załodze samolotu Tu-154 M do Smoleńska było niewystarczająca.
10. Samolot schodził do lądowania zbyt stromo i za szybko. Wysokościomierz w samolocie mylił się o 170 metrów.
11. Stwierdzono, że znajomość rosyjskiego u dowódcy załogi była satysfakcjonująca. Wcześniej sugerowano, że członkowie załogi niewystarczająco znali język rosyjski i nie rozumieli, co mówią do nich kontrolerzy z wieży na lotnisku.
12. Niedostatki w infrastrukturze lotniska w Smoleńsku i nienajlepszy stan techniczny urządzeń rejestrujących na lotnisku nie były przyczyną katastrofy.
13. Nie było nacisków, presji na kontrolerów z wieży w Smoleńsku.
14. Żadne z uchybień prowadzących do katastrofy nie obciąża strony rosyjskiej.
Cały raport rosyjskiej komisji ma 210 stron. Zapoznaje się z nim teraz strona polska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz