mar, PAP
2007-11-30, ostatnia aktualizacja 2007-11-30 18:20
Premier Donald Tusk, który składał w piątek jednodniową wizytę na Litwie, obiecał, że jego rząd przyczyni się do rozstrzygania problemów Polaków w tym kraju.
ZOBACZ TAKŻE
- Polska szkoła będzie nosiła imię Emilii Plater, czy Emiliji Plateryte? (14-06-07, 12:15)
- Litwa: Polskie nazwiska pisać po polsku (29-05-07, 02:00)
Poinformował, że na spotkaniu z litewskim prezydentem, premierem i przewodniczącym parlamentu wyraził nadzieję, że "wspólnie z realizacją polsko-litewskich planów infrastrukturalnych będą rozstrzygane problemy mniejszości polskiej".
- Powiedziałem, że trzeba umieć rozwiązywać problemy małe, żeby sprostać rzeczom wielkim, i mam nadzieję, że zostałem słusznie zrozumiany - powiedział Tusk.
Jeżeli chodzi o pisownię nazwisk, "i prezydent, i premier wskazali na parlament", gdyż ustawa o pisowni, zaaprobowana przez rząd, znajduje się obecnie w Sejmie.
- Przewodniczący Sejmu Viktoras Muntianas w obecności przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych zadeklarował akceptację ustawy i pełną wolę jej przyjęcia - poinformował premier.
Natomiast w kwestii zwrotu ziemi premier powiedział: "Mam nadzieję, że doczekam postępu, ale nie mogę tu niczego gwarantować".
Donald Tusk poinformował też, że w marcu przyszłego roku wchodzi w życie Karta Polaka i że osobiście dopilnuje, by działała. Zapewnił również, że społeczność polska na Litwie może nadal liczyć na wsparcie Senatu i jego rządu.
Przed spotkaniem z Polakami premier odwiedził cmentarz na Rossie. Złożył wieńce na grobie, w którym pochowane jest serce Józefa Piłsudskiego i matka marszałka, a także na grobie ojca niepodległości litewskiej Jonasa Basanavicziusa.
Odwiedził też kaplicę Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Wizytę na Litwie premier Tusk zakończył spotkaniem z liderami opozycyjnej Litewskiej Partii Konserwatywnej - jej przewodniczącym, posłem Andriusem Kubiliusem i posłem Emanuelisem Zingierisem.