jg
2007-10-08, ostatnia aktualizacja 34 minuty temu
Dwa wykonane ukrytą kamerą nagrania przekazał autorom programu "Teraz my" w TVN minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Widać na nich, jak zatrzymany przez CBA kardiochirurg dr Mirosław G. bierze koperty. Zdaniem świadków były w nich pieniądze. - To część kampanii wyborczej - oburza sie obrończyni lekarza.
ZOBACZ TAKŻE
- Doktorowi G. przybyły trzy zarzuty (25-09-07, 00:00)
- Mirosław G. podejrzany o molestowanie i mobbing (24-09-07, 15:33)
- Ziobro: Ujawnimy część dowodów przeciw dr. G. (17-09-07, 23:43)
- Ziobro: Niebawem decyzja o oskarżeniu kardiochirurga Mirosława G. (17-09-07, 18:10)
- Dr G. zwrócono część przedmiotów zabezpieczonych w śledztwie (11-09-07, 21:33)
Na pierwszym nagraniu żona jednego z pacjentów wręcza lekarzowi książkę. Po wyjściu z gabinetu dr G. wyciąga z niej kopertę, rozcina ją i chowa do kieszeni marynarki. W śledztwie kobieta zeznała, że w kopercie było 2 tys. zł. Na drugim nagraniu widać jak córka jednego z pacjentów kładzie kopertę na biurku. Dr G. odkłada ja na bok, potem rozcina, zagląda do środka i chowa do kieszeni fartucha. Kobieta zeznała w śledztwie, że w kopercie było 500 zł.
- Mamy ponad 20 nagrań i wiele zeznań - mówił w programie Ziobro. Na zarzut, że ujawnia nagrania w trakcie trwania kampanii wyborczej powiedział, że moment jest właściwy, bo akt oskarżenia został właśnie skierowany do sądu i strony zapoznały się z nagraniami. - Uznałem, że każdy ma prawo wyrobić sobie sam zadanie czy są podstawy do prowadzenia postępowania i czy zarzuty są słuszne - mówił Ziobro. - Na tym etapie postępowania można ujawnić nagrania bez szkody dla śledztwa.
Drugi z gości programu senator PO Jarosław Gowin mówił: - To oczywisty dowód na to, że dochodziło do korupcji. Tu nie ma jednak dowodów, że lekarz kogokolwiek zabił, a ilość transplantacji od tamtego czasu spała w wielkim stopniu.
Ziobro odpierał zarzuty. - Ataki na prokuraturę były niesłuszne. Jej działania i przedstawione zarzuty były zasadne. Są zeznania, że dr G. uzależniał przeprowadzenie operacji od uzyskania korzyści majątkowych. Śledztwo dalej jest w toku. Ma ustalić, czy igrano ludzkim życiem.
Obrończyni Mirosława G. Magdalena Będkowska-Kiczor jest oburzona upublicznieniem taśm. - Przed wyrokiem sądu upublicznia się materiał operacyjny, podczas gdy ja przez 8 miesięcy nie miałam możliwości zapoznania się z materiałem dowodowym w tej sprawie - mówiła w TVN 24. - Prokuratura odtajniła materiał w okresie kampanii wyborczej, żeby niektórym politykom udało się zbić kapitał wyborczy. Minister Ziobro skompromitował się stawiając zarzut zabójstwa, teraz wycofuje się starając się uwypuklić zarzut korupcji. Niebezpieczne jest osobiste zaangażowanie się w tej sprawie przez ministra Ziobrę. Komentowanie filmów może być traktowane jako wskazówka dla sądów. Rozważymy, jakie kroki podjąć w tej sprawie - powiedziała. Dodała, że poinformowała już Trybunał Praw Człowieka o łamaniu zasady domniemania niewinności.
- Mamy ponad 20 nagrań i wiele zeznań - mówił w programie Ziobro. Na zarzut, że ujawnia nagrania w trakcie trwania kampanii wyborczej powiedział, że moment jest właściwy, bo akt oskarżenia został właśnie skierowany do sądu i strony zapoznały się z nagraniami. - Uznałem, że każdy ma prawo wyrobić sobie sam zadanie czy są podstawy do prowadzenia postępowania i czy zarzuty są słuszne - mówił Ziobro. - Na tym etapie postępowania można ujawnić nagrania bez szkody dla śledztwa.
Drugi z gości programu senator PO Jarosław Gowin mówił: - To oczywisty dowód na to, że dochodziło do korupcji. Tu nie ma jednak dowodów, że lekarz kogokolwiek zabił, a ilość transplantacji od tamtego czasu spała w wielkim stopniu.
Ziobro odpierał zarzuty. - Ataki na prokuraturę były niesłuszne. Jej działania i przedstawione zarzuty były zasadne. Są zeznania, że dr G. uzależniał przeprowadzenie operacji od uzyskania korzyści majątkowych. Śledztwo dalej jest w toku. Ma ustalić, czy igrano ludzkim życiem.
Obrończyni Mirosława G. Magdalena Będkowska-Kiczor jest oburzona upublicznieniem taśm. - Przed wyrokiem sądu upublicznia się materiał operacyjny, podczas gdy ja przez 8 miesięcy nie miałam możliwości zapoznania się z materiałem dowodowym w tej sprawie - mówiła w TVN 24. - Prokuratura odtajniła materiał w okresie kampanii wyborczej, żeby niektórym politykom udało się zbić kapitał wyborczy. Minister Ziobro skompromitował się stawiając zarzut zabójstwa, teraz wycofuje się starając się uwypuklić zarzut korupcji. Niebezpieczne jest osobiste zaangażowanie się w tej sprawie przez ministra Ziobrę. Komentowanie filmów może być traktowane jako wskazówka dla sądów. Rozważymy, jakie kroki podjąć w tej sprawie - powiedziała. Dodała, że poinformowała już Trybunał Praw Człowieka o łamaniu zasady domniemania niewinności.