piątek, 21 marca 2008

Wokół Tybetu trwa mobilizacja wojsk

awe, PAP
2008-03-21, ostatnia aktualizacja 2008-03-21 08:16

Wokół Tybetu trwa mobilizacja chińskich wojsk, a małe miasteczka zachodnich Chin zmieniły się w obozy wojskowe - pisze Associated Press.

Zobacz powiekszenie
Fot. Greg Baker AP
W stronę Tybetu oraz sąsiednich prowincji suną gigantyczne kolumny ciężarówek z żołnierzami - donoszą zachodni dziennikarze w Chinach. Rządowa agencja Xinhua przyznała, że choć w Lhasie jest spokój, to protesty Tybetańczyków rozszerzają się na inne regiony.
ZOBACZ TAKŻE
Stan gotowości ma pomóc władzom w Pekinie opanować najgorętsze od lat protesty Tybetańczyków przeciw chińskiej dominacji, gdyż rozlały się one również po historycznych obszarach Tybetu w prowincjach Sichuan, Gansu i Qinghai, a więc poza Tybetański Region Autonomiczny - dodaje AP.

Setki członków oddziałów paramilitarnych na co najmniej 80 ciężarówkach widziano na górskiej drodze w południowo-wschodnim Tybecie - podaje agencja. Gdzie indziej - pisze dalej - w popularnym wśród turystów kanonie rzeki Jangcy i miastach prowincji Yunnan żołnierze zakładali obozowiska i patrolowali ulice w pełnym rynsztunku.

Wojsko u bram Tybetu

W uważanym za bramę Tybetu mieście Zhongdian (znanym dawniej jako Shangri-la) pojawiło się 400 uzbrojonych milicjantów. Wielu z nich miało przy sobie granatniki z pociskami gazowymi. Agencja dodaje jednak, że nic nie wskazywało, aby obowiązywała tam godzina policyjna - mieszkańcy poruszali się swobodnie po ulicach.

Na początku ubiegłego tygodnia w 49. rocznicę krwawego stłumienia tybetańskiego powstania przeciwko Chinom mnisi buddyjscy zorganizowali w Lhasie pokojowe marsze. W kolejnych dniach przerodziły się one w największe od 20 lat antychińskie wystąpienie. Tybetańskie władze na wygnaniu twierdzą, że w starciach zginęło co najmniej 99 osób. Pekin mówi o kilkunastu.




OBWE: prezydent był stronniczy przed wyborami

Dominik Uhlig
2008-03-21, ostatnia aktualizacja 43 minuty temu

Zaangażowanie rządu i prezydenta w kampanię oraz stronniczość publicznych mediów to najważniejsze zarzuty OBWE w raporcie z wyborów 2007.

Zobacz powiekszenie
Fot. Wojciech Olkuśnik / AG
Lech Kaczyński
ZOBACZ TAKŻE
"W ostatnim tygodniu kampanii wyborczej doszło do incydentów, które zamazały granice między rządem i instytucjami państwowymi a rządzącą partią, potencjalnie łamiąc art. 5.4 dokumentu kopenhaskiego OBWE z 1990 r., który zobowiązuje do rozdziału między państwem a partiami" - piszą obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Wybory w Polsce obserwowało 12 osób z 10 krajów OBWE.

CBA, Sawicka, TVP

W raporcie, który dostaliśmy wczoraj, obserwatorzy krytykują konferencję prasową szefa CBA z 16 października, gdy Mariusz Kamiński pokazał nagrania z akcji CBA przeciw posłance PO Beacie Sawickiej i wezwał do zastanowienia, na kogo głosować.

"Sposób, w jaki publiczna telewizja przedstawiła zarzuty postawione posłance, tym samym podważając wiarygodność całej jej partii, był sprzeczny z zasadami wynikającymi z przepisów ustawy medialnej".

OBWE krytykuje też prezydenta - za "stronnicze polityczne interwencje". Przykład: 18 października w Programie 1 Polskiego Radia Lech Kaczyński oświadczył, że są powody, by uchylić immunitet niektórym liderom PO. Ale nie podał żadnych nazwisk.

Media publiczne stronnicze

Na podstawie trwającego dwa tygodnie monitoringu wieczornych programów informacyjnychTVP, obserwatorzy OBWE krytykują media publiczne. Wyliczają, że wprawdzie trzy kanały TVP poświęciły najwięcej czasu Platformie (30 proc. w TVP 1 i TVP 2; 32 proc. w TVP Info). Jednak informacje o PO były "przeważnie neutralne i negatywne".

W porównaniu z PO, telewizja publiczna przedstawiała PiS w sposób "jakościowo zrównoważony" - czyli zarówno pozytywnie, jak i neutralne i negatywnie. PiS miał 24 proc. czasu w TVP 1 i TVP2 oraz 19 proc. w TVP Info.

Publiczne radio - obliczyli obserwatorzy - dało 36 proc. czasu PiS, PO - 25, a LiD - 21 proc.

Raport OBWE źle ocenia nadzór Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nad mediami. Stwierdza wręcz, że KRRiT "nie sprostała swojej konstytucyjnej odpowiedzialności".

OBWE zaleca, by zmniejszyć wpływ rządu na skład Rady.

Radio Maryja i gazety

Raport stwierdza, że Radio Maryja prezentowało "wyraźne uprzedzenia" wobec PO". "Gazeta Wyborcza" - była niechętna PiS, a "Rzeczpospolita" - Platformie. Większą równowagę obserwatorzy dostrzegli w "Dzienniku".

Przepisy do poprawy

Obserwatorzy zauważają, że gdy Sąd Najwyższy rozpatruje protesty wyborcze, interes publiczny reprezentuje prokurator generalny, czyli minister partii rządzącej. A jest to konflikt interesów.

OBWE zaleca zwiększenie udziału kobiet w parlamencie. A także - gwarancje prawne, by wyborom w Polsce mogli się przyglądać bezstronni obserwatorzy krajowi i międzynarodowi. Przypomnijmy, że początkowo rząd PiS nie chciał wpuścić misji OBWE, mimo że np. we Francji, USA, na Białorusi nie było problemu. 1

Źródło: Gazeta Wyborcza

Rekordzista Europy zostanie ukarany za polityczną demonstrację

kris, Reuters
2008-03-20, ostatnia aktualizacja 2008-03-20 21:46
Zobacz powiększenie
Fot. Michael Sohn AP

Serb Milorad Cavic, który w środę pobił rekord Europy na 50 m stylem motylkowym na uroczystość dekoracji założył koszulkę z napisem "Kosowo je Srbija" (Kosowo to Serbia). Pływak może zostać surowo ukarany za tę demonstrację.

Zobacz powiekszenie
Fot. WOLFGANG RATTAY REUTERS Zobacz powiekszenie
Fot. Michael Sohn AP
SERWISY
Europejska Federacja Pływacka otrzymała list wyjaśniający sprawę Cavicia. - Federacja po konsultacjach zadecydowała, że przekaże sprawę komisji dyscyplinarnej, która zastanowi się nad ukaraniem pływaka- oznajmił przedstawiciel związku.

Kosowo ogłosiło niezależność 17 lutego. Niepodległość kraju uznało już ponad 30 europejskich krajów, m.in. Polska.