jas, PAP
2008-04-20, ostatnia aktualizacja 31 minut temu
Na sobotnim spotkaniu z młodzieżą katolicką na przedmieściach Nowego Jorku Benedykt XVI opowiadał o swojej młodości w hitlerowskich Niemczech.
ZOBACZ TAKŻE
- Wielki entuzjazm dla Benedykta (19-04-08, 01:00)
- Straszny grzech pedofilii (18-04-08, 01:00)
- Msza i homilia Benedykta XVI na stadionie w Waszyngtonie (17-04-08, 21:45)
- Papież o załamaniu się ewangelicznych wartości w społeczeństwie (17-04-08, 18:03)
- Papież: Bez prawdy wolność traci fundamenty (17-04-08, 01:00)
- Papież wstydzi się za księży pedofilów (16-04-08, 01:00)
Młodość w hitlerowskich Niemczech.
W swoim przemówieniu Ojciec Święty mówił m.in. o swej własnej młodości, która upłynęła w Trzeciej Rzeszy. Kilkunastoletni Joseph Ratzinger został wówczas przymusowo wcielony do Hitlerjugend, a później do Wehrmachtu.
- Moje lata jako nastolatka były zrujnowane przez złowrogi reżim, któremu zdawało się, że ma na wszystko odpowiedź. Jego wpływ rósł, reżim przenikał także do szkół i do organizacji obywatelskich, a nawet do religii, zanim rozpoznano, jakim był potworem - powiedział papież.
Benedykt XVI powiedział, że nazizm "wygnał Boga i dlatego stał się nieczuły na wszystko, co prawdziwe i dobre". - Podziękujmy Bogu, że tak wiele ludzi z waszego pokolenia może cieszyć się wolnościami, które pojawiły się dzięki rozwojowi demokracji i poszanowania praw człowieka - zwrócił się do młodzieży papież.
Miłosierdzie, cnotliwość i skromność
Wcześniej na spotkaniu w seminarium duchownym św. Józefa w Yonkers w stanie Nowy Jork papież został powitany entuzjastycznymi okrzykami przez studentów szkoły. Na spotkanie przybyła również młodzież niepełnosprawna, którą papież pobłogosławił w seminaryjnej kaplicy.
- Jako młodzi Amerykanie stoicie w obliczu licznych możliwości rozwoju osobistego - zauważył papież. - Nie muszę wam jednak mówić, że są także trudności: czynności i poglądy które zagłuszają nadzieję, ścieżki które zdają się prowadzić do szczęścia i spełnienia, a w rzeczywistości kończą się jedynie dezorientacją i strachem - kontynuował.
Papież podkreślił, jak łatwo jest zniszczyć sny i dążenia młodych ludzi. - Myślę o tych dotkniętych uzależnieniem od narkotyków i używek, bezdomnością i ubóstwem, rasizmem, przemocą i degradacją - zwłaszcza kobiet i dziewcząt - wyjaśnił.
Benedykt XVI zaapelował do młodych katolików, aby dążyli do życia charakteryzującego się miłosierdziem, cnotliwością i skromnością.
Z badań socjologicznych wynika, że tylko 14 procent młodych katolików amerykańskich (w wieku 20-40 lat) uczęszcza na mszę św. co najmniej raz w tygodniu. Znany jest w USA fenomen tzw. "kawiarnianego katolika", który traktuje swoją wiarę powierzchownie i jest skłonny ją zmieniać. Z drugiej strony, rosną też szeregi młodych katolików konserwatywnych, wiernych tradycyjnym naukom kościoła w sprawach moralności i stylu życia.
Wcześniej w sobotę, z okazji trzeciej rocznicy swego wyboru na Stolicę Piotrową, Benedykt XVI celebrował mszę w nowojorskiej katedrze św. Patryka.
W niedzielę, ostatniego dnia papieskiej wizyty w USA, Benedykt XVI będzie się modlił w tzw. Ground Zero, gdzie przed zamachem z 11 września 2001 stały wieżowce Wall Trade Center. Odprawi także msze na stadionie baseballowym Yankee.