środa, 7 maja 2008

O Pucharze UEFA zadecyduje jeden gol?

Radosław Nawrot, Poznań, ak
2008-05-06, ostatnia aktualizacja 2008-05-06 22:54
Zobacz powiększenie
Fot. Andrzej Monczak / AG

O tym, kto obok Legii zagra w Pucharze UEFA, zdecydują wyniki dwóch ostatnich kolejek ekstraklasy lub jeden przypadkowy gol strzelony przed miesiącem w meczu Lech - Dyskobolia.

Wielkopolska bije się o Puchar UEFA dla Wrocławia?

Doliczony czas gry niedawnego meczu Lech - Dyskobolia. Lech prowadzi 2:0. Wtedy lechici, w tym ich bramkarz Krzysztof Kotorowski, popełniają błąd i Mariusz Muszalik wbija gola. Niby nic, niby tylko gol pocieszenia, bo zaraz potem sędzia kończy mecz i Lech wygrywa 2:1. A jednak ta bramka może mieć kapitalne znaczenie w walce o miejsce w Pucharze UEFA...

Gdyby nie ona, w bilansie bezpośrednich spotkań lepszy byłby Lech (w Grodzisku przegrał 0:1). Teraz lepsza jest Dyskobolia. - Może to nas kosztować Puchar UEFA! - zagrzmiał trener Lecha Franciszek Smuda i rozgniewany... odsunął Kotorowskiego od gry w wyjściowym składzie Lecha. - Wymagam koncentracji przez ponad 90 minut. Jeśli zawodnik ją traci w końcówce, to musi usiąść na ławie, żeby się porządnie tym zestresować. Stres jest niezbędny, bo dzięki niemu piłkarze się mobilizują - mówi poważnie zestresowany Smuda. Miejsce w Pucharze UEFA to cel, który dostał zimą od właścicieli Lecha.

O ostatnie wolne miejsce w Pucharze UEFA walczą właśnie Lech i Dyskobolia. Legia jako finalista Pucharu Polski ma to miejsce pewne. Ale jej obecność w rywalizacji jest nadal bardzo istotna. Bramka z meczu Lech - Dyskobolia powoduje, że grodziszczanie mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań i przy równej liczbie punktów to oni byliby wyżej od "Kolejorza". Dzięki temu w Pucharze UEFA w nowym sezonie zagrałby łączący się z Dyskobolią Śląsk Wrocław, którego w pucharach nie oglądaliśmy już od 20 lat! Jeśli jednak równy bilans będą miały trzy ekipy - Lech, Dyskobolia, a także Legia - sytuacja od razu się zmieni. Górą będzie Lech, który ma z kolei najlepszy bilans między tymi wszystkimi trzema zespołami.

W walce o wicemistrzostwo ważna będzie postawa drużyn, które marzą o utrzymaniu się w lidze, a zwłaszcza Polonii Bytom. To z nią gra w środę poznański Lech (bez kontuzjowanego Piotra Reissa), a w weekend - Legia. Jak jutro w Grodzisku zachowa mistrz Polski Wisła Kraków? Wiślacy koncentrują się na finale Pucharu Polski. Na mecz z Dyskobolią przyjadą bez pięciu ważnych graczy: Marcina Baszczyńskiego, Marka Zieńczuka, Radosława Sobolewskiego, Dariusza Dudki i Radosława Matusiaka. - Jesteśmy tylko ludźmi, przez cały rok ta drużyna była doskonale zmotywowana, czego dowodem jest to, że do zdobycia tytułu nie przegraliśmy ani razu. Po osiągnięciu celu siłą rzeczy pojawia się rozprężenie - mówi trener mistrzów Polski Maciej Skorża.

Pomocnik Groclinu jedzie doAnglii i nauczy się być chamem

Mecze kandydatów do wicemistrzostwa:

Legia Warszawa (57 pkt)

środaJagiellonia Białystok (wyjazd)
sobotaPolonia Bytom (dom)
Lech Poznań (56 pkt)

środaPolonia Bytom (wyjazd)
sobotaŁKS Łódź (dom)
Dyskobolia Grodzisk Wlkp. (56 pkt)

środaWisła Kraków (dom)
sobotaOdra Wodzisław (wyjazd)
Wszystkie mecze ostatnich dwóch kolejek rozpoczynają się o tej samej porze (godz. 19). Canal+ transmituje je w formie Multiligi, tzn. będzie się przenosić z transmisją ze stadionu na stadion.Canal+ Sport 2 pokaże w całości mecz Dyskobolia - Wisła.

Reprezentanci Polski w pucharach:

Puchar Europy - Wisła Kraków

Puchar UEFA - Legia Warszawa (Lech Poznań albo Śląsk Wrocław)

Puchar Intertoto - (Lech Poznań albo Śląsk Wrocław)

Teoretyczne szanse ma jeszcze Korona Kielce, która traci do rywali sześć punktów. Lech i Dyskobolia musiałyby zatem w dwóch ostatnich meczach nie zdobyć ani jednego punktu.

Prezydenta powinno wybierać Zgromadzenie Narodowe

WYWIAD. Powrót do wyboru prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe może okazać się rozwiązaniem bardziej racjonalnym i zrozumiałym dla społeczeństw.

• Czy zniesienie immunitetu, który chroni parlamentarzystów przed odpowiedzialnością karną, to dobry pomysł?

- Immunitet nie powinien być tak szeroko ujęty jak w obowiązującej konstytucji. Powinien być ograniczony wyłącznie do nietykalności za działalność wykonywaną w ramach mandatu poselskiego czy senatorskiego. Te same zasady zresztą stosować należałoby do sędziów. Nawet jeśli osoby chronione immunitetem popełniły błędy, nie powinny za nie odpowiadać, bo wykonywały swoją funkcję.

• Czy zatem nie powinno się ograniczyć kandydowania do parlamentu osobom skazanym prawomocnymi wyrokami?

- Tak, z całą pewnością. Z tym że dotyczyć to powinno przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego. Natomiast pytaniem do dyskusji jest, czy zakaz ten powinien dotyczyć tylko przestępstw umyślnych.

• Spory kompetencyjne między prezydentem a rządem są coraz częstsze. Czy nie warto w konstytucji precyzyjniej określić kompetencji prezydenta i premiera?

- W konstytucji są rozwiązania, które można uregulować precyzyjniej. Z drugiej jednak strony, gdyby była dobra wola obu stron, to również w ramach obowiązujących przepisów konfliktów tych można by uniknąć.W polskim systemie parlamentarno-gabinetowym większa władza wykonawcza spoczywa na premierze. Z kolei prezydent jest wybierany przez cały naród, a więc otrzymuje wyjątkowo silną legitymację do sprawowania władzy. Dlatego uważam, że powrót do wyboru prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe może być w przyszłości rozwiązaniem bardziej racjonalnym i zrozumiałym dla społeczeństwa. Powszechne wybory prezydenta bezpośrednio przez naród są rozbudzaniem niepotrzebnych emocji. A przecież w trakcie kampanii prezydenckich nie powstają żadne programy, tak jak przy wyborach parlamentarnych.

• Czy przy okazji nie można rozszerzyć podstaw wnoszenia skargi konstytucyjnej, tak aby Trybunał Konstytucyjny mógł badać wyroki sądowe, a nie tylko akty prawne?

- Istotnie. Skarga konstytucyjna została w ustawie zasadniczej ujęta zbyt wąsko. Brak w polskim systemie prawnym instrumentu służącego usunięciu z porządku prawnego prawomocnej decyzji lub prawomocnego orzeczenia sądu, w tym także orzeczenia Sądu Najwyższego, naruszającego wolności i prawa chronione konstytucją. Skarga konstytucyjna może być skierowana jedynie przeciwko normie prawnej mającej naruszać wolności i prawa chronione konstytucją. Nie może być skierowana przeciwko samemu aktowi stosowania prawa. Można wskazać niejedno prawomocne rozstrzygnięcie władz administracyjnych lub sądowych naruszające wolności i prawa obywatela chronione konstytucją. Skarga konstytucyjna, w obecnym ujęciu, stanowi instrument służący zabezpieczeniu zgodności aktów normatywnych z konstytucją, a nie bezpośrednio ochronie wolności i praw skarżących.

• ANDRZEJ ZOLL

były prezes Trybunału Konstytucyjnego

Rozmawiała Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska

Źródło: GP

Artykuł z dnia: 2008-05-07

PO szykuje zmianę konstytucji

Platforma Obywatelska chce rozpocząć dyskusję o przyszłości konstytucji. Jednym z pomysłów, jaki w ostatnim czasie pojawił się w prasie, jest zwiększenie władzy premiera. Część kompetencji miałby natomiast stracić prezydent.

Premier Donald Tusk

Jednym z pomysłów PO, jaki w ostatnim czasie pojawił się w prasie, jest zwiększenie władzy premiera. Foto: PAP

Rano w radiowej Trójce wicepremier i minister spraw wewnętrznych Grzegorz Schetyna mówił, że prace nad zmianami w ustawie zasadniczej będą trwać, gdyż nie powinno powstawać złe prawo. Jego zdaniem, ewentualne zmiany w konstytucji powinny pozwolić efektywnie rządzić partii, która wygrywa wybory. Dodał, że przy obecnym stanie prawnym trudno jest egzekwować skuteczność od rządu.

Pomysł krytykuje szef SLD Wojciech Olejniczak

Jego zdaniem, jest to temat zastępczy. Wojciech Olejniczak powiedział, że zmiana konstytucji ograniczająca kompetencje prezydenta jest niemożliwa do przeprowadzenia w obecnym parlamencie. Szef SLD uważa, że Platforma Obywatelska powinna szukać współpracy z prezydentem. Ustawy trzeba przygotowywać, przesyłać do Sejmu i kierować do prezydenta - podkreślił Olejniczak.

Według posła PiS Andrzeja Dery, dziś rozmawiamy o hasłach, a nie o konkretnym projekcie zmian w ustawie zasadniczej. Polityk przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość ma gotowy projekt zmian w konstytucji, zwiększający uprawnienia prezydenta.

Andrzej Dera dodał, że najpierw trzeba ocenić obecnie obowiązujący w Polsce system i wówczas rozpocząć debatę o zmianach. Poseł Prawa i Sprawiedliwości uważa, że premier powinien skoncentrować się na tym jak poprawić sytuację Polaków.

W ocenie marszałka Sejmu, obecnie obowiązujący system w Polsce nie jest doskonały, ponieważ tworzy sytuację dwuwładzy

Bronisław Komorowski przypomniał, że podczas prac nad obecnie obowiązującą konstytucją, ze względu na perspektywę wygrania wyborów prezydenckich przez ówczesnego szefa komisji konstytucyjnej Aleksandra Kwaśniewskiego, dodano - jak to określił marszałek - daleko idące uprawnienia prezydentowi.

Zdaniem Komorowskiego, nie jest to dobre, ponieważ prezydent ma stosunkowo dużą władzę, a zerową odpowiedzialność. W opinii Marszałka Sejmu, sytuacja ta powinna być wyjaśniona poprzez- jak się wyraził - "rzetelną refleksję natury prawnej, historycznej i politycznej."

Marszałek dodał, że dziś nie ma realnej możliwości zmiany konstytucji. Do zmiany ustawy zasadniczej potrzeba 307 głosów. Bronisław Komorowskie podkreślił, że można zastanowić się nad tym, co można w niej zmienić. Jak zaznaczył, można na przykład ograniczyć osobom prawomocnie skazanym za przestępstwa umyślne drogę do zasiadania w parlamencie.

Propozycje takich zmian przygotowała Platforma Obywatelska. Sejm zajmie się nimi podczas rozpoczynającego się jutro (7.05) posiedzenia

Źródło: IAR

Artykuł z dnia: 2008-05-06