Donald Tusk rozpoczął wizytę w Indiach. Pierwszym etapem podróży jest miasto Bangalur, nazywane indyjską doliną krzemową. Tam na Polsko - Indyjskim Forum Inwestycyjnym przekonywał reprezentantów 135 przedsiębiorstw do inwestowania w naszym kraju. Tusk przypomniał, że Polacy w dobie walki z komunizmem, gdy powstawała Solidarność, wzorowali się na indyjskich doświadczeniach. Powoływali się na lekcję, jaką dał światu "wielki nauczyciel" Mahatma Gandhi.
"Będziecie witani z otwartymi ramionami"
- Właśnie w Polsce będziecie witani z otwartymi ramionami niezależnie od tego jaki typ biznesu reprezentujecie - mówił Donald Tusk. Premier przekonywał, że Polska jest jednym z liderów w Unii Europejskiej. - Mówię o tym nie dlatego, aby chwalić osiągnięcia mojego rządu. Stwierdzam prosty fakt. Dzisiaj Polska odgrywa jedną z kluczowych ról. To jest otwarta brama dla Indii, otwarta brama do Europy - mówił premier.
Gdy w 2011 roku Polska będzie prowadziła prezydencję w Unii Europejskiej odbędzie się szczyt Unia - Indie. Tusk przekonywał, że w całej Unii trudno o większego przyjaciela Indii niż Polska. - To dobry zbieg okoliczności Będziemy chcieli z tego szczytu skorzystać, aby wielką satysfakcję mieli z tego mieszkańcy Unii Europejskiej, Indii i Polski w szczególności - mówił Donald Tusk.
"Nasz wielki nauczyciel Gandhi"
Tusk wyraził przekonanie, że Forum Inwestycyjne otworzy nowy rozdział w stosunkach polsko-indyjskich, zarówno w relacjach między państwami, jak i między firmami, ale także miedzy naszymi narodami. - Mamy nadzwyczajną wspólnotę doświadczeń, wartości, które łączą obywateli Indii i Polski, mimo dalekiej odległości między naszymi krajami i różnej historii - zaznaczył. Jak dodał, istnieją wartości, które łączą ludzi, a takimi wartościami - według niego - jest m.in. nadzwyczajna cierpliwość i przekonanie, że przemoc nie jest dobrym sposobem na rozwiązywanie konfliktów.
Tusk przypomniał, że Polacy w dobie walki z komunizmem, gdy powstawała Solidarność, wzorowali się na indyjskich doświadczeniach. Powoływali się na lekcję, jaką dał światu "wielki nauczyciel" Mahatma Gandhi. - Między Polską i Indiami nie ma niczego, co mogłoby dzielić nasze narody - zapewnił premier. Jak dodał, Polacy żywią autentyczny szacunek do Indii - dla ich kultury, historii, ale także dla osiągnięć gospodarczych.
- Indie są przykładem, że w kraju z ponad 1 mld mieszkańców, o niełatwej historii, możliwe są demokratyczne zmiany, które prowadzą naród indyjski do sukcesu gospodarczego - podkreślił szef polskiego rządu.
Jak dodał, świat, w tym także Polska zazdrości Indiom sukcesu gospodarczego, ale także postępów w dziedzinie edukacji i nowych technologii. - Jesteście jednym z najbardziej ambitnych narodów świata - ocenił premier.
Premier obiecał również, że Polska uprości proces przyznawania wiz dla Hindusów. Kolejna w programie jest wizyta w ośrodku dla niewidomych dzieci prowadzonym przez polskie zakonnice.
Źródło: Tokfm.pl