poniedziałek, 4 kwietnia 2005

Jakie były testamenty poprzednich papieży

Wojciech Czuchnowski
2005-04-04, ostatnia aktualizacja 2005-04-07 14:53

O czym pisali w testamentach poprzedni papieże?

Zobacz powiekszenie
Fot. AP
Ile siły, ile historii jest w tym zdjęciu. Karol Wojtyła i Jan Paweł I. 3 września 1978 roku.
Odchodzący papieże pozostałe po sobie dobra materialne powierzają Kościołowi lub każą rozdać biednym. Poza wyjątkami nie wyrażają życzeń co do innego miejsca pochówku niż podziemia Bazyliki św. Piotra.

- Testamenty pozostawiane przez papieży nie są zbudowane według jakichś określonych wzorów - mówi ks. prof. Jacek Urban, historyk Kościoła, kierujący Instytutem Jana Pawła II w Krakowie. Jako jeden z najbardziej znanych i jednocześnie lakonicznych papieskich testamentów ks. Urban przytacza ostatnią wolę Jana XXIII, który stał na czele Kościoła od 1958 do 1963 r. Swój testament papież ten napisał jeszcze w 1954 r. jako patriarcha wenecki i tylko w 2 lata przed śmiercią dokonał niewielkich modyfikacji. "Urodzony biedny, lecz z ludu godnego i pokornego, umieram nadzwyczaj szczęśliwy, bo biedny, rozdawszy według różnych potrzeb i okoliczności mego życia prostego i skromnego na służbę biednym i Świętego Kościoła, który mnie żywił, wszystko to, co dostało się do moich rąk podczas lat mojego kapłaństwa i mojego biskupstwa" - napisał ten papież zwany "Janem Dobrym".

Paweł VI, następca Jana XXIII, zostawił testament bardziej rozbudowany. "Co do rzeczy tego świata pragnę umrzeć w ubóstwie. Ruchomościami i nieruchomościami mojego życia doczesnego niech rozporządzają moi bracia Lodovico i Francesco" - napisał papież przed śmiercią, dodając, żeby rzeczy cenne rozdać ubogim. Nakazał też zniszczyć swoje rękopisy, osobiste pisma i notatki, ale jak mówi ks. Urban, tego akurat życzenia nie spełniono.

Paweł VI życzył sobie mieć "pogrzeb pobożny i prosty". Prosił, by "usunąć katafalk używany przy papieskich pogrzebach i zastąpić go prostym urządzeniem". Życzył sobie "grobu w ziemi, ze skromnym znakiem"- to życzenie zostało częściowe spełnione, bo chociaż spoczął tak jak większość papieży w podziemiach Bazyliki św. Piotra, to miejsce jego pochówku symbolicznie przysypano ziemią. Paweł VI sporo miejsca w testamencie poświęcił na podziękowania pod adresem rodziców i współpracowników. Przeprosił też tych, którzy poczuli się przez niego urażeni. Nakazał też kontynuację dokonań II Soboru Watykańskiego oraz dzieła ekumenizmu. "Co do świata, nie sądźmy, że mu się pomaga, przyjmując jego upodobania" - napisał Paweł VI.

Odchodzący Papieże na ogół nie zostawiali szczegółowych dyspozycji co miejsca swojego pochówku, przyjmując, że zgodnie ze zwyczajem będą to podziemia Bazyliki św. Piotra. Według ks. prof. Urbana w ciągu ostatnich 200 lat zdarzyły się tylko dwa odstępstwa od tej zasady - papież Pius IX (1846-78) zażyczył sobie, by pochowano go w Bazylice San Lorenzo na rzymskim cmentarzu Campo Verano. Życzenie zostało spełnione, ale prochy Piusa IX przeniesiono tam z Watykanu dopiero 3 lata po pogrzebie.

Papież Pius VI (1775-1799) został wygnany z Watykanu przez Napoleona i zmarł w Walencji, gdzie miał pogrzeb. Do Watykanu jego trumnę sprowadzono po 2 latach, ale serce Piusa VI zostało pochowane w Walencji.

Brak komentarzy: