wtorek, 13 listopada 2007

Mimo spadków na giełdzie nie wszyscy panikują

Choć na GPW sytuacja jest nie wesoła, a pesymistyczne nastroje pogłębiają dodatkowo, niepokojące doniesienia zza oceanu i Dalekiego Wschodu to nie wszyscy panikują. Względny spokój zachowują jeszcze klienci TFI oraz spółki planujące oferty publiczne. Posiadacze jednostek funduszy nie rzucili się do ucieczki, a część inwestorów postanowiła nawet je dokupić zwabiona niską ceną. Firmy planujące debiut na GPW podtrzymały plany wejścia na giełdę.

„Czy klienci TFI zdążyli już przestraszyć się serii spadkowych sesji na warszawskiej GPW i rozpoczęli ucieczkę z funduszy? Jak się okazuje: i tak, i nie. Pojawiły się pierwsze umorzenia, ale pojawiają się też tacy, którzy spadające watości jednostek postrzegają jako świetną okazję, do taniego wejścia w inwestycję.” - donosi gazeta Parkiet.


„W największych TFI na rynku nie widać jeszcze fali umorzeń jednostek. Jednak pewne nerwowe ruchy już się rozpoczęły. – W naszych funduszach widzimy niewielki odpływ środków, ale nie mamy masowych umorzeń. – przyznaje Robert Fijołek, zarządzający funduszami z oferty BPH TFI. Zmiany w zachowaniu klientów widzi również Adrian Adamowicz, wiceprezes Pioneer Pekao TFI. Zauważyć można mniejsze niż zwykle zakupy jednostek funduszy polskich akcji.” – pisze gazeta.

"Zazwyczaj jednak klienci TFI nie rezygnują z funduszy całkowicie, a jedynie przenoszą pieniądze do innych produktów. Widać, że inwestorzy z większą uwagą oceniają swój profil ryzyka i decydują się coraz częściej na produkty o mniejszym udziale akcji” – komentuje dla dziennika Tomasz Jędrzejczak, prezes Legg Mason TFI.


Gorsza sytuacja na rynku póki, co nie odstrasza także firm planujących swoje oferty publiczne. „Owszem w, czasie hossy sprzedaje się wszystko po każdej cenie. Ale to nie jest sytuacja normalna. W gorszych czasach sprzedaje się wszystko po odpowiedniej cenie. Ci, którzy chcą zrobić skok na kasę, rzeczywiście nie mają wtedy czego na parkiecie szukać. Ci, którzy potrzebują pieniędzy, inwestorów, perspektyw, wciąż mogą znaleźć swoją szansę. Trzeba im to tylko uzmysłowić „ - czytamy w gazecie.


Zapewne zarówno klienci TFI jak i firmy planujące swoje debiuty giełdowe mają trudny orzech do zgryzienia. Co niektórzy z awersją do ryzyka już się wycofali. Pozostali zachowują umiarkowany spokój. Czas pokaże, które podejście było właściwe.


Więcej dowiesz się czytając artykuły gazety „Parkiet”: „Strach przed krachem i szansa na tanie zakupy” autorstwa Adama Roguskiego oraz „Przesłanie dla spółek” autorstwa Krzysztofa Jedlaka.

Brak komentarzy: