niedziela, 9 marca 2008

Bush zawetował ustawę przeciw torturom

tan, gazeta.pl
2008-03-08, ostatnia aktualizacja 37 minut temu

Prezydent Stanów Zjednoczonych George Bush zawetował ustawę, która zakazywała CIA korzystania z metod przesłuchiwania takich jak "water-boarding"; czyli tortur. Według niego "odbiera ona jedną z najcenniejszych metod w wojnie z terroryzmem".

Zobacz powiekszenie
Fot. LARRY DOWNING REUTERS Zobacz powiekszenie
Fot. AP
Szejk Mohammed, mózg ataku na WTC, został poddany waterboardingowi
Zobacz powiekszenie
Fot. Manuel Balce Ceneta AP
Inscenizacja Water-boardingu w trakcie protestu przeciw tej metodzie pod Departamentem Sprawiedliwości w Waszyngtonie. 5 listopada 2007.
Prezydent stwierdził, że CIA potrzebuje "wyspecjalizowanych metod przesłuchiwania", które wojsku nie są potrzebne. Water-boarding to symulowanie topienia więźnia poprzez wlewanie mu siłą wody do gardła, gdy jest on związany i ma opaskę na oczach. Ta metoda jest potępiana przez grupy ochrony praw człowieka i wiele państw świata, a od niedawna - także przez Senat i Kongres Stanów Zjednoczonych.

Przemawiając w cotygodniowym radiowym orędziu Bush nie wspomniał o samym water-boarding. - Ustawa, którą przesłano mi z Kongresu zakazuje nie tylko jednej, konkretnej metody, jak twierdzą niektórzy. Zamiast tego, eliminuje ona wszystkie alternatywne procedury, które stworzyliśmy do przesłuchiwania najbardziej niebezpiecznych i brutalnych terrorystów - powiedział prezydent Bush.

- To jest bardzo zły moment dla Kongresu na zakazywanie metod, które udowodniły swoją skuteczność w zapewnianiu Ameryce pokoju i bezpieczeństwa - dodał.

Minimalna przewaga z jaką udało się przegłosować ustawę uniemożliwia raczej Kongresowi (który kontrolują Demokraci) zebranie dość głosów na odrzucenie prezydenckiego weta.

George Bush wielokrotnie uprzedzał, że nawet jeśli Kongres przyjmie tę ustawę - on sam jej nie podpisze, a tym samym nie wejdzie ona w życie.

Przeciwko zawetowanej w sobotę ustawie głosował w Senacie nawet sen. John McCain, kandydat Republikanów na prezydenta, który dotychczas występował zawsze przeciw torturom. Uzasadniał swoją decyzję tym, że w pewnych sytuacjach CIA nie powinna mieć związanych rąk.

Znana oganizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch potępiła decyzję prezydenta. "Bush przejdzie do historii jako prezydent, który popiera tortury" - oświadczyła przedstawicielka HRW, Jennifer Daskal.

Water-boarding polityczną bronią

Kontrowersje wokół nie tyle samego stosowania tej metody, co kłamstw administracji Busha na ten temat, stały się w 2006 i 2007 roku jednym z najczęściej stawianych Republikanom przez Demokratów zarzutów w kampanii parlamentarnej. Wielokrotne zapewnienia administracji, a nawet samego prezydenta, że metoda ta nie jest stosowana, oraz unikanie słowa "torture" na jej określenie, budziły oburzenie w amerykańskich mediach. Mimo tego Republikanom udawało się zawsze wyjść cało z opresji, jak w przypadku kandydatury Michaela Mukaseya na ministra sprawiedliwości - ostatecznie został nim, mimo że water-boardingu za tortury nigdy nie uznał.

19 technik szoku

Ustawa zakazywałaby CIA 19 technik przesłuchiwania, które wymieniono w podręczniku amerykańskiej armii. Wśród nich jest nie tylko water-boarding, ale też między innymi deprywacja sensoryczna - czyli wprowadzenie przesłuchiwanego w stan absolutnego pozbawienia dostępu do czynników zewnętrznych poprzez założenie maski gazowej, gogli, rękawic i często stosowanie psychodelików. CIA niedawno publicznie przyznała się do zastosowania water-boarding, czemu bardzo długo zaprzeczano, na trzech osobach, w tym Chalidzie Mohammedzie, wysokiej rangi działaczu Al-Kaidy.

Brak komentarzy: