czwartek, 4 września 2008

Pewnie uporządkujemy i umorzymy

Paweł Wroński
2008-09-04, ostatnia aktualizacja 2008-09-03 22:47

Rozmowa z Ewą Koj, szefową pionu śledczego katowickiego IPN

Zobacz powiekszenie
Fot. AP ASSOCIATED PRESS
Gen. Władysław Sikorski, gen. A.G.L. McNaughton, Winston Churchill i gen. Charles de Gaulle, 20.02.1941
Paweł Wroński: Jaki jest cel prowadzenia tego postępowania? Czy wierzy pani, że IPN wyjaśni sprawę śmierci generała Sikorskiego?

Ewa Koj: Mam taką nadzieję. Przede wszystkim wynikiem tego śledztwa będzie ujawnienie i uporządkowanie wszystkich dokumentów, relacji w sprawie śmierci generała. W tej sprawie nigdy nie przeprowadzono żadnego śledztwa. Poza tym spełniamy swoją powinność, bo IPN powstał po to, by pomagać w likwidacji białych plam w polskiej historii.

Dlaczego śmierć generała Sikorskiego jest traktowana jako zbrodnia komunistyczna?

- W wielu publikacjach, na przykład dr. Tadeusza Kisielewskiego, postawiona jest teza, że za spiskiem wobec Sikorskiego mógł stać ZSRR. Prawdopodobieństwo zbrodni komunistycznej jest duże.

Ale Sikorskiego równie dobrze mogli chcieć zabić Niemcy, z którymi toczyliśmy wojnę.

- Z dostępnych mi publikacji nie wynika, aby Niemcy w tym czasie mieli powód do zabójstwa Sikorskiego.

Każda hipoteza jest prawdopodobna. Rolf Hochhuth czy David Irving twierdzą nawet, że Sikorskiego zabili Brytyjczycy.

- Dlatego będziemy badać inne wątki i inne hipotezy.

Brytyjczycy nie chcą ujawniać zasobów archiwalnych swojego wywiadu, a taki charakter ma raport po katastrofie w Gibraltarze. Jaki jest sens prowadzenia badań bez dostępu do archiwów brytyjskich?

- O dokumenty w tej sprawie zwracali się historycy, ale nie zwracały się organa ścigania. My poprosimy nie o "dostęp do archiwów", ale o konkretne dokumenty za pośrednictwem polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości.

Dlaczego, mówiąc o możliwości zbrodni komunistycznej, IPN mówi o dostępie do archiwów brytyjskich. Jeśli to zbrodnia komunistyczna, to trzeba szukać w archiwach w Moskwie.

- Zamierzamy się również zwrócić do Federacji Rosyjskiej o udostępnienie dokumentów.

Czy prokuratorzy zamierzają pojechać na Gibraltar? Tam pod skałą panują wyjątkowe warunki termiczne, niespotykane na innych lotniskach.

- Nie jest to wykluczone.

IPN zakłada ekshumację zwłok generała Sikorskiego, ale nie zgadza się na to rodzina.

- Jest to jedna z zaplanowanych czynności. Według polskiego prawa w tym przypadku nie jest potrzebna zgoda rodziny.

Ale to jest Wawel, coś do powiedzenia powinien mieć metropolita krakowski.

- Według polskiego prawa nie jest także wymagana zgoda administratora miejsca pochówku, aczkolwiek postaramy się uzgodnić dogodny termin.

Jak pani przewiduje, jakim wynikiem skończy się to śledztwo?

- Najpewniej umorzeniem, jak większość śledztw dotyczących przeszłości. Trudno przypuszczać, że nawet jeśli wykryjemy sprawców, będą oni wśród żywych. Jak zaznaczam, równie cenne będzie dla nas uporządkowanie wiedzy na ten temat.

Brak komentarzy: