zaw, PAP, KAI
2009-04-15, ostatnia aktualizacja 2009-04-15 19:57
Na warszawskich Powązkach pochowano pierwszego marszałka odrodzonego Senatu RP Andrzeja Stelmachowskiego. Modlitwę nad grobem odmówił metropolita warszawski, arcybiskup Kazimierz Nycz. W uroczystościach wzięli udział m.in. prezydent Lech Kaczyński, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz oraz byli i obecni parlamentarzyści.
ZOBACZ WIDEO
ZOBACZ TAKŻE
- Wałęsa o Stelmachowskim: Świetny człowiek (07-04-09, 13:07)
- Nie żyje prof. Andrzej Stelmachowski (07-04-09, 10:03)
- Żegnamy dzisiaj jednego z twórców tego wolnego państwa, w którym żyjemy od dwudziestu lat, wybitnego prawnika - mówił podczas środowego pogrzebu prof. Andrzeja Stelmachowskiego prezydent Lech Kaczyński.
Jak podkreślił Lech Kaczyński podczas przemówienia, Stelmachowski był "wybitnym prawnikiem, teoretykiem prawa cywilnego, prawa rolnego; był działaczem społecznym". "Był - jak podkreślano już - człowiekiem ściśle związanym z Kościołem, członkiem Rady Prymasowskiej, doradcą Prymasa Tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego, był też człowiekiem ostatniego polskiego państwa podziemnego, (...) był doradcą Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ +Solidarność+ w latach jej funkcjonowania 1982-87" - wspominał prezydent.
Przypomniał, że Stelmachowski był również jednym z głównych twórców Okrągłego Stołu, przewodniczącym podstolika ds. rolnictwa, pierwszym marszałkiem Senatu Rzeczpospolitej: izby - jak mówił prezydent - która "została wybrana w wolnych wyborach, całkowicie wolnych, pierwszych od wielu, wielu dziesiątek lat w naszym kraju".
"Cała jego działalność warta jest zapamiętania na zawsze" - podkreślił prezydent.
Prezydent dodał, że Stelmachowski jako jego doradca "do końca, dosłownie do kilkunastu dni przed śmiercią" wykonywał swoje obowiązki. Jak mówił, sam nie zdawał sobie sprawy ze stanu zdrowia Stelmachowskiego. "Gdybym wiedział, to bym uważał, że to jest wysiłek zbyt wielki, a jednak podejmował go" - zaznaczył prezydent. Podkreślił, że Stemachowski do końca chciał być aktywny i potrzebny. "Pan Bóg sprawił, że mógł być" - dodał.
Stelmachowski odznaczony pośmiertnie.Jak podkreślił Lech Kaczyński podczas przemówienia, Stelmachowski był "wybitnym prawnikiem, teoretykiem prawa cywilnego, prawa rolnego; był działaczem społecznym". "Był - jak podkreślano już - człowiekiem ściśle związanym z Kościołem, członkiem Rady Prymasowskiej, doradcą Prymasa Tysiąclecia, kardynała Stefana Wyszyńskiego, był też człowiekiem ostatniego polskiego państwa podziemnego, (...) był doradcą Tymczasowej Komisji Koordynacyjnej NSZZ +Solidarność+ w latach jej funkcjonowania 1982-87" - wspominał prezydent.
Przypomniał, że Stelmachowski był również jednym z głównych twórców Okrągłego Stołu, przewodniczącym podstolika ds. rolnictwa, pierwszym marszałkiem Senatu Rzeczpospolitej: izby - jak mówił prezydent - która "została wybrana w wolnych wyborach, całkowicie wolnych, pierwszych od wielu, wielu dziesiątek lat w naszym kraju".
"Cała jego działalność warta jest zapamiętania na zawsze" - podkreślił prezydent.
Prezydent dodał, że Stelmachowski jako jego doradca "do końca, dosłownie do kilkunastu dni przed śmiercią" wykonywał swoje obowiązki. Jak mówił, sam nie zdawał sobie sprawy ze stanu zdrowia Stelmachowskiego. "Gdybym wiedział, to bym uważał, że to jest wysiłek zbyt wielki, a jednak podejmował go" - zaznaczył prezydent. Podkreślił, że Stemachowski do końca chciał być aktywny i potrzebny. "Pan Bóg sprawił, że mógł być" - dodał.
Glemp: On służył prawdzie
- On się nie szamotał, nie obrażał, nie zniechęcał - powiedział o zmarłym w homilii prymas Józef Glemp. - Był politykiem. Oświadczał, perswadował, negocjował - dodał kardynał. Podkreślił, ze zmarły nie robił tego dla kariery, tylko z obowiązku służenia prawdzie. - Był absolutnie drobiazgowo uczciwy - przypomniał hierarcha. Prymas przestrzegł przed myśleniem, że polityk nie może być uczciwym katolikiem. - Stelmachowski, choć nie jedyny, jest przykładem wierzącego polityka - zaznaczył prymas.
Na początku uroczystości odczytano decyzję prezydenta RP z dnia 7 kwietnia o przyznaniu pośmiertnie prof. Stelmachowskiemu Orderu Orła Białego w uznaniu jego znamienitych zasług, za "wybitne osiągnięcia w działalności państwowej i publicznej, za zaangażowanie w budowanie tożsamości narodowej wśród Polaków zamieszkałych za granicą". Odznaczenie odebrała żona profesora - Anna Mińkowska-Stelmachowska.
Abp Nycz rozpoczynając liturgię powiedział iż, prof. Stelmachowski był prawdziwie człowiekiem, o którym powiedziano, że jego zasługami można by obdarzyć wiele osób. - To człowiek wielkich zasług dla państwa, zasług dla rodzącej się wolności, dla nauki, Kościoła. Prawdziwie wierny Chrystusowi katolik świecki - wymieniał je abp Nycz.
Andrzej Stelmachowski - były marszałek Senatu, były minister edukacji narodowej, były prezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska i doradca prezydenta L. Kaczyńskiego ds. Polonii, zmarł 7 kwietnia w Warszawie. Miał 84 lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz