środa, 27 stycznia 2010

Władysław Bartoszewski: Ziemio, nie kryj mojej krwi, iżby mój krzyk nie ustawał

jagor, IAR, PAP
2010-01-27, ostatnia aktualizacja 2010-01-27 18:24
Obchody ścigają gości z całego świata
Obchody ścigają gości z całego świata
Fot. Czarek Sokolowski AP

- Dziś jeszcze tu obecni - więźniowie mają prawo wierzyć, że ich cierpienie i śmierć ich bliskich miały sens dla lepszej przyszłości wszystkich ludzi (...), bez względu na ich pochodzenie etniczne czy wyznanie religijne - mówił podczas uroczystości 65. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau były więzień, Władysław Bartoszewski.

Przemówienie Władysława Bartoszewskiego
Fot.Krzysztof Karolczyk / AG
Przemówienie Władysława Bartoszewskiego
Ocaleni z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau
Fot. REUTERS/PETER ANDREWS
Ocaleni z obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau
Lech Kaczyński, Benjamin Netanyahu, Donald Tusk i Jerzy Buzek podczas uroczystości w Auschwitz
Fot. REUTERS/PETER ANDREWS
Lech Kaczyński, Benjamin Netanyahu, Donald Tusk i Jerzy Buzek podczas...
Co się dziś działo w obozie w Auschwitz? >>>

Dziś mija 65 lat od wyzwolenia jednego z największych miejsc męczeństwa i zagłady drugiej wojny światowej. Zginęło tam milion sto tysięcy osób, głównie Żydów, ale także przedstawicieli kilkudziesięciu innych narodów.

27 stycznia 1945. Groza Auschwitz>>>

W rocznicę wyzwolenia do obozu przyjechało ponad 150 byłych więźniów. Nie zwracają na to uwagi, bo - jak mówią - być tu 27 stycznia to obowiązek wobec siebie i kolegów, którzy nie przeżyli oraz wobec świata.

Przyjechali pierwszą klasą do piekła. Wspomnienia z Auschwitz


Byli więźniowie wspominali, że 65 lat temu mróz był silniejszy. Mówili, że w tamtego stycznia temperatury spadały w Oświęcimiu znacznie poniżej 20 stopni, dochodziły do -30 stopni.

"Ziemio, nie kryj mojej krwi, iżby mój krzyk nie ustawał"

- Nikt nie mógł wyobrazić sobie, że po raz pierwszy użycie cyklonu B na więźniach we wrześnie 1941 roku było tylko testem do masowego ludobójstwa - powiedział Władysław Bartoszewski, minister w Kancelarii Premiera, a przed laty więzień Auschwitz numer 4427.

- Ostatni tu obecni byli więźniowie mają prawo wierzyć, że ich cierpienie i śmierci i ich bliskim miały sens dla lepszej przyszłości dla wszystkich ludzi w Europie i nawet na świecie bez względu na ich pochodzenie etniczne czy wyznanie religijne - mówił Bartoszewski.

- Ile prawdy udało nam się przekazać młodszym pokoleniem? Myślę, że dużo, ale nie dość - stwierdził były więzień.

- Zakończę cytatem z księgi Hioba jednakowo ważnej dla żydów i chrześcijan - mówił Bartoszewski. - Ziemio, nie kryj mojej krwi, iżby mój krzyk nie ustawał.

Prezydent Kaczyński: Trzeba uczyć prawdy o zbrodniach

Prezydent Kaczyński: To ludzie ludziom...


Pamięć o Auschwitz jest potrzebna po to, by zbrodnie tam dokonane nie miały więcej miejsca - powiedział Lech Kaczyński. Prezydent podkreślił, że czas odejścia świadków tamtych wydarzeń nie jest odległy, ale - jak mówił - "pozostaje pamięć zapisana, nauczona, mówiona".

- Ta pamięć jest potrzebna po to, by uczynić wszystko, by zbrodnie takie jak w Birkenau, Auschwitz, ale nie tylko tu przecież (...), nie powtórzyły się więcej - podkreślił.

Jak mówił, trzeba uczyć prawdy. - Prawdy, która może niektórym silnym i wpływowym w dzisiejszym świecie się nie podobać, ale była to prawda - mówił prezydent.

Podkreślił, że to co stało się w Auschwitz, nie było łańcuchem kryminalnych czynów, ale czymś, co zostało zorganizowane przez ówczesne państwo niemieckie.

Premier Tusk: Musimy wracać i dawać świadectwo prawdzie

- Nikomu z nas znalezienie właściwych słów łatwo nie przychodzi. Być może trzeba się posłużyć słowami innych np. słowami Jana Karskiego, kuriera Polskiego Państwa Podziemnego: "Zagłada była czasem kiedy rozpadł się obraz człowieka stworzonego na podobieństwo Boga" - powiedział Donald Tusk. Premier zapytał, dlaczego świat, skoro wiedział o zbrodni, na nią pozwolił.

- Dla nas wszystkich to najtrudniejsze zadanie to tu w Auschwitz szukać śladów nadziei, żeby nikt z nas nie odszedł w poczuciu nieodwracalnej zapaści człowieczeństwa, zapaści kultury europejskiej. Dlatego musimy tu wracać - przekonywał premier. - Wracać, by dawać świadectwo prawdzie - mówił.

Tusk mówił, że zadaniem dla jego rządu jest zachowanie tego miejsca w całości z budynkami, ogrodzeniem i pamiątkami po więźniach. - Trzeba też zachować pamięć o tych, którzy przyszli tutaj wyzwolić obóz, o Armii Czerwonej. Dla nielicznych ocalonych, byli symbolem końca tej gehenny - powiedział Tusk.

Premier Izraela: Nie dopuśćmy do odrodzenia się antysemityzmu

Beniamin Netanjahu podkreślił, że Izrael nigdy nie zapomni tamtych wydarzeń i nie pozwoli o nich zapomnieć. I nigdy nie pozwoli, by znów doszło do ludobójstwa na jego obywatelach. Jego zdaniem, antysemityzm może się odradzać i nie należy do tego dopuścić.

Netanjahu wspominał Auschwitz jako największą tragedię w dziejach Żydów i największe ludobójstwo na świecie. Podziękował polskiemu rządowi za wysiłek upamiętnienia tej tragedii. Przypomniał też, że co trzecia osoba ratująca Żydów była Polakiem ryzykującym przez to życie swoje i swojej rodziny.

Buzek: Pamięć o Holokauście to nasz obowiązek

- Unia Europejska powstała po to, by koszmar wojny nigdy się nie powtórzył. A nazistowski obóz zagłady Auschwitz to także symbol dla Unii - mówił wcześniej szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek podczas III Międzynarodowego Forum Holokaustu w Krakowie.

- Stanie na straży pamięci Holokaustu, aby nikt nigdy nie próbował umniejszyć zbrodni Auschwitz, jest naszym wspólnym obowiązkiem. Dlatego jesteśmy tutaj, dlatego spotykamy się w Auschwitz - podkreślił przewodniczący PE.

Prezydent Izraela: wymierzcie im sprawiedliwość

- W państwie Izrael i na całym świecie ocalali z Holokaustu stopniowo odchodzą ze świata żywych - zaapelował prezydent Izraela Szimon Peres w niemieckim Bundestagu podczas uroczystości z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście.

- Jednocześnie mężczyźni i kobiety, którzy brali udział w najbardziej ohydnej zbrodni - ludobójstwie - nadal żyją na niemieckiej i europejskiej ziemi oraz w innych częściach świata. Proszę was: uczyńcie wszystko, by wymierzyć im sprawiedliwość - mówił.

Blisko 90 procent ofiar Auschwitz to Żydzi

Żydzi stanowili blisko 90 procent ofiar Auschwitz. Obóz był także miejscem zagłady Polaków - inteligencji, działaczy społecznych i politycznych, członków konspiracji oraz jeńców sowieckich, a także Cyganów.

27 stycznia 1945 roku Armia Czerwona uwolniła niespełna 8 tysięcy więźniów, w tym ponad 500 dzieci. Pozostałych więźniów, ponad 56 tysięcy, hitlerowcy ewakuowali wcześniej w głąb Niemiec w tak zwanym "marszu śmierci", w którym zginęło co najmniej 9 tysięcy osób.

W czerwcu 2007 roku Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO podjął decyzję o zmianie nazwy obiektów byłego obozu koncentracyjnego na: "Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)".

Początki obozu: 14 czerwca 1940 roku

Za początek funkcjonowania Auschwitz-Birkenau uważa się 14 czerwca 1940 roku, dzień przywiezienia do obozu pierwszego transportu polskich więźniów politycznych. Początkowo w obozie byli więzieni i ginęli głównie Polacy. Później osadzano w nim również radzieckich jeńców wojennych, Cyganów oraz więźniów innych narodowości.

Od 1942 roku obóz stał się miejscem największego masowego mordu w dziejach ludzkości, dokonanego na europejskich Żydach w ramach hitlerowskiego planu całkowitej zagłady tego narodu. Większość z deportowanych do obozu Żydów - mężczyzn, kobiet i dzieci bezpośrednio po przywiezieniu kierowano na śmierć w komorach gazowych. Pozostali więźniowie ginęli wskutek niewolniczej pracy, głodu, tortur, egzekucji i pseudomedycznych eksperymentów.

Działające po II wojnie światowej komisje radzieckie i polskie, ustaliły, że w Auschwitz-Birkenau zginęły 4 miliony ludzi. Takie dane trafiły do podręczników historii. Dopiero po latach zrewidowano liczbę śmiertelnych ofiar i oszacowano na około milion sto tysięcy osób. Liczbę deportowanych do obozu szacuje się na milion 300 tysięcy osób.

Na terenie obozu zagłady znajduje się Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau. W 1979 roku zostało wpisane na Listę Dziedzictwa Światowego UNESCO.

Nazwy Auschwitz i Birkenau są zniemczonymi przez hitlerowskich okupantów, odpowiednikami polskich nazw: Oświęcim i Brzezinka.

Tak wyglądały obchody 60. rocznicy wyzwolenia obozu:

Brak komentarzy: