ceg
2007-11-27, ostatnia aktualizacja 2007-11-27 09:16
Mistrzowie San Antonio Spurs przegrali 99:112 w Sacramento. Utah Jazz zostali pokonani w Nowym Jorku, Golden State Warriors rozstrzelało Phoenix Suns, Minnesota Timberwolves zwyciężyli w Nowym Orleanie, a Washington Wizards bez Gilberta Arenasa wygrali z Dallas Mavericks.
Sacramento Kings zakończyli serię pięciu wygranych Spurs głównie dzięki znakomitej grze Beno Udriha, byłego zawodnika San Antonio. Słoweniec rzucił aż 27 punktów (rekord kariery), a w obronie skutecznie ograniczył Tony'ego Parkera (5/13 z gry, 12 punktów). W zespole gospodarzy dobrze zagrali też Ron Artest (20 punktów) oraz Brad Miller (17 punktów, 10 zbiórek, siedem asyst).Kings przewagę wypracowali sobie w trzeciej kwarcie, kiedy prowadzili nawet 18 punktami. Po 36 minutach było 86:73. W ostatniej kwarcie Spurs kilkakrotnie zbliżali się na dziewięć punktów (trójki Michaela Finley'a), ale gospodarze odpowiadali wówczas skutecznymi akcjami.
Była to trzecia porażka Spurs w 15 meczach. Sacramento wygrało w tym sezonie po raz piąty (na 14 spotkań).
W Nowym Jorku Knicks zwyciężyli po raz drugi z rzędu (113:109) przerywając serię trzech wygranych Utah Jazz. Znakomity mecz rozegrał Stephon Marbury, który rzucił 28 punktów i miał sześć asyst. - Był świetny. Przewodził drużynie przez cały mecz, podejmował słuszne decyzje, dobrze bronił - od początku do końca był znakomity - chwalił swojego rozgrywającego trener Knicks Isiah Thomas. Kilkanaście dni wcześniej po kłótniach z Thomasem Marbury opuścił mecz Knicks.
25 punktów i 14 zbiórek miał Zach Randolph, 22 punkty dodał Jamal Crawford. Jazz dwukrotnie w ostatniej kwarcie redukowali przewagę gospodarzy do kilku punktów, ale Randolph albo trafiał, albo zbierał ważne piłki. Wynik z wolnych ustalił Crawford.
30 punktów (16 w czwartek kwarcie) i 12 zbiórek dla Jazz zdobył Carlos Boozer.
Serię ośmiu wygranych z rzędu zakończyli w Oakland Phoenix Suns. Golden State Warriors okazali się lepsi 129:114. 32 punkty dla zwycięzców rzucił Stephen Jackson, 31 dołożył Monta Ellis (rekord kariery), a 28, 10 asyst i sześć zbiórek miał Baron Davis. Warriors wygrali szósty z ostatnich siedmiu meczów po fatalnym starcie (0-6).
23 punkty i 13 asyst dla Suns miał Steve Nash, ale rozgrywający gości miał także aż osiem strat.
Pierwszy mecz w tym sezonie na własnym parkiecie przegrali Dallas Mavericks - lepsi 110:98 okazali się Washington Wizards. 35 punktów dla gości rzucił Caron Butler, 27 dołożył Antawn Jamison. Obaj świetnie zastępują Gilberta Arenasa, który z powodu kontuzji opuści trzy miesiące.
31 punktów dla Mavericks zdobył Dirk Nowitzki, ale nie miał wsparcia partnerów - Jason Terry trafił tylko jeden z dziewięciu rzutów, a Jerry Stackhouse - dwa z dziewięciu.
Pierwsze wyjazdowe, a drugie w tym sezonie zwycięstwo odnieśli Minnesota Timberwolves, którzy pokonali New Orleans Hornets 103:94. 21 punktów dla zwycięzców zdobył Marko Jarić. Niezły mecz rozegrał także rezerwowy rozgrywający Sebastian Telfair - 20 punktów i osiem asyst. W Hornets najlepszy był Chris Paul - 31 punktów i 11 asyst.
Poniedziałkowe wyniki:
New York Knicks - Utah Jazz 113:109
New Orleans Hornets - Minnesota Timberwolves 94:103
Dallas Mavericks - Washington Wizards 98:110
Sacramento Kings - San Antonio Spurs 112:99
Portland Trail Blazers - Orlando Magic 74:85
Los Angeles Clippers - Houston Rockets 71:88
Golden State Warriors - Phoenix Suns 129:114.