sobota, 6 grudnia 2008

Tusk przekazał Sarkozy'emu prezent dla Carli Bruni


mm, PAP
2008-12-06, ostatnia aktualizacja 2008-12-06 23:48
Zobacz powiększenie
Donald Tusk i Nicolas Sarkozy w Gdańsku
 Fot. Czarek Sokolowski AP

Goszczący w Gdańsku prezydent Francji Nicolas Sarkozy, który obchodzi dziś imieniny, otrzymał trzy prezenty - powiedział dziennikarzom Donald Tusk. Premier przekazał też upominek dla żony prezydenta, Carli Bruni. Otrzymała ona "najpiękniejsze świąteczne bombki na świecie".

Zobacz powiekszenie
Fot. Ben Curtis /AP
Carla Bruni i Nicolas Sarkozy
Premier nie chciał zdradzić co podarował francuskiemu prezydentowi. - Było coś do jedzenia i coś do picia i coś do zainwestowania - powiedział Donald Tusk

Premier przekazał też prezent dla żony prezydenta Francji - Carli Bruni.

 Gdańsk jest miejscem gdzie się projektuje najpiękniejsze bombki na świecie. Dla pani Carli Bruni przeznaczyliśmy zestaw naprawdę najpiękniejszych bombek świątecznych na świecie - powiedział Tusk.

Sarkozy spotkał się w sobotę w Gdańsku z szefami rządów państw Grupy Wyszehradzkiej (Polski, Czech, Węgier, Słowacji), państw bałtyckich (Litwy, Łotwy, Estonii) oraz Bułgarii i Rumunii. Spotkanie poświęcone było kwestiom kompromisowych rozwiązań dotyczących unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego.

Prezydent Francji wystąpił też na konferencji "Solidarność dla przyszłości", zorganizowanej w 25. rocznicę przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla.

Donald Tusk spotkał się z Dalajlamą

mm, PAP

2008-12-06, ostatnia aktualizacja 2008-12-06 18:20
Zobacz powiększenie
Dalajlama i Lech Wałęsa
 Fot. Dominik Sadowski / AG

Premier Donald Tusk spotkał się w Gdańsku z duchowym i politycznym przywódcą Tybetańczyków Dalajlamą XIV. - Gdańsk to dobre miejsce, aby słabszym i niepewnym swej przyszłości okazywać solidarność - powiedział.

"Musimy nauczyć się szacunku"

Pytany przez dziennikarzy, czy nie obawia się, że to spotkanie wpłynie na relacje Polski z Chinami, premier odpowiedział, że chce budować jak najlepsze relacje z Chinami.

- Podkreślam, że Dalajlama też jest przekonany, że polityka w kontekście problemu tybetańskiego i relacji między Chinami a innymi krajami świata powinna być polityką nastawioną na dobre rozwiązania, a nie na konfrontację czy konflikt - mówił Tusk.

Jak dodał "w Gdańsku nauczyliśmy się jednego - że wtedy, kiedy w grę wchodzą takie rzeczy jak prawa człowieka, prawa do autonomii, do swobód - które my sami sobie wywalczyliśmy tutaj w Polsce - to nie ma miejsca na jakieś gorszące negocjacje".

- Z całą pewnością wszyscy musimy się nauczyć wzajemnego szacunku. Relacje polsko-chińskie powinny także uwzględniać te kwestie, które są przedmiotem starań Dalajlamy - powiedział premier.

Cierpliwość Dalajlamy drogowskazem

Zdaniem premiera, "cierpliwość i powściągliwość Dalajlamy XIV powinny być dobrym drogowskazem dla rozwiązania problemów Tybetu".

- Jestem przekonany, że można znaleźć drogę, i Polska będzie starała się taką drogę znaleźć, aby pogodzić dobre relacje z państwem chińskim - uważam je za bardzo ważne dla Polski - i równocześnie być solidarną z tymi, którzy starają się uzyskać naprawdę dobre rzeczy - mówił Tusk. 

Tusk i Dalajlama XIV wzięli udział w konferencji "Solidarność dla przyszłości", zorganizowanej w 25. rocznicę przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla. 

"Nieoficjalne" spotkanie Sarkozy'ego z Dalajlamą

Krzysztof Katka, Gdańsk

2008-12-06, ostatnia aktualizacja 2008-12-06 18:30
Zobacz powiększenie
W Gdańsku doszło do długo oczekiwanego spotkania Dalajlamy z prezydentem Sarkozym
 Fot. ERIC FEFERBERG AP

Spotkanie Nicolasa Sarkozy'ego z Dalajlamą trwało prawie pół godziny, ale miało charakter nieoficjalny.

Prezes Instytutu Lecha Wałęsy Piotr Gulczyński wyjaśniał: - Po daleko idących protestach Chin spotkanie miało charakter nieoficjalny.

Nicolas Sarkozy po wyjściu z sali, w której rozmawiał z Dalajlamą powiedział: - Dalajlama zapewnił mnie, że nie dąży do oderwania Tybetu od Chin, lecz walczy o przestrzeganie praw człowieka

Po protestach Chin, którym nie spodobał się pomysł na spotkanie prezydenta Francji i przywódcy Tybetańczyków w Polsce, do samego końca nie było wiadomo, czy do tego spotkania dojdzie. Dziś Instytut Lecha Wałęsy nie otrzymał potwierdzenia tego spotkania.

Sarkozy: Mam swobodę tego, z kim się spotykam

Wcześniej, odpowiadając na pytanie AFP, Sarkozy podkreślał, że nigdy się nie wahał, czy spotkać się z Dalajlamą. Tyle tylko - dodał - że obaj zgodzili się, by takiego spotkania nie organizować w okresie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie - choć Sarkozy był tam obecny.

- Jako prezydent Francji i szef prezydencji Unii Europejskiej mam pełną swobodę tego, z kim się spotykam - dodał.

Sarkozy nie przyjął przywódcy Tybetańczyków w czasie jego 12- dniowej wizyty we Francji w sierpniu. Wizyta ta zbiegła się z igrzyskami olimpijskimi w Pekinie. Sarkozy uczestniczył wtedy w ceremonii otwarcia igrzysk, choć wcześniej groził bojkotem, jeśli nie będzie postępu w negocjacjach chińsko-tybetańskich.

Przed kilkoma dniami pojawiły się wątpliwości, czy dojdzie w sobotę do spotkania Sarkozy'ego z Dalajlamą XIV. Jeszcze dziś nie było pewne, czy do spotkania dojdzie. Dalajlama pytany rano przez dziennikarzy, czy spotka się z Sarkozym, powiedział: - Tak myślę.

Tusk po spotkaniu z Dalajlamą 

- Gdańsk to dobre miejsce, aby słabszym i niepewnym swej przyszłości okazywać solidarność - uważa Tusk.

Pytany przez dziennikarzy, czy nie obawia się, że to spotkanie wpłynie na relacje Polski z Chinami, premier odpowiedział, że chce budować jak najlepsze relacje z Chinami.

- Podkreślam, że Dalajlama też jest przekonany, że polityka w kontekście problemu tybetańskiego i relacji między Chinami a innymi krajami świata powinna być polityką nastawioną na dobre rozwiązania, a nie na konfrontację czy konflikt - mówił Tusk. Jak dodał, "cierpliwość i powściągliwość Dalajlamy XIV powinny być dobrym drogowskazem dla rozwiązania problemów Tybetu". CZYTAJ WIĘCEJ>>