sobota, 6 grudnia 2008

Donald Tusk spotkał się z Dalajlamą

mm, PAP

2008-12-06, ostatnia aktualizacja 2008-12-06 18:20
Zobacz powiększenie
Dalajlama i Lech Wałęsa
 Fot. Dominik Sadowski / AG

Premier Donald Tusk spotkał się w Gdańsku z duchowym i politycznym przywódcą Tybetańczyków Dalajlamą XIV. - Gdańsk to dobre miejsce, aby słabszym i niepewnym swej przyszłości okazywać solidarność - powiedział.

"Musimy nauczyć się szacunku"

Pytany przez dziennikarzy, czy nie obawia się, że to spotkanie wpłynie na relacje Polski z Chinami, premier odpowiedział, że chce budować jak najlepsze relacje z Chinami.

- Podkreślam, że Dalajlama też jest przekonany, że polityka w kontekście problemu tybetańskiego i relacji między Chinami a innymi krajami świata powinna być polityką nastawioną na dobre rozwiązania, a nie na konfrontację czy konflikt - mówił Tusk.

Jak dodał "w Gdańsku nauczyliśmy się jednego - że wtedy, kiedy w grę wchodzą takie rzeczy jak prawa człowieka, prawa do autonomii, do swobód - które my sami sobie wywalczyliśmy tutaj w Polsce - to nie ma miejsca na jakieś gorszące negocjacje".

- Z całą pewnością wszyscy musimy się nauczyć wzajemnego szacunku. Relacje polsko-chińskie powinny także uwzględniać te kwestie, które są przedmiotem starań Dalajlamy - powiedział premier.

Cierpliwość Dalajlamy drogowskazem

Zdaniem premiera, "cierpliwość i powściągliwość Dalajlamy XIV powinny być dobrym drogowskazem dla rozwiązania problemów Tybetu".

- Jestem przekonany, że można znaleźć drogę, i Polska będzie starała się taką drogę znaleźć, aby pogodzić dobre relacje z państwem chińskim - uważam je za bardzo ważne dla Polski - i równocześnie być solidarną z tymi, którzy starają się uzyskać naprawdę dobre rzeczy - mówił Tusk. 

Tusk i Dalajlama XIV wzięli udział w konferencji "Solidarność dla przyszłości", zorganizowanej w 25. rocznicę przyznania Lechowi Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla. 

Brak komentarzy: