mar, PAP
2007-11-04, ostatnia aktualizacja 2007-11-04 14:14
Premier Pakistanu Shaukat Aziz zapowiedział w niedzielę, iż planowane na styczeń przyszłego roku wybory parlamentarne mogą zostać odłożone, być może nawet o dwanaście miesięcy. Zastrzegł jednak, iż żadna ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, a rząd zdecydowany jest doprowadzić do demokratycznych wyborów.
ZOBACZ TAKŻE
- UE apeluje do Pakistanu, by nie schodził z drogi demokracji (04-11-07, 12:23)
- Pakistan: liderzy opozycji aresztowani. USA ciągle popierają sojusznika (04-11-07, 07:47)
- Pakistan: Prezydent wygłosił orędzie do narodu (03-11-07, 14:13)
Szef pakistańskiego rządu zaznaczył, iż taką decyzję o przesunięciu terminu wyborów może podjąć parlament.
Zapewnił, że wprowadzony przez Musharrafa w sobotę stan wyjątkowy będzie obowiązywać "tak krótko, jak będzie to możliwe", jednakże - do czasu, gdy istnieć będzie taka konieczność.
Aziz poinformował też, że po ogłoszeniu w sobotę decyzji prezydenta Pakistanu Perveza Musharrafa o ustanowieniu stanu wyjątkowego w kraju, zatrzymano "około pięciuset osób", głównie działaczy opozycji. Aresztowania określił jako "prewencyjne".
Wybory do pakistańskiego parlamentu oraz zgromadzeń stanowych miały odbyć się w połowie stycznia 2008 roku. Miały one stanowić oznakę powrotu do systemu demokratycznego kraju, rządzonego od 1991 r. przez generała Musharrafa.
Musharraf wprowadził w sobotę stan wyjątkowy, aby - jak twierdzi - położyć kres nasilającej się rebelii islamskich ekstremistów w północno-zachodnich regionach kraju oraz samobójczym zamachom terrorystycznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz