awe, PAP
2007-11-06, ostatnia aktualizacja 20 minut temu
Nie otrzymałem informacji, które mogłyby naruszyć moją wiarę, że Radosław Sikorski jest dobrym kandydatem na ministra spraw zagranicznych - powiedział szef PO Donald Tusk po spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Jak dodał, jeśli nie pojawią się inne fakty, podtrzyma kandydaturę Sikorskiego na szefa MSZ. Kandydat PO na premiera powiedział, że Lech Kaczyński ma go jeszcze w tym tygodniu desygnować na szefa rządu.
- W czasie rozmowy prezydent zapewnił, że desygnuje mnie na stanowisko premiera w ciągu kilku następnych dni, na pewno w tym tygodniu - poinformował Tusk. Według niego prezydent zapewnił, że zaprzysiężenie gabinetu odbędzie się możliwie szybko.
Przyszły premier zapewnił, że 10 listopada Rada Krajowa Platformy podejmie decyzję w sprawie koalicji z PSL. Dodał, że w analogicznym terminie taką decyzję podejmą władze tej partii. Podkreślił, że na 14 listopada przewidziane jest zwołanie Sejmu - To jest stosowny termin na zakończenie formowania gabinetu - stwierdził. Zapowiedział także, że możliwe jest skrócenie konstytucyjnego terminu przewidzianego na formowanie i zaprzysiężenie gabinetu.
Tusk: daj Boże, w przyszłym tygodniu zaprzysiężenie gabinetu
- Daj Boże, żeby w przyszłym tygodniu doszło do zaprzysiężenia gabinetu PO i PSL u prezydenta Lecha Kaczyńskiego - powiedział Tusk. Jego zdaniem, do głosowania nad wotum zaufania dla rządu mogłoby wówczas dojść na kolejnym posiedzeniu Sejmu. W ocenie szefa PO, nie będzie to możliwe na posiedzeniu w przyszłym tygodniu.
Ma to związek z tym - jak powiedział Tusk na konferencji prasowej w Sejmie - że nie zna jeszcze "daty dziennej desygnowania go na premiera". Jak dodał, zgodnie z deklaracją prezydenta ma to nastąpić w tym tygodniu.
"My te kilka dni będziemy musieli wykorzystać do ostatecznego zamknięcia składu gabinetu i pójdziemy razem z Waldemarem Pawlakiem do prezydenta po zaprzysiężenie gabinetu" - mówił szef PO. Jak dodał, w przyszłym tygodniu "daj Boże zaprzysiężenie gabinetu u prezydenta".
"Ten szybki kalendarz jest jednocześnie kalendarzem realistycznym" - powiedział Tusk.
Tusk podkreślił, że dobrym znakiem jest deklaracja prezydenta w kwestii reprezentowania państwa polskiego w momencie podpisania Traktatu i spotkania w Lizbonie. Zapewnił, że obaj będą je wspólnie konsultowali. - Będę gwarantował, że polityka międzynarodowa będzie domeną współpracy i harmonii, a nie prestiżowych sporów i konfliktów - powiedział.
Wiara w Sikorskiego nienaruszona
Tusk przekazał także, że poinformował prezydenta o pierwszych kandydaturach do gabinetu. - Wysłuchałam opinii na temat kandydatury Radka Sikorskiego. Przyjąłem do wiadomości zastrzeżenia prezydenta, ale one dotyczą indywidualnej i subiektywnej oceny kwalifikacji Sikorskiego - powiedział. - Nie naruszyło to mojej wiary, że Radek Sikorski jest dobrym kandydatem. Nie zmieniam opinii co mojej oceny kwalifikacji Sikorskiego. - powiedział. Stwierdził także, że jeśli nie pojawią się żadne istotne fakty, to podtrzyma swoją kandydaturę Sikorskiego na szefa MSZ. - Jeśli pojawiłyby się jakiekolwiek sygnały, które należy wysłuchać to będę otwarty- dodał.
- Nie usłyszałem żadnych tajnych, ani ściśle tajnych informacji. Nie mam dostępu do takich informacji. Z tych opinii nie wynikają żadne złe fakty i zdarzenia - podkreślił Tusk. Przekonywał również, że różni się w ocenie kompetencji czy charakteru Sikorskiego, ale jak podkreślił "my często mamy z prezydentem opinie odmienne". - Nie upoważniam nikogo do formułowania aluzji wobec pana Sikorskiego. - przekonywał. - Wychodząc z pałacu odczułem raczej ulgę niż zakłopotanie. Według mojej oceny nie ma sprawy Sikorskiego - podsumował Tusk
Mówił też, że nie planuje powoływanie do rządu Michała Boniego, dlatego rozmowa na jego temat nie była długa.
Kaczyński do Tuska: Witam Pana premiera
- Atmosfera była rzeczowa i do bólu konkretna - odpowiedział na pytanie o przebieg rozmowy z prezydentem. - Prezydent powitał mnie słowami "witam pana premiera" - zrelacjonował Tusk. Według niego Lech Kaczyński przeciął w ten sposób spekulacje, że oponenci "szykują jakieś pułapki". - Mam dobre wrażenie z tej rozmowy. Była konkretna i to jest dobry znak na przyszłość - podkreślił.
- Skłamałbym, gdybym powiedział, że nazwiska kandydatów do rządu wzbudziły entuzjazm prezydenta, ale nie spodziewałem się entuzjazmu - powiedział szef PO. Jak podkreślił, nie przedstawiał prezydentowi całego składu gabinetu, ale wymienili kilka uwag "o nazwiskach, które pojawiały się jako nazwiska kandydatów".
"Trzy znaki zapytania"
Pawlak: koalicja PO - PSL oparta na zaufaniu - czytaj
Tusk dopytywany był również o swoją poranną wypowiedź, że co do składu rządu ma jeszcze "trzy znaki zapytania". - Będę rozmawiał w najbliższych dniach i z Waldemarem Pawlakiem i z kandydatami - odpowiedział szef PO. Dodał, że znaki zapytania nie wynikają z różnicy zdań między nim a Pawlakiem. - Co najmniej w kilku przypadkach mamy równorzędnie dobre kandydatury. Potrzebujemy chwili namysłu - podkreślił Tusk. Dodał, że rozmowy dotyczą m.in. ministerstw: pracy oraz ochrony środowiska.
Dziennikarze chcieli także wiedzieć, czy prezydent pytał o umowę koalicyjną PO i PSL. Tusk odpowiedział, że "nie było tematu umowy koalicyjnej". Zapewnił, że obie partie przygotują deklarację głównych celów koalicji i przedstawią ją opinii publicznej i prezydentowi.
Tusk: polityka międzynarodowa będzie domeną harmonii i współpracy
- Będę pilnował i gwarantował, aby polityka międzynarodowa była domeną harmonii i współpracy z prezydentem - oświadczył Tusk.
Tusk powiedział, że podczas rozmowy z prezydentem zadeklarował gotowość do współpracy w tej dziedzinie. Dodał, że obaj z Lechem Kaczyńskim uznali, że będą wspólnie ustalali sposób reprezentowania Polski zagranicą - m.in. na szczytach UE.
Tusk: polityka międzynarodowa będzie domeną harmonii i współpracy
- Będę pilnował i gwarantował, aby polityka międzynarodowa była domeną harmonii i współpracy z prezydentem - oświadczył Tusk.
Tusk powiedział, że podczas rozmowy z prezydentem zadeklarował gotowość do współpracy w tej dziedzinie. Dodał, że obaj z Lechem Kaczyńskim uznali, że będą wspólnie ustalali sposób reprezentowania Polski zagranicą - m.in. na szczytach UE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz