niedziela, 27 lipca 2008

Dwie bomby eksplodowały w Stambule

awe, jas, PAP
2008-07-27, ostatnia aktualizacja 2008-07-28 09:08
Zobacz powiększenie
Policja bada rejon zamachu, Stambuł, 27.07.2008 r.
Fot. Salih Zeki Fazlioglu AP

16 osób zginęło w wybuchu dwóch bomb w dzielnicy handlowej a 150 jest rannych - poinformowała turecka policja. Były to najtragiczniejsze zamachy bombowe w Turcji od prawie 5 lat.

Zobacz powiekszenie
Fot. Salih Zeki Fazlioglu AP
Kobieta z dzieckiem ranne w eksplozji, Stambuł
SERWISY
Wybuchy miały miejsce w dzielnicy handlowej. Wybuch miał miejsce w dzielnicy Gungoren zamieszkanej głównie przez robotników. Świadek zdarzenia twierdzi, że dwie bomby eksplodowały w odstępie ok. 10 minut. Według niego wiele osób zostało rannych, po tym jak udali się na miejsce pierwszego wybuchu, by pomóc poszkodowanym. Wówczas nastąpiła druga eksplozja.

Turecka telewizja pokazywała zdjęcia z miejsca ataku. Karetki pogotowia przewoziły z niego wiele ciężko rannych osób. Polski konsulat poinformował, że według dotychczasowych informacji wśród ofiar nie ma Polaków.



Nie ma wątpliwości, że był to atak terrorystyczny - twierdzą miejscowe władze. Nikt nie przyznał się do podłożenia ładunków. O zamach podejrzewa się Partię Pracujących Kurdystanu, kurdyjska organizację niepodległościową , która nie stroni w swej walce od metod terrorystycznych. Z informacji wywiadu wynikało bowiem, że mogą oni planować serię zamachów bombowych w tureckich miastach.

PPK walczy od 1984 o autonomię terenów zamieszkałych przez Kurdów w południowo wschodniej Turcji. W walkach z armią turecką zginęło już kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Mniejszość kurdyjska jest w Turcji dyskryminowana. Ankara odmawia uznania Kurdów za odrębny naród. W wyniku presji Unii Europejskiej, od kilku lat Kurdowie mogą używać swego języka bez narażania się na kary więzienia. W tureckich więzieniach przebywają osoby skazane za działania na rzecz legalizacji języka i kultury kurdyjskiej.

Nie wykluczone, że sprawcami byli islamscy ekstremiści. Podejrzewa się również tureckich nacjonalistów, zwolenników świeckiej wizji państwa, chcących skompromitować rządzącą partię islamską.

Brak komentarzy: