niedziela, 6 lipca 2008

W Warszawie odprawiono mszę św. w intencji gen. Jaruzelskiego

awe, PAP
2008-07-06, ostatnia aktualizacja 2008-07-06 15:54
Zobacz powiększenie
Wojciech Jaruzelski
Fot. Sławomir Kamiński / AG

W kościele św. Anny w Wilanowie odbyła się msza św. w intencji m.in. gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W niedzielę przypada 85. rocznica jego urodzin.

Zobacz powiekszenie
Fot. Kamil Wróblewski / TOK FM
Piotr Semka w Radiu TOK FM
Wojciech Jaruzelski - działacz komunistyczny, w okresie PRL I sekretarz KC PZPR, prezes Rady Ministrów i przewodniczący Rady Państwa PRL oraz prezydent PRL (1989) i RP (1989-1990) - urodził się 6 lipca 1923 r.

Podczas homilii odprawiający mszę ksiądz nie poruszał żadnych kwestii związanych z historią Polski, nie odnosił się też do osoby gen. Jaruzelskiego. W trakcie modlitwy za zdrowie i w intencji wiernych, ksiądz wygłosił jednak formułę: "dziękujmy panu Bogu i prośmy o błogosławieństwo Boże dla generała Wojciecha Jaruzelskiego".
Synowie Pułku na mszy

Po zakończonej mszy św. grupa kombatantów uhonorowanych odznaką Syn Pułku przyznała, że przyjechali specjalnie, by pomodlić się z okazji rocznicy urodzin Jaruzelskiego. Odznaka Syn Pułku nadawana była osobom walczącym na frontach II wojny światowej, które nie ukończyły 17 lat. - Dowiedzieliśmy się o tej mszy i dlatego specjalnie tu przyjechaliśmy - podkreślił Jan Ryszard Sempka, powstaniec warszawski i więzień obozu koncentracyjnego w Mauthausen.

Zaznaczył, że to gen. Jaruzelski był osobą, która ustanowiła odznakę Syn Pułku, a niedzielna obecność kombatantów na mszy św. w jego intencji jest "formą wdzięczności" za to.

Kto zamówił mszę?

O tym, że w wilanowskim kościele odbędzie się msza z okazji urodzin Wojciecha Jaruzelskiego napisał m.in. sobotni "Dziennik" oraz "Polska". "SLD od sprawy się odcina. Politycy mówią, że mszę św. zamówił jakiś sympatyk generała - czytamy w "Dz". Także w niedzielę nie udało się ustalić kto dokładnie zamówił mszę św. w intencji Jaruzelskiego.

Większość osób przybyłych do wilanowskiego kościoła na mszę św. zdziwiona była widokiem kamer i pytaniami dziennikarzy, czy jest wśród nich ktoś, kto przyszedł, aby pomodlić się w intencji Jaruzelskiego. Jednym z zaskoczonych tą informacją był publicysta "Rzeczpospolitej" Piotr Semka, który przyszedł do kościoła św. Anny ze swoją rodziną.

"To bohater narodu"

Kilka pytanych osób przyznało jednak, że podczas mszy będą modlić się właśnie w intencji Jaruzelskiego. - To bohater narodu - powiedziała jedna z osób, które uczestniczyły we mszę św. w Wilanowie.

W kościele nie widać było znanych twarzy. Nie było także samego Jaruzelskiego. Na początku nabożeństwa poproszono jednak, aby nie robić zdjęć i nie filmować mszy.

Brak komentarzy: