poniedziałek, 10 września 2007

Katowice miastem nijakich hoteli

2007-09-09, ostatnia aktualizacja 2007-09-09 21:50


Zobacz powiększenie
Bezpłciowy hotel stanie się brzydką wizytówką Katowic

Kolejny hotel, który powstanie w stolicy województwa, będzie zupełnie bez wyrazu. Nie byłoby problemu, gdyby budowano go na dalekim przedmieściu, ale stanie w ścisłym centrum.

Trwa właśnie budowa hotelu Etap w Katowicach. Pięciokondygnacyjny budynek na planie kwadratu powstaje koło hotelu Novotel, tuż przy skrzyżowaniu al. Roździeńskiego i ul. Jerzego Dudy-Gracza. To ważne miejsce, bo stanowi bramę do centrum miasta od strony wschodniej, tędy wjeżdżają kierowcy jadący z Warszawy. Jednak nowy hotel będzie wyglądał praktycznie tak samo jak Novotel. To bezpłciowy blok obłożony białymi płytami elewacyjnymi. Ścisłe centrum zapełni kolejny obiekt, który raczej odpowiada drugorzędnemu przedmieściu. A przecież po drugiej stronie alei, na wzgórzu po kopalni Katowice, powstanie nowe serca miasta, z Muzeum Śląskim i Centrum Kongresowym. To miejsce wymaga lepszej oprawy architektonicznej.

Jednak to już chyba reguła w stolicy województwa. W zeszłym roku oddano do użytku hotel Diament przy al. Górnośląskiej. Mimo że ta sieć słynie z adaptacji zabytkowych kamienic na eleganckie, trzygwiazdkowe hotele, powstał jednak szpetny blok, przypominający hotele robotnicze. Przy tej samej alei stoi już hotel Campanile, który wygląda jak podrzędny zajazd.

Także powstający niedaleko hotel System będzie nijaki, jak typowy obiekt biurowy. Do tego panoptikum można dorzucić stary hotel Katowice przy al. Korfantego, którego estetyka odbiega od współczesnych norm. Wkrótce ma być docieplony. Oby nie styropianem pomalowanym na żółto!

Baza hotelowa ma olbrzymi wpływ na rozwój gospodarki, bo każdy odwiedzający Górny Śląsk biznesmen ocenia prężność regionu także poprzez miejsce, w którym spędzi noc. Co zostanie mu w pamięci? Raczej nic, tylko wspomnienie zgrzebnej architektury albo jej całkowitego braku.

Dobrym hotelem można sobie zaskarbić przychylność nie tylko inwestorów, ale i turystów. We Wrocławiu powstanie wkrótce hotel Hilton o unikatowej, organicznej formie. Będzie to pierwszy w Polsce tak duży budynek o obłym kształcie. Tzw. bloby są teraz modne, w podobnej estetyce będzie nowa Biblioteka Narodowa w Pradze. Wrocławski hotel, zaprojektowany przez uznane paryskie biuro Gottesman-Szmelcman Architecture SARL, ma szansę stać się nową ikoną miasta. Nie będzie ustępował najbardziej awangardowym, światowym projektom. Podczas gdy Katowice mają wciąż bazę hotelową, której raczej musimy się wstydzić. I tej luki nie zapełni elegancki Monopol przy Dworcowej czy Qubus mieszczący się w Altusie.

Miasto powinno bardziej patrzeć na ręce inwestorom. I nie cieszyć się z każdej inwestycji. Nie wymagając niczego od inwestorów, skazujemy się na trzeciorzędną architekturę. A jak nas widzą, tak nas piszą. Chcemy Euro 2012, marzą nam się Targi Expo? Bez dobrej bazy hotelowej żadna międzynarodowa impreza nie ma szans do nas zawitać.

Brak komentarzy: