środa, 13 lutego 2008

Esperanto czeka na Nobla

Monika Kosz-Koszewska
2008-02-04, ostatnia aktualizacja 2008-02-04 19:04

Choć lista nominowanych do Pokojowej Nagrody Nobla może być oficjalnie ujawniona dopiero po 50 latach, białostoccy esperantyści dowiedzieli się, że w tym roku pod uwagę brany jest Światowy Związek Esperanto. Liczą, że nagrodę w imieniu związku będzie mógł odebrać honorowy obywatel Białegostoku, wnuk twórcy uniwersalnego języka.
Zobacz powiekszenie
SERWISY

* Zamenhof

Propagatorzy języka i idei Zamenhofa, którzy należą do Światowego Związku Esperantystów, mają ogromną nadzieję na otrzymanie tej prestiżowej nagrody, tym bardziej że w tym roku przypada setna rocznica utworzenia organizacji. Universala Esperanto-Asocio, które za rok organizuje w Białymstoku swój kongres, w tej chwili zrzesza tysiące ludzi i organizacje, takie jak Białostockie Towarzystwo Esperantystów. Ruch esperancki działa obecnie w 119 krajach. Organizacja powstała jeszcze za życia Ludwika Zamenhofa w Szwajcarii i to właśnie stąd pojawił się "przeciek".

Z Białegostoku do Norwegii

- Dowiedzieliśmy się o tym od pań Gisele Ory i Francine John-Calme, posłanek Szwajcarskiej Rady Kantoralnej. To właśnie one zgłosiły tę kandydaturę. Domyślaliśmy się też tego z wypowiedzi przewodniczącego Norweskiego Komitetu Noblowskiego. W ubiegłym tygodniu na konferencji prasowej rzucił hasło "esperanto" - zdradza Elżbieta Karczewska, prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów.

Termin zgłaszania kandydatów upłynął 31 stycznia; w październiku Komitet Noblowski ogłosi listę nagrodzonych w poszczególnych kategoriach. Konkurentami do nagrody są między innymi przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oraz były kanclerz Niemiec Helmut Kohl.

- Esperanto to język, który łączy ludzi, dlatego wierzymy, że jest godny Nobla. Wiemy, że jest to kolejna już nominacja dla związku, ale mamy nadzieję, że tym razem będzie skuteczna. Do Pokojowej Nagrody Nobla był również nominowany sam Ludwik Zamenhof, ale niestety nie uhonorowano go tą nagrodą za życia. Dlatego mamy nadzieję, że 10 grudnia honorowy obywatel Białegostoku, Ludwik Krzysztof Zaleski-Zamenhof, wnuk twórcy języka esperanto, będzie w składzie delegacji odbierającej nagrodę - mówi Karczewska.

Jak na razie jedynym Polakiem nagrodzonym Pokojową Nagrodą Nobla jest były prezydent RP Lech Wałęsa. Przyznano mu ją w 1983 roku. Do Sztokholmu pojechała po nagrodę Danuta Wałęsowa, bo przywódcy "Solidarności" rząd PRL nie pozwolił wyjechać z kraju.

Esperantyści otwierają drzwi

A już w sobotę białostoczanie mają szansę dowiedzieć się czegoś więcej o międzynarodowym języku. Od godz. 10 do 18 w klubie przy ul. Pięknej 3 organizowany jest dzień otwartych drzwi. Szczególnie oczekiwani są młodzi ludzie, którzy mogą się spotkać ze swoimi rówieśnikami z koła Babelturo. W planie jest także pokazowa lekcja języka. Esperantyści przygotowali też upominki.

- Czekają na tych, którzy rozpoznają się na zdjęciu z białostockiego amfiteatru. Zostało zrobione w lipcu 1987 roku podczas spotkania uczestników 72. Światowego Kongresu Esperanta w Warszawie z kilkoma tysiącami białostoczan - zachęca prezes Białostockiego Towarzystwa Esperanto.



Ostatnio Pokojową Nagrodę Nobla otrzymali:

2007 r. - były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Al Gore i Międzynarodowy Zespół do spraw Zmian Klimatu

2006 r. - Grameen Bank i jego założyciel Muhammad Yunus z Bangladeszu

2005 r. - Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej i kierujący nią Mohamed ElBaradei (Egipt)

2004 r. - Wangari Maathai, kenijska działaczka ekologiczna

2003 r. - Szirin Ebadi z Iranu, działaczka na rzecz demokracji i przestrzegania praw człowieka

2002 r. - były prezydent Stanów Zjednoczonych Jimmy Carter

2001 r. - ONZ i sekretarz generalny Kofi Annan za pracę na rzecz lepiej zorganizowanego i bardziej pokojowego świata

Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok

Brak komentarzy: