Amerykańska armia planuje zestrzelić zepsutego satelitę szpiegowskiego, który w ciągu kilku tygodni może spaść na Ziemię – informuje serwis BBC.
Przedstawiciele Pentagonu, w celu zniszczenia satelity, chcą odpalić pocisk ze statku marynarki wojennej, nim zdąży on wejść w atmosferę. Satelita utracił moc i może zawierać niebezpieczne materiały oraz tajne wyposażenie.Satelita rozpoczął swą misję w grudniu 2006 r., ale prawie natychmiast zepsuł się w niej komputer. Korespondent BBC przypuszcza, że satelita zawiera ściśle tajny czujnik; wpadnięcia tego sprzętu w niepowołane ręce obawia się Departament Obrony.
Satelita swymi rozmiarami jest zbliżony do rozmiarów autobusu i waży około 2 ton. Możliwe, że zawiera paliwo rakietowe, które może eksplodować przy zderzeniu z Ziemią.
Nie wiadomo, czy szczątki satelity spadną na Ziemię, czy też będą krążyć w kosmosie. Jeśli spadną na Ziemię, mogą zostać rozrzucone na powierzchni kilkuset tysięcy kilometrów kwadratowych – informuje serwis BBC.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz