jg, PAP, IAR
2008-04-15, ostatnia aktualizacja 26 minut temu
Benedykt XVI jest już w Stanach Zjednoczonych. Dokładnie o godz. 15.50 (21.50 czasu polskiego) samolot włoskich linii lotniczych Alitalia z napisem Shepherd One (Najwyższy Pasterz) wylądował w bazie sił powietrznych Andrews pod Waszyngtonem. Na pokładzie samolotu papież obiecał, że zrobi wszystko, by wykluczyć pedofilów z kapłaństwa.
ZOBACZ TAKŻE
- Ameryka czeka na Benedykta XVI (15-04-08, 01:00)
- Kościół w USA przed wizytą Benedykta XVI (dossier) (14-04-08, 10:14)
- W USA papież będzie używał pastorału Piusa IX (13-04-08, 19:34)
- USA: katolicy Nowego Jorku czekają na papieża i... nowego arcybiskupa (13-04-08, 18:04)
Ameryka czeka na Benedykta XVI
Benedykt XVI rozpoczął sześciodniową wizytę w USA. Tuż po wyjściu z samolotu papież wymienił serdeczny uścisk dłoni z oczekującym go prezydentem George`m Bushem a następnie powitał jego żonę Laurę i córkę prezydenckiej pary - Jennę. Ceremonia miała charakter nieoficjalny, nie wygłoszono żadnych przemówień.
Przed wejściem do krytej limuzyny Benedykt XVI, uśmiechając się, pozdrawiał wiwatujący na jego cześć tłum wiernych zgromadzonych w bazie Andrews. Następnie papieski orszak wyruszył w drogę do rezydencji nuncjusza papieskiego, położonej przy jednej z reprezentacyjnych alei Waszyngtonu. Będzie to rezydencja Ojca Świętego podczas jego trzydniowego pobytu w stolicy USA.
Powitanie Benedykta XVI miało bezprecedensowy charakter, bowiem, obok dostojników Kościoła, uczestniczył w nim prezydent Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie media zauważają, że prezydent Bush nigdy nie witał żadnej osobistości już na lotnisku.
Największe zgromadzenie wokół Białego Domu
Jutro podczas oficjalnej uroczystości powitania papieża przez prezydencką parę spodziewanych jest w Białym Domu ok. 12 tys. gości. Będzie to największe takie zgromadzenie wokół siedziby prezydenta Stanów Zjednoczonych, gdyż, jak odnotowują agencje, okazała ceremonia powitania brytyjskiej królowej zgromadziła pod rezydencją prezydenta USA jedynie 7 tys. osób.
Program powitania z udziałem reprezentacyjnej jednostki amerykańskiej armii przewiduje m.in. odegranie hymnów państwowych i odpalenie 21 salw armatnich na cześć Benedykta XVI. Następnie papież i prezydent USA odbędą 45-minutową prywatną rozmowę w Gabinecie Owalnym.
Będzie to druga w historii wizyta głowy Kościoła katolickiego w Białym Domu. Pierwszą złożył tu papież Jan Paweł II.
Wieczorem zaplanowano nieszpory i spotkanie z amerykańskimi biskupami w waszyngtońskiej bazylice Niepokalanego Poczęcia NMP. Jest to największa świątynia katolicka w całej Ameryce Północnej i jedna z dziesięciu największych na świecie.
Choć Papież odwiedzi tylko dwa miasta - Waszyngton i Nowy Jork - to program wizyty jest bogaty: przewiduje m.in. spotkanie z prezydentem USA, dwie Msze z udziałem tysięcy wiernych, wystąpienie na forum ONZ, spotkania z duchowieństwem, nabożeństwo ekumeniczne, spotkanie międzyreligijne i wizytę na Ground Zero - miejscu ataku terrorystycznego z 11 września 2001 r.
Jest to ósma zagraniczna podróż obecnego papieża. Wraz z Benedyktem XVI do USA przybyła grupa ok. 70 dziennikarzy z tzw. volo papale. Są to przedstawiciele mediów z różnych krajów, akredytowani przy Stolicy Apostolskiej i relacjonujący na co dzień wydarzenia watykańskie.
Papież obiecuje wykluczenie pedofilów z kapłaństwa
Na pokładzie samolotu do USA Benedykt XVI obiecał, że uczyni wszystko, by wykluczyć pedofilów z kapłaństwa. Benedykt XVI powiedział, że jest "głęboko zawstydzony" i "bardzo cierpi" z powodu seksualnego wykorzystywania dzieci przez księży w USA.
- Głęboko wstydzimy się i uczynimy wszystko co możliwe, by coś takiego nie zdarzyło się w przyszłości - powiedział Benedykt XVI. - Całkowicie wykluczymy pedofilów ze świętego kapłaństwa - dodał w rozmowie z dziennikarzami.
Skandale związane z seksualnym wykorzystywaniem dzieci przez kapłanów zaczęły wypływać na światło dzienne w 2002 roku i doprowadziły do procesów, w których amerykańskie diecezje musiały wypłacić w sumie ponad 2 mld dolarów odszkodowań.
USA: wzrasta liczba katolików - dramatycznie spadają powołania
W Kościele amerykańskim przybywa katolików ale dramatycznie spada liczba księży - zauważa w specjalnym wydaniu przed papieską wizytą amerykański tygodnik ,,Catholic standard". Pismo archidiecezji waszyngtońskiej zwraca przy tym uwagę na wielokulturowość Kościoła w USA. W samej tylko stołecznej archidiecezji każdej niedzieli Msze odprawiane są w ponad 20 językach. Zastanawiając się, jaki Kościół zastanie Benedykt XVI w USA i na ile będzie on podobny do tego, jaki zobaczył Jan Paweł II w roku 1979 i 1999, Nancy Frazer O'Brien zwraca uwagę, że obecnie już ponad połowę wszystkich amerykańskich katolików poniżej 25. roku życia stanowi ludność hiszpańskojęzyczna - potomkowie imigrantów i ludność napływowa.
W całych Stanach Zjednoczonych Msze św. sprawowane są w ponad 30 językach. ,,W ten sposób wykonano wielką pracę na rzecz promowania wielokulturowości" - ocenia cytowany przez ,,Catholic standard" ks. Kevin Irwin, dziekan wydziału teologii i studiów religijnych Katolickiego Uniwersytetu Ameryki w Waszyngtonie.
Tygodnik zwraca uwagę na wciąż wzrastającą liczbę amerykańskich katolików: z 50 milionów w roku 1979, poprzez ponad 59 w roku 1999, do ponad 64 milionów obecnie. Ten wzrost ma jednak związek ze zwiększającą się populacją Stanów Zjednoczonych: z blisko 217 milionów mieszkańców w roku 1979 do ponad 300 obecnie.
Jednocześnie dramatycznie spadła liczba księży i zakonników pracujących w USA. W roku 1979 było ich ponad 58 tysięcy obecnie zaś - nieco ponad 41 tysięcy. Jednak Alan Schreck, dziekan wydziału teologicznego na Franciszkańskim Uniwersytecie w Steubenville w stanie Ohio zwraca uwagę, że ten alarmujący spadek może sprzyjać zaangażowaniu w pracę Kościoła większej liczby katolików świeckich.
Benedykt XVI rozpoczął sześciodniową wizytę w USA. Tuż po wyjściu z samolotu papież wymienił serdeczny uścisk dłoni z oczekującym go prezydentem George`m Bushem a następnie powitał jego żonę Laurę i córkę prezydenckiej pary - Jennę. Ceremonia miała charakter nieoficjalny, nie wygłoszono żadnych przemówień.
Przed wejściem do krytej limuzyny Benedykt XVI, uśmiechając się, pozdrawiał wiwatujący na jego cześć tłum wiernych zgromadzonych w bazie Andrews. Następnie papieski orszak wyruszył w drogę do rezydencji nuncjusza papieskiego, położonej przy jednej z reprezentacyjnych alei Waszyngtonu. Będzie to rezydencja Ojca Świętego podczas jego trzydniowego pobytu w stolicy USA.
Powitanie Benedykta XVI miało bezprecedensowy charakter, bowiem, obok dostojników Kościoła, uczestniczył w nim prezydent Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie media zauważają, że prezydent Bush nigdy nie witał żadnej osobistości już na lotnisku.
Największe zgromadzenie wokół Białego Domu
Jutro podczas oficjalnej uroczystości powitania papieża przez prezydencką parę spodziewanych jest w Białym Domu ok. 12 tys. gości. Będzie to największe takie zgromadzenie wokół siedziby prezydenta Stanów Zjednoczonych, gdyż, jak odnotowują agencje, okazała ceremonia powitania brytyjskiej królowej zgromadziła pod rezydencją prezydenta USA jedynie 7 tys. osób.
Program powitania z udziałem reprezentacyjnej jednostki amerykańskiej armii przewiduje m.in. odegranie hymnów państwowych i odpalenie 21 salw armatnich na cześć Benedykta XVI. Następnie papież i prezydent USA odbędą 45-minutową prywatną rozmowę w Gabinecie Owalnym.
Będzie to druga w historii wizyta głowy Kościoła katolickiego w Białym Domu. Pierwszą złożył tu papież Jan Paweł II.
Wieczorem zaplanowano nieszpory i spotkanie z amerykańskimi biskupami w waszyngtońskiej bazylice Niepokalanego Poczęcia NMP. Jest to największa świątynia katolicka w całej Ameryce Północnej i jedna z dziesięciu największych na świecie.
Choć Papież odwiedzi tylko dwa miasta - Waszyngton i Nowy Jork - to program wizyty jest bogaty: przewiduje m.in. spotkanie z prezydentem USA, dwie Msze z udziałem tysięcy wiernych, wystąpienie na forum ONZ, spotkania z duchowieństwem, nabożeństwo ekumeniczne, spotkanie międzyreligijne i wizytę na Ground Zero - miejscu ataku terrorystycznego z 11 września 2001 r.
Jest to ósma zagraniczna podróż obecnego papieża. Wraz z Benedyktem XVI do USA przybyła grupa ok. 70 dziennikarzy z tzw. volo papale. Są to przedstawiciele mediów z różnych krajów, akredytowani przy Stolicy Apostolskiej i relacjonujący na co dzień wydarzenia watykańskie.
Papież obiecuje wykluczenie pedofilów z kapłaństwa
Na pokładzie samolotu do USA Benedykt XVI obiecał, że uczyni wszystko, by wykluczyć pedofilów z kapłaństwa. Benedykt XVI powiedział, że jest "głęboko zawstydzony" i "bardzo cierpi" z powodu seksualnego wykorzystywania dzieci przez księży w USA.
- Głęboko wstydzimy się i uczynimy wszystko co możliwe, by coś takiego nie zdarzyło się w przyszłości - powiedział Benedykt XVI. - Całkowicie wykluczymy pedofilów ze świętego kapłaństwa - dodał w rozmowie z dziennikarzami.
Skandale związane z seksualnym wykorzystywaniem dzieci przez kapłanów zaczęły wypływać na światło dzienne w 2002 roku i doprowadziły do procesów, w których amerykańskie diecezje musiały wypłacić w sumie ponad 2 mld dolarów odszkodowań.
USA: wzrasta liczba katolików - dramatycznie spadają powołania
W Kościele amerykańskim przybywa katolików ale dramatycznie spada liczba księży - zauważa w specjalnym wydaniu przed papieską wizytą amerykański tygodnik ,,Catholic standard". Pismo archidiecezji waszyngtońskiej zwraca przy tym uwagę na wielokulturowość Kościoła w USA. W samej tylko stołecznej archidiecezji każdej niedzieli Msze odprawiane są w ponad 20 językach. Zastanawiając się, jaki Kościół zastanie Benedykt XVI w USA i na ile będzie on podobny do tego, jaki zobaczył Jan Paweł II w roku 1979 i 1999, Nancy Frazer O'Brien zwraca uwagę, że obecnie już ponad połowę wszystkich amerykańskich katolików poniżej 25. roku życia stanowi ludność hiszpańskojęzyczna - potomkowie imigrantów i ludność napływowa.
W całych Stanach Zjednoczonych Msze św. sprawowane są w ponad 30 językach. ,,W ten sposób wykonano wielką pracę na rzecz promowania wielokulturowości" - ocenia cytowany przez ,,Catholic standard" ks. Kevin Irwin, dziekan wydziału teologii i studiów religijnych Katolickiego Uniwersytetu Ameryki w Waszyngtonie.
Tygodnik zwraca uwagę na wciąż wzrastającą liczbę amerykańskich katolików: z 50 milionów w roku 1979, poprzez ponad 59 w roku 1999, do ponad 64 milionów obecnie. Ten wzrost ma jednak związek ze zwiększającą się populacją Stanów Zjednoczonych: z blisko 217 milionów mieszkańców w roku 1979 do ponad 300 obecnie.
Jednocześnie dramatycznie spadła liczba księży i zakonników pracujących w USA. W roku 1979 było ich ponad 58 tysięcy obecnie zaś - nieco ponad 41 tysięcy. Jednak Alan Schreck, dziekan wydziału teologicznego na Franciszkańskim Uniwersytecie w Steubenville w stanie Ohio zwraca uwagę, że ten alarmujący spadek może sprzyjać zaangażowaniu w pracę Kościoła większej liczby katolików świeckich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz