cheko,ga PAP
2008-08-11, ostatnia aktualizacja 19 minut temu
Jeszcze dziś do Gruzji może udać się Lech Kaczyński wraz z przywódcami Łotwy, Litwy Estonii i Ukrainy - podała AFP, powołując się na kancelarie polskiego prezydenta. Według jej przedstawiciela, Mariusza Handzlika, do wspólnej podróży polityków może dojść wieczorem, lub jutro. Prezydenci mieliby wesprzeć Tbilisi w konflikcie z Moskwą. O planach podróży nic nie wie MSZ.
ZOBACZ WIDEO
ZOBACZ TAKŻE
- Konflikt osetyjski - minuta po minucie (11-08-08, 15:32)
Dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii dodał, że nie wiadomo jeszcze czy dojdzie na miejscu do spotkania z prezydentem Francji, Nicolasem Sarkozym który ma przybyć do Tbilisi w tym samym czasie. Mariusz Handzlik podkreślił, że sytuacja w Gruzji jest bardzo dramatyczna. Według nieoficjalnych informacji PAP prezydenci udadzą się do Gruzji polskim rządowym samolotem.
MSZ: - Powinniśmy unikać autorskich pomysłów, które mogą Polskę wciągnąć w ten konflikt
Informacją o podróży Lecha Kaczyńskiego zdziwiony był rzecznik MSZ. Piotr Paszkowski jest co prawda na urlopie, ale zapewnia, że niedawno kontaktował się z ministerstwem - Myśmy nie mieli takiej informacji - mówi portalowi Gazeta.pl Piotr Paszkowski. Przyznał, że wiedział tylko, że prezydent "nie wyklucza" podróży do Gruzji.
Kilka minut później jeszcze bardziej zdziwiony był szef MSZ - Radosław Sikorski. W TVN24 minister nie krył niezadowolenia z powodu informacji o doniesieniach dotyczących prezydenckiej podróży. - Pierwsze słyszę - mówił o prezydenckiej inicjatywie Radosław Sikorski. - Powinniśmy unikać autorskich pomysłów, które mogą Polskę wciągnąć w ten konflikt - powiedział minister. Podkreślał, że dla Polski jest w tej chwili najważniejsze zakończenie ewakuacji Polaków z Gruzji. Jego zdaniem taka inicjatywa powinna być konsultowana z rządem. - Chciałbym znać jej uzasadnienie i na jakich przesłankach jest oparta - mówił Sikorski w TVN24.
BBN: Rozważamy warianty
Rozważamy wszystkie warianty - mówił dziś szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak, pytany, dlaczego prezydent Lech Kaczyński nie wybiera się do Gruzji osobiście, a wysyła tam swojego przedstawiciela.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz