czwartek, 14 sierpnia 2008

PŁY: Otylia Jędrzejczak bez medalu w Pekinie!

Radosław Leniarski, Pekin, mk
2008-08-14, ostatnia aktualizacja 2008-08-14 09:17
Zobacz powiększenie
Otylia Jędrzejczak
Fot. Bartosz Bobkowski / AG

Otylia Jędrzejczak zawiodła. Na swym koronnym dystansie 200 m stylem motylkowym zajęła dopiero czwarte miejsce. Polka uzyskała czas 2.07,02 i nie obroniła tytułu mistrzyni olimpijskiej na tym dystansie.

Igrzysk dzień szósty - relacja Z czuba »

Wygrały Chinki - pierwsza była Liu Zige, druga Liuyang Jiao - przed Austalijka Schipper. Otylia się zastanowi, czy wytrzyma w pływaniu do igrzysk w Londynie. Jeśli nawet to, po rocznej przerwie od startów.

- Teraz chcę odpocząć od pływania. Myślę nawet o rocznej przerwie, w której będę lekko trenować. Potem może wróciłabym do treningu. Tylko w ten sposób mogłabym przygotować się do igrzysk w Londynie. Nie wykluczam nawet dłuższego wyjazdu na treningi za granicę. Ale muszę to wszystko przemyśleć - powiedziała Otylia.

- Dla mnie ostatnie czterolecie było bardzo ciężkie - podkreśliła Jędrzejczak prosząc o chusteczkę, którą mogła otrzeć oczy. - Niestety, z różnych powodów, nie mogłam trenować tyle, ile rywale. Teraz czeka mnie decyzja, w którą stronę się skierować - pływać dalej czy zakończyć karierę. Najpierw pojadę jednak do domu i odpocznę - kontynuowała po chwili. Medal dla Otylii uważano w polskiej ekipie - trochę na wyrost - za pewnik. Nadzieja, że mistrzyni olimpijska z Aten obroni tytuł, lub zdobędzie medal szybko się rozwiały. Właściwie mogły się rozwiać już rano, bo kiedy Otylia wstała z łóżka już wiedziała że będzie czwarta: - Po prostu przeczucie. 17, 9, 4 - powiedziała kodem i deszyfrowała: - Na 100 m delfinem była 17 i nie weszłam do półfinału, na 400 m dowolnym byłam 9 i nie weszłam do finału. No to tu musiałam być czwarta.

Przeczucia się sprawdzają, a nawet mają tendencję do samospełniania się.

Otylia słabo wystartowała, już po 15 pierwszych metach była siódma i to miejsce zmieniło się dopiero po drugim nawrocie, czyli za półmetkiem.

- Chciałam się trzymać pół długości za Schipper, ale się wszystko trochę przesunęło - powiedziała Otylia. - Jestem zła na siebie, że tak wolno popłynęłam na początku. Ale nie rozpaczam, życie toczy się dalej.

I rzeczywiście wyjątkowo Otylia była spokojna, jak na dwudziesta minutę po swojej największej klęsce sportowej, finale olimpijskim, w którym przypłynęła około 1,5 sekundy wolniej od rekordu życiowego.

Schipper - rekordzistka świata i mistrzyni świata płynęła o długość z przodu. To mogło deprymować, ale nie w finale olimpijskim. Co więcej, okazało się, że nie tylko trzeba się trzymać Australijki. Po jej drugiej stronie płynęły bardzo szybko Chinki. Schipper jeszcze trochę prowadziła, ale Chinki za chwile były już przed nią.

Kiedy Otylia próbowała przyspieszyć w drugiej połowie dystansu, jej rywalki też przyspieszyły. Ślady zmęczenia u Schipper widać było wyraźnie na ostatniej prostej. To tam straciła złoty i srebrny medal. W końcu Australijka niemal stanęła, z wielkim trudem dobijając do ściany. Ale Otylia tego nie wykorzystała. Nie dogoniła jej. Brąz straciła bowiem już wcześniej - na początku wyścigu, zbyt wolnym początkiem.

Fantastycznym finiszem, przy ogłuszającym dopingu wyścig kończyły Chinki. Obie w imponujący sposób pobiły rekord świata, który odtąd należy do zwycięż czyni 19-letniej Liu Zige.

Zawiodła przede wszystkim szybkość. Trener Paweł Słonimski zapowiadał od dawna, że Otylia będzie musiała poprawić ten element, jeżeli ma iść do przodu. Niestety, nic z tych zapowiedzi nie wyszło. Polka jest jedną z nielicznych zawodniczek czołówki, które zatrzymały się w miejscu.

Przypomnijmy, że Otylia nie wypełniła minimum olimpijskiego, a mimo to została dopuszczona do wyjazdu na igrzyska. Międzynarodowy Związek Pływacki (FINA) zgodził się na jej występ, bo w czasie, gdy odbywały się ostatnie starty, na których można było uzyskać minimum, pływaczka była chora i nie chciała brać w nich udziału.

Wyniki:

LP:Zawodnik (kraj):Wynik:
1Liu Zige (Chiny)2 min 4.18 s (WR)
2Jiao Liuyang (Chiny)2:04.72
3Jessicah Schipper (Australia)2:06.26
4Otylia Jedrzejczak (Polska)2:07.02
5Yuko Nakanishi (Japonia)2:07.32
6Aurore Mongel (Francja)2:07.36
7Elaine Breeden (USA)2:07.57
8Kathleen Hersey (USA)2:08.23


Albo praca, albo emerytura - cała wypowiedź Otylii

A Ty jakie masz wrażenia po starcie Otylii? Czy Polska ma jeszcze szanse na medal? Załóż sportowego bloga, bloguj na Blogsport.pl!»

Piłkarze ręczni grali z Brazylią - relacja na żywo

Brak komentarzy: