czwartek 21 sierpnia 2008 06:16

Polscy zapaśnicy szybko żegnają się z chińską olimpiadą. Dziś gładko przegrywali swoje walki. W kategorii 84 kilogramów nie dał rady Radosław Horbik, w 96 kg Mateusz Gucman, a w 120 kg Bartłomiej Bartnicki. Polacy liczyli jeszcze, że uda im się awansować z repesaży.
Niestety, przeliczyli się. Szanse na awans z repesaży zachował jedynie Gucman - jego pogromca, Azer Chetag Gazjumow wygrał swój następny pojedynek. W półfinale musiał jednak uznać wyższość Rosjanina Szirjaniego Muradowowa.
Irańczyk Rezie Yazdani, który pokonał Horbika i Chińczyk Lei Liang lepszy od Bartnickiego, przegrali swoje kolejne walki, co oznacza, że Polacy skończyli już swoje występy w turnieju olimpijskim.
Irańczyk Rezie Yazdani, który pokonał Horbika i Chińczyk Lei Liang lepszy od Bartnickiego, przegrali swoje kolejne walki, co oznacza, że Polacy skończyli już swoje występy w turnieju olimpijskim.
Polscy zapaśnicy spisali się na olimpiadzie koszmarnie. Ani klasycy ani wolniacy nie wygrali ani jednej walki! Honor uratowała na szczęście Agnieszka Wieszczek - pisze onet. Po raz ostatni polskim zapaśnikom udało się wywalczyć medal igrzysk olimpijskich w Atlancie (1996). Wtedy to nasze zapasy odniosły wielki sukces, zdobywając 3 złote, 1 srebrny i 1 brązowy medal. Kiedyś byliśmy potęgą, teraz jesteśmy na dnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz