wtorek, 20 stycznia 2009

Trzy błędy w przysiędze Obamy - padło wezwanie do powtórki

msnbc.msn.com/"San Francisco Chronicle", PH/17:56

Barack Obama

Podczas składania prezydenckiej przysięgi przez Baracka Obamę doszło do zgrzytu. W trakcie wypowiadania zwyczajowej formuły, Obama zapomniał kilku słów, co było wynikiem błędnego podyktowania mu fragmentu przysięgi. Jak się okazuje, podczas składania przysięgi, zostały popełnione trzy błędy, które wypaczyły jej treść.
Pełna treść prezydenckiej przysięgi brzmi: "Uroczyście przysięgam, że będę z oddaniem wypełniał urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by dochować, chronić i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych".


Obama w pewnym momencie zapomniał treści przysięgi, którą powtarzał za prezesem Sądu Najwyższego Johnem Robertsem. Chodzi o fragment: "z oddaniem wypełniał urząd prezydenta". Obama wypowiedział te słowa, po ponownym ich przypomnieniu przez Robertsa. Roberts sam wcześniej pomylił kolejność słów, co spowodowało, że Obama przerwał na chwilę składanie przysięgi. Słowa "z oddaniem" miały paść bowiem przed "wypełniał urząd prezydenta", a Roberts wypowiedział je w sposób: "wypełniał urząd prezydenta z oddaniem".

Drugim błędem była pewna subtelność gramatyczna związana ze specyfiką języka angielskiego. Roberts popełnił następnie pomyłkę gramatyczną – powiedział "the Office of President to the United States" zamiast "of the United States". Obama wszedł Robertsowi w słowo już podczas pierwszych słów przysięgi, co było prawdopodobnie przyczyną rozproszenia uwagi sędziego.

Na samym końcu sędzia popełnił trzeci błąd, pytając Obamę: "Tak ci dopomóż Bóg?". Obama odpowiedział ze swej strony: "Tak mi dopomóż Bóg". Tymczasem słów "Tak mi dopomóż Bóg" nie ma w treści przysięgi i sędzia nie powinien był w ogóle zadać takiego pytania, ponieważ użycie tych słów ma charakter dobrowolny, a nie obowiązkowy.

W związku z pomyłkami w trakcie składania przysięgi, kilku sędziów zajmujących się prawem konstytucyjnym oświadczyło, że Obama powinien ponownie złożyć przysięgę prezydencką.

Kwestię przysięgi dokładnie reguluje amerykańska konstytucja, która stwierdza, że prezydent-elekt "powinien złożyć przysięgę, zanim zacznie wykonywać obowiązki prezydenta".

- Ponowne złożenie przysięgi zajęłoby 30 sekund i nie musi odbyć się w sposób publiczny. To nic takiego, Obama powinien jednak powtórzyć przysięgę na wszelki wypadek – przekonuje Jack Beermann, zajmujący się monitorowaniem decyzji Sądu Najwyższego. – Obama powinien złożyć dokładnie taką samą przysięgę, jak jego 43 poprzedników na stanowisku prezydenta USA – podkreśla.

Taki przypadek miał już miejsce dwukrotnie w historii USA. Przysięgi dwukrotnie składali prezydenci Calvin Coolidge i Chester Arthur, dokładnie w takich samych okolicznościach, jak w przypadku Obamy.

Brak komentarzy: