środa, 10 października 2007

Sąd: LiD ma przeprosić Dorna za pomówienie Saby. Olejniczak: Odwołamy się

wrób, met, mar, PAP
2007-10-10, ostatnia aktualizacja 2007-10-10 18:18
Zobacz powiększenie
Marszałek Ludwik Dorn
Fot. Sławomir Kamiński / AG

LiD musi przeprosić Ludwika Dorna za rozpowszechnianie nieprawdziwej informacji jakoby jego suka Saba zeżarła rządowe meble - orzekł Sąd Okregowy w Warszawie. - Odwołamy się - zapowiada Wojciech Olejniczak.

LiD w reklamówce radiowej podawał informację, że ukochany pies marszałka Sejmu zniszczył meble w willi MSWiA, w której mieszkał ówczesny szef tego resortu.

Olejniczak przypomniał, że LiD podając informację o pogryzieniu mebli przez psa Dorna powoływał się na doniesienia tygodnika "Wprost". - W tygodniku tym do dzisiaj nic nie zostało zdementowane - zaznaczył.

- Naszym celem nie było urażenie psa Saby - dodał.

Dorn: Saba nie zżarła kanapy

Jak się okazało meble w willi MSWiA rzeczywiście zostały wymienione. Jednak jak twierdził Ludwik Dorn przed sądem nie miało to nic wspólnego z działalnością jego psa. Jednym z wymienionych mebli była kanapa. Miała zniszczoną tapicerkę. A była to kanapa, na której siadałem, siadała moja żona i leżała Saba - opowiadał Dorn.

Wymienione też zostało łóżko, a to dlatego że się zarwało. - Ale nie miało to nic wspólnego z psem - mówił Ludwik Dorn.

Pozew Ludwika Dorna przeciwko LiD był rozpatrywany w 24-godzinnym trybie wyborczym.

Brak komentarzy: