Uważany za bankruta Józef Jędruch, szef KFI Colloseum, wyszedł w piątek na wolność, bo nieoczekiwanie wpłacił 3 mln zł kaucji. To najwyższe poręczenie majątkowe w historii śląskiego wymiaru sprawiedliwości.
Podejrzany o wyłudzenie prawie pół miliarda złotych Jędruch wyszedł na wolność po czterech latach pobytu za kratkami. Areszt w Katowicach opuścił zaraz po tym, jak sąd potwierdził, że na jego konto wpłynęły 3 mln zł kaucji. Jeżeli biznesmen nie będzie się stawiał na rozprawy lub ucieknie z Polski, pieniądze przepadną.
Nikt nie wie, skąd biznesmen wziął pieniądze na kaucję, gdyż powszechnie uchodzi za bankruta, a w kilku postępowaniach został nawet zwolniony z kosztów sądowych. Prokuratura na poczet przyszłej kary zabezpieczyła bowiem należące do niego nieruchomości, samochody, samoloty, konto w banku oraz rachunek w domu maklerskim. KFI Colloseum upadło.
Jeszcze kilka lat temu Jędruch uchodził za złote dziecko śląskiego biznesu. Plakaty z jego podobizną wisiały we wszystkich dużych miastach kraju. Konsorcjum, które stworzył chciało przejąć wszystkie polskie huty. W 2002 r. podejrzany o oszustwa biznesmen uciekł jednak z Polski. Centralne Biuro Śledcze zatrzymało go w Izraelu, gdzie bezskutecznie starał się o pozyskanie obywatelstwa. Interpol do dzisiaj poszukuje jego brata Adama oraz Piotra Wolnickiego, wiceprezesa KFI Colloseum. Za obu mężczyznami wysłano międzynarodowe listy gończe.
Nikt nie wie, skąd biznesmen wziął pieniądze na kaucję, gdyż powszechnie uchodzi za bankruta, a w kilku postępowaniach został nawet zwolniony z kosztów sądowych. Prokuratura na poczet przyszłej kary zabezpieczyła bowiem należące do niego nieruchomości, samochody, samoloty, konto w banku oraz rachunek w domu maklerskim. KFI Colloseum upadło.
Jeszcze kilka lat temu Jędruch uchodził za złote dziecko śląskiego biznesu. Plakaty z jego podobizną wisiały we wszystkich dużych miastach kraju. Konsorcjum, które stworzył chciało przejąć wszystkie polskie huty. W 2002 r. podejrzany o oszustwa biznesmen uciekł jednak z Polski. Centralne Biuro Śledcze zatrzymało go w Izraelu, gdzie bezskutecznie starał się o pozyskanie obywatelstwa. Interpol do dzisiaj poszukuje jego brata Adama oraz Piotra Wolnickiego, wiceprezesa KFI Colloseum. Za obu mężczyznami wysłano międzynarodowe listy gończe.
Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz