czwartek, 24 stycznia 2008

Kaczmarek: Ziobro załatwiał posady w TVP

knysz, w
2008-01-24, ostatnia aktualizacja 2008-01-24 11:11

Według Janusza Kaczmarka minister Ziobro zabiegł na spotkaniach u prezydenta o stanowiska w TVP dla Patrycji Koteckiej i Anity Gargas - by "działały na rzecz PiS".

Zobacz powiekszenie
Fot. Wojciech Olkuśnik / AG
Janusz Kaczmarek
ZOBACZ TAKŻE
- Panie prezesie, będzie pan potrzebował ludzi, a ja mam redaktor, za którą mogę poręczyć, Patrycja Kotecka. Będzie działała na naszą rzecz - tak Zbigniew Ziobro według Kaczmarka rekomendował Kotecką prezesowi TVP Andrzejowi Urbańskiemu. - Będzie pokazywać te wiadomości, które chcielibyśmy widzieć na antenie.

Ziobro miał też zachwalać Kotecką prezydentowi Kaczyńskiemu: - Mamy tu dziennikarkę, która wcześniej była sekowana, a jest dobrą dziennikarką.

Kaczmarek opowiada o tym reporterom Radia RMF Markowi Balawajderowi i Romanowi Osicy w wywiadzie rzece "Cena władzy".

Kotecka w czerwcu 2007 r., dwa miesiące po przyjściu Urbańskiego do TVP, awansowała na p.o. wiceszefa Agencji Informacji. Dziennikarze opowiadali, że w "Wiadomościach" blokowała materiały mogące "zaszkodzić PiS" i podsuwała haki na opozycję.

Kaczmarek podejrzany jest o fałszywe zeznania w tzw. aferze gruntowej. Za rządów PiS był zastępcą Ziobry, potem szefem MSWiA. W sierpniu 2007 r. odwołał go premier Kaczyński.

Kaczmarek opisuje też spotkanie u prezydenta, gdy Ziobro zabiegał o awans dla Anity Gargas z "Misji specjalnej" TVP. - Warto, by została dyrektorem Programu I bądź II. Pociągnie pracę, tak jak byśmy oczekiwali - miał nalegać minister sprawiedliwości. Według Kaczmarka byli przy tym ministrowie Zbigniew Wassermann i Antoni Macierewicz, który jednak Ziobrę stopował: - Nie tak szybko, panie ministrze, ona jest w moich zasobach [w żargonie służb oznacza to bycie ich informatorem lub osobą inwigilowaną].

Czy Kaczmarek mówi prawdę? Gargas odmawia rozmowy z nami.

Wassermann: - Było kilka spotkań u prezydenta w takim gronie, ale takiej rozmowy nie pamiętam. Kaczmarek czuje się pokrzywdzony i może szukać rekompensaty w takich opowieściach. Wolałbym komentować jego zeznania składane w prokuraturze pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Urbański: - Nie konsultowałem żadnych spraw kadrowych telewizji ani z członkami rządu, ani z prezydentem RP.

W imieniu Ziobry odpisało biuro prasowe PiS: "Kaczmarek wielokrotnie został złapany na kłamstwach, a nawet składaniu fałszywych zeznań. To są kolejne. Ziobro nigdy nie zabiegał u prezesa Urbańskiego o zatrudnienie redaktor Koteckiej. Natomiast w rozmowach z różnymi ludźmi wyrażał opinię, że publicystyka TVP powinna być pluralistyczna, a programy informacyjne rzetelne. Kłamliwe są również wypowiedzi Kaczmarka co do rzekomych działań Ziobry na rzecz awansu Gargas".

Kancelaria Prezydenta odmówiła komentarza. Kotecka nie odbierała telefonu.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Brak komentarzy: