man, IAR
2008-01-02, ostatnia aktualizacja 2008-01-02 16:59
Minister obrony chce, aby polscy żołnierze odpowiadali za jedną strefę w Afganistanie. Bogdan Klich powiedział w Programie Trzecim Polskiego Radia, że nasi żołnierze, rozmieszczeni obecnie w różnych regionach kraju, powinni zostać skupieni w prowincji Paktika. Tymczasem wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński uważa, że utworzenie polskiej strefy w Afganistanie jest dobrym, choć spóźnionym pomysłem.
ZOBACZ WIDEO
ZOBACZ TAKŻE
- Klich: Wg amerykańskiego pułkownika w Nangar Khel popełniono błąd (21-12-07, 10:35)
- Szczygło: Zwiększenie liczby polskich żołnierzy w Afganistanie jest konieczne (02-01-08, 17:36)
- Koziej: koncentracja kontyngentu w Afganistanie jest słuszna (02-01-08, 15:46)
- Busha niepokoi, że "niektóre" kraje myślą o wyjściu z Afganistanu (20-12-07, 17:21)
- Żołnierze w Afganistanie nie dostaną Rosomaków (20-12-07, 12:09)
- Szef MON wizytuje polskich żołnierzy w Afganistanie (20-12-07, 11:49)
- Kongres przyznał 70 mld USD na wojny w Iraku i Afganistanie (20-12-07, 07:12)
SONDAŻ
Bogdan Klich powiedział, że sprawa utworzenia polskiej strefy nie jest związana z ostrzelaniem przez Polaków afgańskiej wioski. Akt oskarżenia w tej sprawie powstanie, zdaniem ministra, w ciągu 3-4 miesięcy. Klich podkreślił, że śledztwo prowadzi prokuratura, która nie podlega ministerstwu obrony.
Minister obrony podkreślił, że misja w Afganistanie jest najbardziej ryzykowna ze wszystkich misji zagranicznych, podejmowanych przez Wojsko Polskie po wojnie. Dodał, że niezbędne będzie zwiększenie polskiego kontyngentu z 1200 do 1600 ludzi. Dodatkowych 400 żołnierzy ma pojechyać do Afganistanu na przełomie kwietnia i maja 2008 r. W tej grupie 180 żołnierzy będzie stanowiło obsługę śmigłowców, które także mają być wysłane do Afganistanu.
Tymczasem Jerzy Szmajdziński zaznaczył w Polskim Radiu, że minister obrony powinien wcielić program utworzenia polskiej strefy w Afganistanie w życie, a nie wyłącznie o nim mówić. Zdaniem Szmajdzińskiego, dzięki temu rozwiązaniu polscy żołnierze w Afganistanie nie będą rozproszeni po całym kraju. Jak podkreślił, problemem będzie zastępstwo polskich żołnierzy w miejscach, w których obecnie stacjonują. Ponadto, zdaniem posła LiD, decyzję taką należało podjąć dużo wcześniej.
Gość Sygnałów ocenił, że rok 2008 będzie niebezpieczny dla polskich żołnierzy i ważny dla reformy sił zbrojnych. Jak podkreślił, trzeba będzie ostrożnie podejmować decyzje dotyczące misji zagranicznych. Szmajdziński wyjaśnił, że siły zbrojne są po niezwykle ciężkich misjach w Iraku i Afganistanie.
Zdaniem polityka LiD, dotyczy to zwłaszcza w misji w Czadzie, która będzie odbywać się w innych warunkach niż dotychczasowe misje. Jerzy Szmajdziński zaapelował do rządu o więcej informacji na temat tej misji oraz o odpowiednie rozpoznanie wojskowe i zabezpieczenie medyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz