czwartek, 3 kwietnia 2008

Ćwierćfinały pucharu UEFA: Zenit gromi Leverkusen!

qbi, PAP, pk
2008-04-03, ostatnia aktualizacja 2008-04-03 23:08
Zobacz powiększenie
Igor Denisow cieszy się z gola dla Zenita
Fot. INA FASSBENDER REUTERS

Bayer Leverkusen przegrał na własnym stadionie aż 1:4 z Zenitem St. Petersburg w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu UEFA. Niespodziankę sprawili również piłkarze Getafe, którzy w paszczy lwa zremisowali z Beyernem 1:1

Zobacz powiekszenie
Fot. ALEX GRIMM REUTERS
Rene Adler, bramkarz Bayeru, musiał aż cztery razy wyciągać piłkę z siatki
Ćwierćfinały zaczęły się od sporej niespodzianki, bo mistrz Rosji Zenit St. Petersburg rozbił w Leverkusen Bayer aż 4:1. Pierwsza połowa nie zapowiadała jeszcze dla Niemców katastrofy, bo na bramkę Andrieja Arszawina w 20 min, odpowiedział Stefan Kiessling i był remis 1:1. W drugiej połowie Rosjanie, których trenerem jest słynny Holender Dick Advokaat, strzelili jednak trzy gole. Większość padła po wzorcowo przeprowadzonych kontrach. Niemcy nie potrafili zagrozić Zenitowi, byli drużyną zdecydowanie słabszą. 90 min w barwach Zenita rozegrał Chorwat Ivica Kriżanac, który kilka lat temu występował w polskiej lidze w Groclinie Grodzisk.

Głównym kandydatem bukmacherów do końcowego sukcesu w pucharze UEFA jest Bayern Monachium. Lider Bundesligi w ćwierćfinale spotkał się z hiszpańskim Getafe, prowadzonym przez byłego reprezentanta Danii Michaela Laudrupa. Nikt nie dawał większych szans piłkarzom 11. w tabeli Primera Division Getafe, ale Hiszpanie sprawili wielką niespodziankę remisując dzięki strzałowi Cosmina Contry w 90 minucie. Pierwsza połowa faktycznie mogła zapowiadać pogrom. Bayern był niemalże w ciągłym natarciu. Piłkarze Getafe szczęśliwie się bronili, ale w 26 minucie Luca Toni przełamał szczelną obronę gości. Wydawało się, że jest już po meczu. W drugiej połowie nastąpiła zupełna przemiana przyjezdnych. Getafe zagrało odważniej i przy odrobinie szczęścia mogło nawet wygrać. Ale trzeba przyznać, że remis jest również zasługą nieskutecznych piłkarzy Bayernu. Świetnych kontr kolejno nie wykorzystywali Toni i Ribery. Pierwszy dostał złe podanie od Marka van Bommela, a drugi zaplątał się w dryblingu i obrońcy Getafe wybili piłkę z własnego pola karnego. Ozdobą spotkania był wspaniały gol rezerwowego Contry, który odważnie klatką piersiową wypuścił sobie piłkę w pole karne i lekkim podcięciem przelobował Kahna i dwóch piłkarzy Bayernu.

Wyniki ćwierćfinałów Pucharu UEFA:

Bayer Leverkusen - Zenit St. Petersburg 1:4 (1:1): Kiesslieng (33.) - Arszawin (20.), Pogrebnyak (52.), Anyukow (61.), Denisow (64.)

Glasgow Rangers - Sporting Lizbona 0:0

Bayern Monachium - Getafe 1:1 Toni (26.) - Contra (90.)

AC Fiorentina - PSV Eindhoven 1:1 Mutu (56.) - Koevermans (63.)

Brak komentarzy: